Mam ziemię po kretach, obornik z zeszłego roku, kompost i dokupię trochę ziemi ogrodowej.
Czy lepiej będzie pomieszać to wszystko, czy jakoś wartwami układać?
I czy poczekać, aż ziemia trochę osiądzie, czy mogę już od razu posadzić dymkę?
Z ziemi gramolą się już liliowce, tulipany, żonkile a tu w górach śnieg zapowiadają.
Mam nadzieję, że w nocy temperatury nie spadną za bardzo, bo nie wiem, jak te
wszystkie kwiatki poradzą sobie.


A w zeszłym tygodniu posadziłam takie brateczki i przykryłam butelką. Chyba na razie zostawię
je pod tą butelką.
