

Maju, do poniedziałku grunt lepiej odmarznie i wpije wodę. Może nie całą, ale na pewno nie będzie tak tragicznie. U mnie wczoraj jeszcze stały olbrzymie jeziora i bałam się o cisy i hortensje, czy aby nie zgniją, bo stały w tej wcale nie płytkiej wodzie, a dzisiaj jest tej wody o połowę mniej. Znaczy, że mróz odpuszcza, z czego ogromnie się ceiszę. Zakładaj wątek - wiosna już zawitałamajka411 pisze:właśnie się dowiedziałam, że na działce woda ze stopionego śniegi stoi na trawniku, a jeszcze nie wszystko się roztopiło.
Miałam jechać w poniedziałek, ale czy to zdąży wyparować , obeschnąć czy wsiąknąć mam wątpliwości. Samochodem po takiej breji nie przejedzie, a iść trzeba też po wodzie. No i co ja mam zrobić Chyba kupię sobie drugie kalosze.
Zaczynam się martwić czy róże dobrze przezimowały.
W końcuAlutka102 pisze:Wiosna, wiosna. Dzisiaj zachwycałam się śpiewem szpaków. Krążą koło budki lęgowej na mojej jabłonce.