Witam
izaziem pisze:Czyli jednak wypadało by zeby nawet królowa miała towarzystwo jak już jej nie da się podziwiać

Iza,

oczywiście , masz rację, jak nie róża, to towarzyszące jej rośliny mogą zdobić ogród.
100krotka pisze:o - Mermaid to odmiana, która intryguje mnie od dawna, ale tylko o niej czytałam...ciekawe, jak by sietoto sprawdziło u nas?
Bardzo mi się podobają te drobnokwiatowe (Super Dorothy?) - konkretnie ich sposób prowadzenia.
Agnieszko,

mnie ta róża od razu wpadła w oko. Podobno znosi strefę klimatyczną od 6b i cieplej, czyli u mnie mogłaby mieć kłopot. Co do tej drobnej, to możliwe, że to ta róża. Z takich drobnych mam jeszcze taką (na fotkach

) :
abeille pisze: ....Czy Marmaid ma duże kwiaty? Czy przypomina trochę Newadę?
Wiesiu, oczywiście później było też lepiej a nawet bardzo dobrze.

Marmaid ma bardzo duże kwiaty o średnicy tak na oko 10-12 cm. Nevada miewa kwiaty raczej białe , wpadające czasami w lekki róż, a te raczej są lekko kremowe, 5-cio płatkowe.
oliwka pisze: ......Natomiat mączniak zauważalny.
Ciekawe czy to kwestia klimatu czy czegoś innego?
Walentynko, 
to raczej kwestia pogody . W tamtym rejonie od dawna nie padało, było bardzo ciepło, stąd też szybki rozkwit kwiatów. Róże po kwitnieniu były osłabione i zabrakło chyba odpowiedniej dbałości o krzewy. Do tego w każdym niemal ogrodzie chwalą się, że nie stosują chemii. Tak że mączniaka dość często spotykaliśmy.
A tak wygląda obecnie mój Versicolor.
Sure pisze:.......a od pewnego czasu dumam, jak i gdzie by je tu pomieścić!
Agatko, to dobry początek
