Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
-
daga
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 2
- Od: 27 mar 2012, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kruszyn/Bolesławiec
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Witajcie jestem nowa na forum i nie bardzo weim jak sie poruszac ,dlatego pisze tutaj.Mam do Was pytanie (może sie ktos orientuje) opisze wszystko od poczatku
W lipcu zeszlego roku wprowadzilismy sie do naszego nowego domku
niestety teren jest bardzo gliniasty, nawiezli nam troche wywrotek ziemi,ale nadal to jest mało... chcialabym zasiac sobie traw na dzialce ale jest to gliniasta ziemia jak ja to mowie ;) i ni ewiem czy jest sens,czy ona wogoile urosnie ...
chcialabym rowniez zasiac sobie jakas p[ietruszke,marchewke,cebulke itp tylko nie weim co w takiej ziemi rosnie.To moje pierwsze kroki z :rolnictwem" :P hehe.jeśli ktos z Was sie orientuje to bardzo prosze o pomoc
już marzy mi sie trawnik i jakis ogrodek warzywny ... nie wspominajac o kwiatkach
pozdrwaim Was serdecznie 
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Sebastianek jak marzenie ...
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś, ty zbliżasz się do końca a ja na początku... Wywalamy z mężem krzewy tawuły takie 1,5m wysokości i mamy takich krzaków 20
Ciężko idzie ale musimy się tego pozbyć bo chcemy postawić płot. Może za miesiąc skończymy bo dziennie tylko jeden da się wykopać ;)
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguniu czytałam o Twoich rzekomych smuteczkach.
Nie smuć się Kochana,
ogród ogarnięty, wspaniałe zakupy.
Ja miałam chandrę wczoraj, aż do Siostry dzwoniłam, że chce mi się jakoś płakać, choć ze względu na wnuczka muszę się uśmiechać- powiedziała, że taka pogoda.
Ale mój ogród jeszcze koszmarnie po zimie wygląda, żadnych zakupów, a dwie najbliższe soboty trzeba zająć się Świętami.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Nie smuć się Kochana,
Ja miałam chandrę wczoraj, aż do Siostry dzwoniłam, że chce mi się jakoś płakać, choć ze względu na wnuczka muszę się uśmiechać- powiedziała, że taka pogoda.
Ale mój ogród jeszcze koszmarnie po zimie wygląda, żadnych zakupów, a dwie najbliższe soboty trzeba zająć się Świętami.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
O, czytam że nie tylko mnie dopadło
Niech przestanie wiać bo wszyscy powariujemy.
Piękne róże. Jeszcze kilka takich zdjęć a niemoc i depresja minie.
Zaczyna mi się poprawiać, bo po pracy ogrodniczy Czyżewskiej. Otworzyli w sobotę ale nie miałam jeszcze czasu zajrzeć.
Aguś, mnie zaczęło mijać to i Tobie może szybko minie.
Trzymaj się
Piękne róże. Jeszcze kilka takich zdjęć a niemoc i depresja minie.
Zaczyna mi się poprawiać, bo po pracy ogrodniczy Czyżewskiej. Otworzyli w sobotę ale nie miałam jeszcze czasu zajrzeć.
Aguś, mnie zaczęło mijać to i Tobie może szybko minie.
Trzymaj się
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś te zaćmienie to pewnie przez ten wiatr, tak wszystkim narywa że strach w ogrodzie łazić żeby nie dostać jakąś suchą gałęzią.
Placyk pewnie wyjdzie ślicznie i będzie gotowy na otwarcie sezonu skoro już się do tego przymierzacie.
Sebastian jak zwykle cudny.
Placyk pewnie wyjdzie ślicznie i będzie gotowy na otwarcie sezonu skoro już się do tego przymierzacie.
Sebastian jak zwykle cudny.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Sebastian jak zwykle przystojny
Mnie juz wczoraj przymulilo, dzisiaj lepiej ale ... tez do duszy, ze tak powiem
Ale poczekam na placyk i moze humor mnie sie poprawi w najblizszym czasie
Mnie juz wczoraj przymulilo, dzisiaj lepiej ale ... tez do duszy, ze tak powiem
Ale poczekam na placyk i moze humor mnie sie poprawi w najblizszym czasie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aga, no właśnie - lepiej sobie odpuścić to sianie, skoro się na tym nie znamy...
Majeczko, kolory już niedługo będą się pokazywać, na razie wiosna bardzo nieśmiało daje znać o sobie, ale jest zimno... Potrzeba nam kilku cieplejszych dni i wszystko buchnie kwieciem... Sebek jak wiesz to mój faworyt
Daga, witam Cię serdecznie... Jeśli zależy Ci na uzyskaniu informacji o tym, czy masz szansę uprawiać warzywa na gliniastej glebie, to chyba warto zadać to pytanie właśnie w sekcji warzywnej... Ja się na tym nie znam, ponieważ nie uprawiam niczego poza ziołami
Myślę jednak że nawiezienie żyznej gleby, przynajmniej miejscowo, jest niezbędne... Powodzenia w ogrodniczych poczynaniach!
