Ogródek Pszczółki cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Obrazek

Pszczółko widzę już moje ulubione kompozycje w Twoim ogródku brakuje mi tylko liliowca, prześliczna kolorystyka, pozdrawiam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Adrianko, hortensje ogrodowe też potrafią u nas przemarzać, moje były okryte na zimę właśnie żeby zachować pąki
ale kot znalazł miejsce bardzo przyjemne do wygrzewania się na agrowłókninie i połamał prawie całą. To co z niej
zostało to już nie zakwitło. ;:196

Izuś, miło mi bardzo że podobają Ci się moje zestawienia kwiatów. Nie wszystko się udaje, ale czasem się trafi że
akurat kwitną w tym samym czasie i że w ogóle kwitną akurat tego roku. Bo czasami trudno powtórzyć coś z poprzedniego
roku, więc trzeba zawsze próbować coraz innych kompozycji. ;:108

Taruś, liliowiec też kwitnie, ale jest zbyt niski w tym roku by wejść w to samo zdjęcie. Chyba trzeba będzie go przeprowadzić
w inne miejsce by lepiej go było widać. Niedługo zakwitnie za to różowa lilia, więc będzie też pasowała. :heja

Pozdrowionka :wit ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Jak zwykle jestem pod wrażeniem. :-D

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

W końcu naprawili neta to mogę teraz posta wysłać...
Oglądając Twojego agapanta Wiesiu, przypomniało mi się o moim...
Stoi biedak w donicy na podstawce a deszcz leje już trzeci dzień... kurcze... utopił się ?
Kupiłam też jeżówkę Pink Poodle, a widziałam ją u Ciebie... jak wysoko rośnie ?
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

abeille pisze:Izuś, miło mi bardzo że podobają Ci się moje zestawienia kwiatów. Nie wszystko się udaje, ale czasem się trafi że akurat kwitną w tym samym czasie i że w ogóle kwitną akurat tego roku. Bo czasami trudno powtórzyć coś z poprzedniego
roku, więc trzeba zawsze próbować coraz innych kompozycji. ;:108
Hej, hej :lol:
Dobrze wiem o czym piszesz, znane i mi są te 'główkowania' :;230 Czas kwitnienia, kolory, wysokości...marzy mi się już taki czas, kiedy bez żadnej pomocy będę wiedziała co z czym posadzić. Tobie udaje się to znakomicie!
Agapanty pięknie zakwitły, kochane agapanty :lol:
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu wspaniałe masz kwiatki.
Pięknie kolorystycznie dobrane i uporządkowane. ;:224
Aż miło patrzeć. ;:108
Czy to niebieski agapant tak obficie kwitnie ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Loki, dzięki :P :wit

Gabi, bez netu nie da się żyć, przyznam. ;:108 'Pink Poodle' rośnie wysoka, taka jak różowa odmianówka do 1m.
Ja po każdym dużym deszczu też ganiam by wylewać wodę z podstawek, a już ostatnim czasem to niektóre donice zupełnie
zostawiłam bez podstawek, bo są roślinki które nie lubią nadmiaru wilgoci. Sprawdż szybko czy Twój jeszcze zipie po ulewach
bo szkoda by go było, to piękny kwiat.
Buziaczki ;:196

Vituś, agapanty wdzięczne kwiatki i poza zimowaniem nie ma z nimi problemów a za to jaka rozkosz dla oczu. Szczególnie
jak się lubi niebieski w ogrodzie to są po prostu niezastapione. ;:108 :heja Do udanych kompozycji gotowych bez główkowania
dojrzejemy jeszcze trochę... ale to jest właśnie świetna zabawa, uda się czy się nie uda? Będą dograne rośliny czy nie? To jest
to co najbardziej lubię, choć czasami to prawdziwe niewypały. ;:224

