Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Ot niesprawiedliwość: Wy macie rododendrony i suszę, a ja mam tylko deszcz... :;230
Z krótkimi przerwami siąpi od chyba 5 dni.
jola z izer
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 951
Od: 9 paź 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

A dziś od rana siąpi mżawka :D ... dobre i to :)
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Adrianno ;:167 byłam i popodziwiałam Twój ogród :wit
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Małgosiu, ;:196

Daffodil, już się cieszę. :tan

Siberio, a więc Twój deszcz pasowałby do moich rododendronów. Niestety nie do wymiany. Dziś trochę siąpiło.
Mam nadzieję na więcej. :roll:

Jolu z I, było sucho, ale przynajmniej ciepło. :wink:

Halinko, miło mi bardzo. Teraz wirtualnie ciekawiej. ;:196


O spieszeniu się
Poeta mówi ; "spieszmy się kochać...", ludzie twierdzą, że pośpiech tylko przy łapaniu pcheł... A ogrodnik?
W świetle Forum wydaje się raczej niecierpliwy. ;:132 Jeszcze się jesień nie skończyła, a już nie może doczekać się końca zimy.
Ledwo kiełek wyjdzie z ziemi - już czyha z aparatem.Ogląda nieustannie "maleństwo", jak by od tego miało szybciej rosnąć. :;230 Jest jednak taki moment, gdy pośpiech jest wręcz szkodliwy. Nie uczone księgi, ale doświadczenie podpowiada,
że należy coś wziąć na wstrzymanie wiosną po srogiej zimie. ;:223
Posłużę się przykładem. :) Trzmielina na fotce była znacznie większym kilkuletnim krzewem. Po tegorocznej surowej zimie
długo wyglądała na całkowicie przemarzniętą. Pościnałam uschnięte pędy do ziemi, odkładając na później karczowanie.
Pewnego dnia już się zbliżałam ze szpadlem, gdy wpadł mi w oko jakiś malutki pączek. :D
I tak wygląda dosłownie dziś. W dodatku jeszcze do tej pory ma liście. (traci na zimę). Nie znam tej odmiany, może ktoś
będzie wiedział?

Obrazek
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
Ma-Do
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1754
Od: 22 lut 2010, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Adrianko ;:167 To nie trzmielina,tylko ligustr jajolistny "Aureum".
W łagodne zimy liści nie zrzuca. :D :D :wit
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

To jest prawda, że po zimie jesteśmy niecierpliwi. Ja mam podobny przykład z azalią japońską, którą nawet zdążyłam wykopać i rzucić na stertę do spalenia, gdyż wyglądała na całkowicie przemarzniętą i suchą. Po dwóch tygodniach, a bidula przeleżała na stercie patrzę a ma zieloniutkie pączki. Oczywiście posadziłam, zakwitnąć nie zakwitła, ale liczę, że w tym roku to wynagrodzi.
Dzisiejszy deszczyk we Wrocławiu był bardzo potrzebny i też liczę na więcej. :D
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Małgosiu, ;:167 bardzo dziękuję. Zawsze lepiej wiedzieć z kim mamy przyjemność.. Nie lubię ligustru, ale ten może być. Jak dotąd zrzucał liście.

Krysiu,ciekawe doświadczenie. Jeśli nie popada porządnie ,musimy rododendrony podlać przed mrozem. Pod tym kątem
zaglądam do Onetu. Niby azalie są mniej narażone, ale jak widać też trzeba o nie zadbać. :D
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Święte słowa, Adrianno :-) A z czyhania z aparatem uśmiałam się setnie :-) Opowiadasz bardzo sugestywnie, od razu przed oczami wszystko się wizualizuje :-)
Ja wiosną wyrzuciłam cały brązowy cyprysik. Dwa inne zostawiłam. Straszyły pół lata, a potem przestały. Głównie dlatego, że zarosły trawą :;230

Zwykły ligustr jest mocno przeciętny, wiem, bo mam 2 :-) Ale moja siostra ma właśnie jajolistny, zielony. Moim zdaniem bardzo fajny.
Niestety, patyki nie ukorzeniły się :(
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Gencjana pisze: Gosiu,myślę, że wszystko przed Tobą. Co byś robiła, jak już miałabyś wszystko, co możliwe do posadzenia?
Bardzo dobrze, że umiesz się cieszyć wszystkim, co Cię spotyka. Robisz wrażenie osoby pogodnej, otwartej, wrażliwej. ;:196
Ja swoje rh kolekcjonuję od lat. Wydaje mi się, że to większa i sensowniejsza przyjemność, niż jak się posadzi od razu
20 - 30 lub nawet więcej. Dotyczy to wszystkich gatunków. Trzeba się nacieszyć nowymi nabytkami do syta.
A nie ma chyba sprzeczności między rh i różami? Można się cieszyć jednymi i drugimi. Nie wpadam w przesadę , ale kilka
róż w tym roku też posadziłam. Dla mnie najważniejsze, by ciągle coś kwitło. :D

