Mariola... u mnie sprawuje sie dobrze... ale należy wziąć poprawkę na to, że rośnie sama - z dala od różanki... więc nie łapie tak plamistości wtedy, kiedy różanka już zainfekowana...
Mam ją niemal "na wejściu", prezentuje się... reprezentacyjnie

choć sam krzaczek nie jest duży... może około 50 cm...
Na pewno jest... grzechu warta
Miłko
Martuś... Ty to zawsze z trudnym pytaniem wyskoczysz

rozumiem, że to zemsta za niezdecydowanie w kwestii iglakowej?
Otóż otoczenie... dobre pytanie... otoczenie dojrzewa... a raczej ja dojrzewam do jego modernizacji, że tak powiem...
Ale chyba czerwiec nie jest najkorzystniejszą porą na takie rewolucje...
Jesienią... może...
A na wiosnę i tak wyjdą mi tam niespodzianki cebulowe
Bo to jest tak... ja tam mam kompletny misz-masz... w tle żywopłot klonowy - i ten zostanie...
Za samym kamieniskiem posadziłam żywotniki i jałowca... i to chyba też zostanie...
I magnolie... i forsycje... to tzw. drugie, niższe w tym wypadku, piętro...
Przód natomiast powinien być niski acz szlachetny... co pozwoli wyeksponować urok kamiennej kompozycji...
Nooo... muszę tam po prostu stanąć i podumać...
Może róże okrywowe?
Na razie dominuje tam trzmielina w dwóch odmianach i rozchodniki, przekładane różnościami
Dla pozostałych... niezainteresowanych różami...
