


Leroy chyba jest godne zaufania.W końcu to sklep z narzędziami i materiałami budowlanymi.kropka75 pisze:No to pojechaliście.Carrefour, Tesco, Lidl... czy to znaczy, że do Leroy też mam nie wchodzić po narzędzia?


Leroy chyba jest godne zaufania.W końcu to sklep z narzędziami i materiałami budowlanymi.kropka75 pisze:No to pojechaliście.Carrefour, Tesco, Lidl... czy to znaczy, że do Leroy też mam nie wchodzić po narzędzia?
Eee, nie tylko marże. Raz, że Fiskars w marketach jest przeokrutnie drogi, często w zwykłych sklepach można kupić taniej, ze o internetowych nie wspomnę, to jeszcze ich jakość wykonania zdecydowanie odbiega od standardów. Mam porównanie, szpadle Fiskarsa kupione w Casto i jeden w normalnym sklepie, różnica wykonania kolosalna, po niecałych dwóch lata jeden szpadel już reklamowałem, wygiął się trzonek. Na szczęście, za to plus, wymiana nastąpiła od ręki.majs pisze:jacekbielsko
Fiskars też jest dziwnie tani w tych marketach, porównując do tutejszych cen.
Ale to może tylko różnice w marżach i rynku na którym się sprzedaje.
Kropko75, trafiłaś tukropka75 pisze:No to pojechaliście.Carrefour, Tesco, Lidl... czy to znaczy, że do Leroy też mam nie wchodzić po narzędzia?
Jak się stępi całkowicie,to rozkręć i ta połówka z ostrzem, jest pierwszorzędnym nożykiemRuda2011 pisze:A niecha tamnie żal, wytrzymał sezon 2011 - naoliwiony czeka na wiosnę. W końcu 8,50 nie majątek a na początku miałam tyle wydatków, ze nie stać mnie było na nic lepszego