Grażynko, dziękuję za miłe słowa ;:196 to właśnie ostatni mój nabytek niebieski agapant odporny na mrozy co tak obficie
mi zakwitł choć jest jeszcze w małej donicy.
Uściski :wit

U Was krzaki na pniu wymarzają a moja hortensia na pniu wyschła przez trzy dni przy 37 stopniach w cieniu i mojej nieobecności.
Spadają wszystkie liście, dobrze że kwiaty jeszcze się trzymają choć też trochę naruszone przez suszę. Nie wiem czy jak zrzuci
już wszystkie suche liście to odnowi liściostan przed zimą czy zostaną takie gołe badyle na końcach których bedą sie bujać ogromne
kwiaty? Ja bedę na przyszły raz bardzo uważać z jego podlewaniem, bo to najbardziej spragniony. A za nim zaraz róża 'William
Allen Richardson' ale to dlatego że też jest w donicy tylko większej. Spószcza liście kilka razy na sezon ale bardzo szybko je odnawia,
więc się o nią nie boję. Nie bedę Wam pokazywała takie okropego widoku mojej hortensji, więc wrzucę raczej moje nowe słoneczka
co dopiero zaczynają kwitnąć. To są maczki kalifornijskie podwójne o ślicznym ognistym kolorku

Obrazek

Dopiero co otwarty a tu już bzyki różne go odwiedzają

Obrazek

No i nie zwróciliście uwagi na moją piękną leliję 'Robert Swanson'. Nie mam ich dużo więc chwalę się tym co mam

Obrazek

Werbenka patagońska za to dodaje lekkości i wysokości rabatom

Obrazek

Milutkiego popołudnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, ;:7 jak tylko opuściłam Francję, to zaraz wróciły tam upały. :shock:
Przykro mi z powodu Twojej hortensji. Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe przyschnięcie i pod Twoimi troskliwymi rączkami wróci jej dobra forma. O moje rośliny bardzo dbał mój syn, i mimo suszy miały się całkiem dobrze. A to dbanie weszło mu już w mały nawyk i nawet teraz po moim powrocie pomaga mi przy podlewaniu. Dzisiaj zaczęło trochę padać, ale deszcz jest raczej symboliczny. Śliczny ten maczek. I przypomniałam sobie, że dostałam od jednego z właścicieli odwiedzanych ogrodów małą makóweczkę z nasionkami maku irlandzkiego. :roll: Powinnam go chyba teraz wysiać. :oops:
Miłego dnia ;:196
A może jakiś deszczyk by się tam Ci przydał ? :uszy
:wit
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Krysiu, ja się nie spodziewałam że ta hortensja może paść w tak krótkim czasie i do tego była burza pierwszego dnia i lekki
deszczyk drugiego. Ale donica równo przykryła korona liści i chyba deszczyk nie dotarł. Jakby nie to poprosiłabym córcię
by podlała, ale ona sama nie popatrzy że jakaś roslinka cierpi. My to mamy jednak oko wyrobione :shock: i pędzimy pędem
po konewkę jak tylko są pierwsze znaki słabości. A moja córcia tylko to co jej się powie, więc to jednak moja wina że nic jej
nie mówiłam. Masz szczęście że Twój syn bardzo się postarał w czasie Twojej nieobecności.
Irlandzki maczek też jest piękny. Wysiej koniecznie :heja Jakbyś miała nadmiar deszczu to podmuchaj na zachód, tylko razem
z ciepełkiem bo mam już dość zimnej pochmurnej i wietrznej pogody.
Pozdrowionka ;:196

Popatrzcie jaki mam obładowany taras. Jest tych donic tyle że naprawdę trzeba się na podlewać latem.