I żebym mogła cieszyć się roślinkami nawet z okna swego pokoju.
Obrazek
Adrianno, ja się cieszę jednym i drugim, ale chodzi o miejsce. Uwielbiam rh, ale mimo wszystko ze względu na brak miejsca musiałam wybierać, czy kupić więcej rh, czy róż. Wybrałam róże, bo dłużej kwitną. Ale rh też kilka zakupiłam w tym roku. Dzięki Tobie ;:196
jola z izer
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 951
Od: 9 paź 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Niecierpliwość jest złym doradcą, to prawda... ile to różnych roślinek się uszkodziło przez zbyt wczesne porządkowanie rabat :cry:
Adrianno, chciałam dopytać o Twoje plany sanatoryjne... czy ze skierowaniem czy prywatnie, a może rozważałaś zakwaterowanie u mnie ;:180 zapraszam ;:180 ;:167
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Siberio, równie ważny jest odbiorca tekstu. ;:132 Jak Twoje cyprysiki zarosły trawą, to nie były takie wielkie
myślę? Wykarczowano mi dwa takie ok 3 m. Tak okropnych korzeni jeszcze w życiu nie widziałam. Po prostu horror. ;:223 A ten Twój wyrzucony,
jakie miał korzenie? Może nie wszystkie odmiany takie są. Ligustr ma też gęste korzenie i zabiera dużo wilgoci.I wymaga cięcia. W przedogródku
zastałam kilkumetrowy żywopłocik. Po latach udało mi się go pozbyć. Była to radosna chwila. :tan Może spróbuj innej
metody ukorzeniania? A może zrobi się odrost? ;:7

Gosiu,tak czy tak masz ślicznie. :D A czemu służy ten cytat z fotką? Nie bardzo rozumiem.

Jolu, bardzo dziękuję. ;:196 Tak jak obiecałam , spodziewaj się mnie na podziwianie Twojego ogrodu wiosną.
Do sanatorium chcę pojechać prywatnie. Odpocząć i trochę zabiegów na kręgosłup.Chyba w styczniu. Oczywiście dla dobra
ogródka. :;230 Może coś wiesz o dobrych obiektach w S. Ale na razie zbieram info. Nie chcemy jechać gdzieś daleko.


Ta fotka to nie jest pic i fotomontaż. Choć i takie widziałam kiedyś w biurze podróży. :roll: Nawet najlepsze może się przejeść.
Po niemal 2 miesiącach nieustannego kwitnienia azalia poszła dziś do ogrodu.Zastanawiam się, dlaczego w ciepłym
mieszkaniu może tak długo kwitnąć, a w ogrodzie nie? Skorzystałam z tego, że ziemia nie zamarzła jeszcze.O tej porze
jeszcze nie sadziłam azalii . Zobaczymy, co z tego wyniknie.Jestem nawet skłonna zrobić dla niej wyjątek i trochę okryć,
jak przyjdą mrozy.
Obrazek
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Adrianko azalijka cudna, miej dla niej trochę litości i zabierz ją z powrotem do domu, zrobiłam w ubiegłym roku tak samo, tylko, że u mnie kwitła zimą więc posadziłam ją wiosną, ładnie się rozrosła latem ale pierwsze mrozy wykończyły ją, pomimo, że była zabezpieczona na zimę. ;:108 Widok z okna godny pozazdroszczenia. :D
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

U mnie nic nie jest jeszcze wielkie, nawet świerki :;230
Moje dwa cyprysy/cyprysiki, kupowane jako tuja szmaragd :;230 mają około metra!

Ten jeden, którego szybko się pozbyłam, to był cyprysik, którego ktoś mi oddał, bo mu się odpodobał.
U nas stanowczo klimat nie sprzyja tym wrażliwym na mróz drzewom. A że okaz zarówno przed posadzeniem, jak i po zimie nie był piękny, wykopałam bez żalu. Teraz wiem, że było to zbyt pochopne posunięcie. Korzenie, miałam wrażenie, że ledwie żywe, ale cóż ja mogę wiedzieć o korzeniach cyprysików :roll:

Ligustr, zanim dojechał z przesiadką od siostry ze Szczecina, troszkę wysechł i to była prawdopodobnie najważniejsza przyczyna nieukorzenienia się.
Co ma u mnie rosnąć, wcześniej czy później ukorzeni się ;-)
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Adrianko. Popieram w całej rozciągłości to co napisała Irenka - zabierz jak najszybciej azalię do domu - ona nie przetrzymuje w ogrodzie naszych zim. Te azalie kwitnące jesienią, zimą to są azalie chińskie, a nie japońskie i bardziej są kwiatami domowymi. Lubią natomiast w maju już po przymrozkach być wystawione do ogrodu, wsadzone w półcieniu do ziemi, a jesienią trzeba je koniecznie zabrać do domu. ;:108
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
jola z izer
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 951
Od: 9 paź 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

Post »

Niestety, nie mam sprawdzonych informacji o jakości usług w miejscowych sanatoriach. Jedynym obiektem, o którym miałam informacje z pierwszej ręki jest pobliski Malinowy Dwór, w którym na początku tego roku kurowała się moja znajoma z W-wy. Była ze szwagierką, więc pok.2-osobowy. Dostępne wszelkie możliwe bajery rehabilitacyjne, basen jacuzzi itp. Znalazłam pozostawiony przez znajomą cennik, jeżeli Cię to interesuje, to służę - ale w skrócie : pakiet kuracyjny od 14 dni - nocleg, 3 posiłki, konsultacja lekarska, 4 zabiegi, basen, sauny, jacuzzi, 230 zł/osobę w pok.2-osobowym. Mam też szczegółowy cennik wszystkich zabiegów, jest tego ze 20 stron A-4 np. masaż ayurwedyjski :) albo mezoterapia bezigłowa :) albo kąpiel w czerwonym winie :;230 , albo w piwie :;230 , różne zabiegi upiększające, np. maska czekoladowa z wit.C :) cryolift :roll: itp. :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”