Obejrzałam dzisiaj moje sundaville. Chyba nie przeżyło.Stoją brązowe badylki i nie pojawia się na nich nic zielonego.Wielka szkoda ,bo bardzo podoba mi się ten kwiatek. Na wiosnę znowu będzie polowanko na niego
Moje roślinki w domu - inaq1
Moja piwnica jest bardzo jasna ,dlatego tam zimują kwiaty ,które potem stoją w ogrodzie. Przykręcam kaloryfer ,żeby nie było za ciepło a i tak u niektórych kwiatuszków ruszyła wegetacja.
Obejrzałam dzisiaj moje sundaville. Chyba nie przeżyło.Stoją brązowe badylki i nie pojawia się na nich nic zielonego.Wielka szkoda ,bo bardzo podoba mi się ten kwiatek. Na wiosnę znowu będzie polowanko na niego
Obejrzałam dzisiaj moje sundaville. Chyba nie przeżyło.Stoją brązowe badylki i nie pojawia się na nich nic zielonego.Wielka szkoda ,bo bardzo podoba mi się ten kwiatek. Na wiosnę znowu będzie polowanko na niego
- gebo13
- 200p

- Posty: 489
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
No własnie moja tez nie przeżyłainag1 pisze: Obejrzałam dzisiaj moje sundaville. Chyba nie przeżyło.Stoją brązowe badylki i nie pojawia się na nich nic zielonego.Wielka szkoda ,bo bardzo podoba mi się ten kwiatek. Na wiosnę znowu będzie polowanko na niego
Jak u Ciebie z temperaturami? Może coś źle robimy???
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
Małgosiu, w "instrukcji obsługi"sundaville jest napisane,żeby przechowywać w chłodnym i widnym miejscu(w mojej piwnicy jest ok12-15 stopni)i oszczędnie podlewać ,tylko tak żeby nie zasuszyć roślinki.Dokładnie tak wszystko robiłam. Nawet pokazały się młode odrosty ,ale niestety po krótkim czasie zaczęły więdnąć. Na pewno nie z braku wody.Podobno jest to trudna roślina do przechowania 
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Mi sie udało przechować sundavillęObejrzałam dzisiaj moje sundaville. Chyba nie przeżyło.Stoją brązowe badylki i nie pojawia się na nich nic zielonego.Wielka szkoda ,bo bardzo podoba mi się ten kwiatek. Na wiosnę znowu będzie polowanko na niego
Gebo, ja to bym jednak za nią tęskniłaest tyle innych,pieknych kwitnących pnączy,
że nie będę za nią tesknić. Confused Nie to nie.
Narine,na tym właśnie polega mój problem ,że sundaville tak bardzo mi sie podoba,że muszę mieć je latem.Jedna sadzonka była z białymi kwiatami.Ciężko ją zdobyłam ,dlatego podwójnie mi przykro,że nie przeżyła.U mnie też tak wyglądało. Roślinki wypuszczały długie wiotkie pędy i nagle bez przyczyny(nie wiem do końca?)zaczęły więdnąć i usychać. Latem zrobię jeszcze jedno podejście do tej pięknej rośliny. Jak nie przezimuje ,to poddam się tak jak Małgosia 
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
A może jakieś robactwo? Przędziorek się w niej lubuje... Ja miałam ze swoją też problemy Młode liście robiły się żółte i opadały. Do tego końcówki pędów były jakby zlepione kleistą pajęczynką . Podejrzewałam właśnie przędziorki. Jednak nie wytropiłam żadnego... Więc tylko spłukiwałam ja co jakiś czas pod prysznicem. Odkąd ponownie ją przycięłam i postawiłam na południowym oknie - poprawiła się. Stoi tam 2 tydzień. Nowe pędy są dużo silniejsze, więc może dotrwa do lata... Tfu tfu
Dzisiaj zeszłam do piwnicy podlać kwiaty tam stojące i zobaczcie jaka niespodzianka mnie czekała.
Ciemno różowy hibiskus zakwitł


czerwony też za parę dni rozwinie pąk

kupiłam następne żonkili miniaturowe.Momentalnie poprawiły mi nastrój

na oknie rozkwita biały hipek.Mam tylko nadzieję ,że tym razem nie złamie się

Ciemno różowy hibiskus zakwitł


czerwony też za parę dni rozwinie pąk

kupiłam następne żonkili miniaturowe.Momentalnie poprawiły mi nastrój

na oknie rozkwita biały hipek.Mam tylko nadzieję ,że tym razem nie złamie się

-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk



