Witaj Zosiu...Dziękuję za pochwały tych parapetowych i ogrodowych. Parapetowych mam mało..tak ot, aby czymś zapełnić chwilowo pustkę działkową.  
 
 
Lidka lmw pisze: Na kawę sobie wpadnę ..............
No to jesteśmy umówione.  
 Zosiu
 
Zosiu...bardzo się cieszę z twoich odwiedzin.  

 . Nie wiem co się u ciebie dzieje, co słychać  
 Gosiu
 
Gosiu..pięknie dziękuję.  
 Ewuniu
Ewuniu...bo ja wiem czy M taki zdolny  

 . Zima go zaskoczyła i nie zdążył zamontować na stałe  

 . Takim oto sposobem, miał możliwość schować.  
 
 
rapunzel pisze:
Tego scindapsusa chyba mi nie pokazałaś. 

 No chyba że mam taką sklerozę, że już zapomniałam.  

 
Chyba jednak zapomniałaś... 

 . Pokazywałam , na półeczce wiszącej przy oknie. Teraz jedynie zmienił miejsce. 
 
 Mariolu
Mariolu...trzmielinę koniecznie trzeba czymś oddzielić od ziemi jak chce się aby rosła w górę. Mogę to być nawet kamyczki. Inaczej ona korzonkami przyczepia się do ziemi i pnie po ziemi.  

 . Co do domowych, mnie także nie rosną cudownie. Jak sobie przypomnę ile już kwiatków przewinęło się przez moje parapety..ale cóż.  

 . Benjamin dostał nową doniczkę i co..także oblatują mu listki, niewdzięcznik  
 Wandziu
 
Wandziu..ta moja smagliczka ma już tyle latek, sama nie pamiętam ile jej stuknęło. Z obawy aby nie padła ze starości, tego lata ją odmłodziłam..tzn starałam się. Na ile to mi się udało okaże się w przyszłym roku.  
 Teresko
 
Teresko..dziękuję.  
 
 
A to z wczorajszego wypadu do miasta. Nie wiem co mi się stało, nigdy za tym nie przepadałam..chyba pod wpływem chwili.  
 
  
I coś kwitnącego.
 