Obrazek

Na pierwszym planie są agapanty w donicach, potem dwie róże w donicach po obu stronach i w tle migdałowiec co nam daje cień.
Nie patrzcie na tą brzydką przesłonę na siatce, odgradza nas ona od sąsiadów i niedługo zarośnie zupełnie winobluszczem.
Będzie ładniej.
A teraz kilka obrazków

Obfitość

Obrazek

Samotność

Obrazek

Skrytka

Obrazek

Spotkanie

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Lilijka cudna, ja w tym roku jestem poszkodowana jakieś u mnie takie mizeroty, część pewnie w ogóle nie zakwitnie
a doniczki na tarasiku to ja lubię, widzę że już kwitnie milin a mój to pewnie na świętego nigdy a jak kupowałam miał mieć kwiaty za dwa tygodnie, minął rok ;:223
Pszczółko - hortensja odżyje tylko musi się dobrze napić ale pamiętaj tylko wody a nie wody ognistej :tan

no dobra już idę bo zerwę wszystkie pomidorki,
u nas pogoda zaczyna się psuć wiatry, ale deszczu nie za wiele, jak coś to podmucham w Twoją stronę ;:4
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu kolor maczków bajeczny....uwielbiam takie ogniste płonące barwy :D
Rózowa kompozycja z jeżówką i Monardą prześliczna.
Szkoda Twojej hortensji. ale mam nadzieję, ze odbije...
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, ;:224 podziwiam Cię za twórczą wenę przy opisywaniu tych zdjęć. :shock:
Bardzo celne tytuły nadałaś tym fotkom, chociaż mam pewne wątpliwości do Samotności.
Ten bzyczek tak się tam napakuje, że pewnie nie zauważy , że jest tam sam. :;230
Buziaczki na wieczór. ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Witajcie serdecznie i porannie ;:7

Taruś, może Twoje lelije były zbytnio zalane zimą wiosną podczas poddtopów co nawiedziły Twoją działkę. Po robotach
drenażowych pewnie będzie juz lepiej na przyszły rok. U mnie ziemia też trochę za ciężka jak dla lelij i dlatego słabo rosną
i mało kwitną. Ale bardzo je lubię więc i tak bedę je dosadzać tylko piaseczek pod nóżki obowiązkowo ;:108 A milin może jeszcze
Ci zakwitnie. On kwitnie troszkę później u Was. Do hortensji leję wodę (i to nie ognistą :;230 ) codzień i oglądam z niepokojem.
Może jeszcze się odnowi?
Buziaczki ;:196

Aguś, mamy takie same gusta. ;:138 ogniste barwy i dużo zapachu w ogrodzie to jest to co cieszy nasze oczka :heja
Uściski ;:196

Krysieńko, temu bzyczkowi na lawendzie na pewno nie jest źle, a samotność to dlatego że rzadko jest tam tylko jeden co się
uwija, na ogół są ich tabuny przez cały dzień. Może tytuł Bez konkurencji pasowałby lepiej? :;230

Zostawiam wam optymistyczny akcent na ten łądny dzionek. Zakwitła jeszcze raz trytoma, więc jeżówka 'Irresistible' nie jest już
sama.

Obrazek

Bardzo wdzięczna roślinka Świerzbnica knautia macedonica Jedna tylko roślinka rozrasta się w mały krzaczek i kwitnie
nieprzerwanie aż do mrozów a czasami nawet w zimie potrafi kwitnąć.

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Knautia, moje marzenie w tym roku w końcu zrealizowane :)
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

No te upały to dały w kość. Mnie też. Podlewałem dwa razy dziennie, a i tak po południu już rośliny były klapnięte. Kwiaty zawilców spaliło na amen (na szczęście jest pełno świeżych pączków ? oczywiście tradycyjnie już oblepionych mszycami ? więc nie wszystko jeszcze stracone), jeden kwiat dalii też... No i nasturcje zgubiły sporo liści.

Poza tym ? jak zwykle powalasz fotkami. Szczególnie spodobały mi się maczki kalifornijskie i świerzbnice macedońskie. Aczkolwiek cała reszta ? z liliami na czele ? też cudowna.

Pozdrawiam!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”