
O pogodzie lepiej nie gadać.

Wszystko już było nawet się zabieliło.
Jednak czas szybko płynie na Świątecznym przygotowaniu.
Halinko - to zwyczajny polny pierwiosnek.
Niczym go nie okrywam, bo to terminator.
Jacku - wawrzynki kochają półcień.
Najlepiej czują się pod dużymi drzewami.
U mnie pod świerkami.
Izuś - no nie wiem czy to nie były ostatnie ich fotki.
Forsycja oszalała i mimo zimna z każdym dniem otwiera więcej kwiatków.

Kociku - gdzie Ty widzisz trupią czaszkę ?

Trzeba nie lada wyobrażni, żeby takie coś zobaczyć na zwykłej fotce.
Ewka - większe skupiska cebulowych zawsze bajecznie wyglądają i robią atmosferę.
Teraz te zimne dni a może i mrożne na pewno znowu wszystko przystopują.

I znów trzeba będzie czekać na dalszy rozwój roślin.
Izuś, Ewka, Asiu - wy to macie wyobrażnię.
Ja dopiero teraz się kapnęłam o co chodzi.

No kobitki, życie i śmierć zawsze w parze chodzą, więc dobrze ze ta śmiertka w kamieniu a życie wolne - płynie.

Aneczko - u mnie trawa w opłakanym stanie ze względu na zwierzyniec.
Ale może po deszczach się pozbiera.
Cieszyn wyprzedza was w wegetacji ?
A ja zawsze myślałam, że na odwrót....

Krysiu - u mnie na chwilę się zabieliło.
Nie wiem czy aż tak spadnie temperatura, ale że mróz w końcu będzie to nie ulega wątpliwości.
Zwłaszcza jeśli się wyjaśni.
U mnie diabelnie brzydko i mokro, chociaż na razie 5 stopni.
Geniu - u mnie cieszynianka też póżno wychodzi.
Najpierw kwiaty a potem liście.
Ale ważne, że jest i się zaaklimatyzowała w miejskim smrodku.
Ponieważ pogoda barowa to zapraszam na sernik z rosą.
Przepis naszego Aloesika - Łukasza.
Ekspresowo się go robi / oprócz czasu pieczenia / i smakuje wybornie.

Po prostu delikates.

Kto chętny to tu na dole strony jest przepis - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=48762