MaGorzatko, też mi się odsłony Sebastiana podobają, dlatego wrzuciłam kilka wspomnieniowych zdjęć
Justyno, jaki macie pomysł na tawuły? Chcecie je gdzieś przenieść? Robota z wykopywaniem na pewno bardzo ciężka, dobrze że działacie we dwoje...
Tajeczko, dzięki za serdeczność i życzliwe słowa
Zawsze można na Ciebie liczyć!
Dopadła mnie jakaś chandra, a może spracowanie dało znać o sobie... Widzę, że nie mnie jedną skoro i Tobie chciało się płakać bez powodu, April też nie w humorze, a i Julka nie mogła znaleźć sobie miejsca... Do góry brody, dziewczęta! Dziś nie robię nic i basta, strasznie wieje poza tym!
April, cieszę się, że zajrzałaś - martwiłam się, że się rozchorowałaś, ale to 'tylko' chandra... Przejdzie nam, słońce jest... Ten ogrodniczy to coś nowego dla mnie, pewnie po Twojej trasie... Trzymaj się również
Maju, jak zwykle masz rację - to pogoda wpływa na nasze samopoczucie, a my w większości nie znosimy wiatrów... Oby do prawdziwej, ciepłej wiosny
Jula, ech, aż sobie westchnę na koniec...
... i zostawię Wam kilka zdjęć, bo wyszłam na chwilę w poszukiwaniu wiosny:

















Majeczko, kolory już niedługo będą się pokazywać, na razie wiosna bardzo nieśmiało daje znać o sobie, ale jest zimno... Potrzeba nam kilku cieplejszych dni i wszystko buchnie kwieciem... Sebek jak wiesz to mój faworyt
Daga, witam Cię serdecznie... Jeśli zależy Ci na uzyskaniu informacji o tym, czy masz szansę uprawiać warzywa na gliniastej glebie, to chyba warto zadać to pytanie właśnie w sekcji warzywnej... Ja się na tym nie znam, ponieważ nie uprawiam niczego poza ziołami
MaGorzatko, też mi się odsłony Sebastiana podobają, dlatego wrzuciłam kilka wspomnieniowych zdjęć
Justyno, jaki macie pomysł na tawuły? Chcecie je gdzieś przenieść? Robota z wykopywaniem na pewno bardzo ciężka, dobrze że działacie we dwoje...
Tajeczko, dzięki za serdeczność i życzliwe słowa
Dopadła mnie jakaś chandra, a może spracowanie dało znać o sobie... Widzę, że nie mnie jedną skoro i Tobie chciało się płakać bez powodu, April też nie w humorze, a i Julka nie mogła znaleźć sobie miejsca... Do góry brody, dziewczęta! Dziś nie robię nic i basta, strasznie wieje poza tym!
April, cieszę się, że zajrzałaś - martwiłam się, że się rozchorowałaś, ale to 'tylko' chandra... Przejdzie nam, słońce jest... Ten ogrodniczy to coś nowego dla mnie, pewnie po Twojej trasie... Trzymaj się również
Maju, jak zwykle masz rację - to pogoda wpływa na nasze samopoczucie, a my w większości nie znosimy wiatrów... Oby do prawdziwej, ciepłej wiosny
Jula, ech, aż sobie westchnę na koniec...
... i zostawię Wam kilka zdjęć, bo wyszłam na chwilę w poszukiwaniu wiosny:

















- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Ale pieknie u Ciebie
Och jak ja lubie Twoj ogrod - do tego teraz dopiero pieknie widac brzozowe tlo, jak jeszcze u Ciebie nie za bardzo zarosniete krzaczorkami. Chyba pierwszy raz robilas foto od tej strony? tz z takiej duzej perspektywy.
Ja moge sobie co najwyzej kury i kaczki w perspektywie zrobic i szopki betonowe jako akcent architektoniczny
Ja moge sobie co najwyzej kury i kaczki w perspektywie zrobic i szopki betonowe jako akcent architektoniczny
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś miejmy nadzieję,że prognozy pogody te złe nie sprawdzą się i na święta bedziemy mieli ogrody juz pełne kwiatów i drzewa obsypane listowiem.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Jula, dzięki
Na akcenty architektoniczne poza naszymi ogrodzeniami niestety mamy niewielki wpływ... ja staram się czarować, by nowe zabudowania nie pojawiły się zbyt szybko, i by jak najwięcej brzóz przetrwało... Kurki i kaczki mogę mieć, gorzej z betonowymi szopkami ;)
Gosiu, w prognozach przyszły weekend ma być letni - oby!
Gosiu, w prognozach przyszły weekend ma być letni - oby!
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Kiedy na erectach pojawiaja sięlistki,bo nie wiem czy przeżyły te od ciebie?Jutro chyba wezmę lupe i popatrze co zyje.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Na erectach jeszcze nie ma listków, ale za chwilę będą... Gosiu, nie obawiaj się, maluchy na pewno przetrwały zimę 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Mam taka nadzieję,bo posadziłam je obok siebie i mysle,że w tym roku osiągna chociaz 2 metry? 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
U mnie berberysy jeszcze nie puszczają listków, z wyjątkiem jednego. Admiration w słońcu przed domem już zaczyna, oby go tylko nie zmroziło w ten weekend, prognozy są nieciekawe... 
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4


