Jolka Tadeuszu pamiętam jak stonkę zbierałam do butelki

teraz z jednego krzaczka jest prawie butelka...plaga wraca jak bumerang.
Jolka jakoś ostatnio brakuje mi czasu na forum...czuję że bierze mnie przeziębienie. Laptop też zajęty, po imprezie dzieciaki oglądają i ściągają fotki
Dyshia nasiona na pewno można kupić...firmy coraz bardziej poszerzają ofertę. Masz rację co do mieszania nasion...nasiona kiełkują w różnym czasie, dużo sadzonek zawsze się zmarnuje.
Ale z ostatniego wysiewu trafiły się byliny mało spotykane, w tym roku powinny zakwitnąć.
Miriam zawsze z takiej mieszanki coś zejdzie, tylko trzeba patrzeć ile nasion jest w torebce...nieraz jest tylko kilka sztuk, te co wysiałam to z każdego rodzaju było po kilkanaście.