Witajcie
Tak cieplutko się zrobiło, lato wraca i trudno wyjść z ogrodu tak jest przyjemnie.

Pogrzebać trochę w ziemi, trochę popodlewać,
poleniuchować na tarasie, jakie miłe ogrodowe zajęcia. Oby jak najdłużej trwała taka piękna pogoda i doszła również do Polski
Joluś Pamelko, mam nadzieję że cieplutko już się dobrze rozgościło i u Was i macie takie same ogrodowe przyjemności
Loki, na tym świecie mieszkają czasem dziwni ludzie, :P jeden z naszych sąsiadów tez ma największy z nas wszystkich teren
wokół domu i wybetonował całkowicie. Teraz ma parking dla licznych samochodów i czasem nawet wjeżdza jacht na jego posiadłaść.
I jest szczęśliwy że nie ma trawnika do przycinania.

Oby Twoje marzenia sie sprawdziły jak najszybciej i obyś miał ogromne
pole do popisu w nowym ogrodzie
Wandziu, witam Cię serdecznie i cieszy mnie że takie okwiecone pergole Ci sie podobają
Aguś, jest bardzo ciepło jak na kwiecień i róże też się szykują do kwitnienia. W tym roku wszystko szybciej idzie więc będą chyba
kwitły już w maju. Już niedługo będą takie widoczki
Aluś, to już nawet nie powiew ale prawie lato u nas. Jest naprawdę letnio i ma tak się utrzymać przynajmniej do weekendu.
Co do flamingów to nie słyszałam by ktoś protestował choć przyznam że to okrutne tak je przykuć do ziemi. Ale Dzięki temu nie żyją
w klatkach tylko na półwolności.
Dosiu,
Madziu,
Lawendo, dziewczyny tak właśnie myślę że kopczyk będzie jednak lepszym rozwiązaniem, bo boję sie
bardzo ruszać korzeni tej piwoni. Do tej pory podsypywałam ziemię pod nóżki, ale ziemia się zmywała na boki. Faktycznie jakbym
postawiła jakiś płotek albo położyła kamienie by jakoś przytrzymać tą ziemię to może by sie wreszcie rozkorzeniła lepiej. Jak na razie
to tylko kilka liści się pojawiło u podnóża ale wyglądają raczej na bylinowe. Dzięki za rady
Vituś, na takie radykalne kroki to jesdnak trudno mi się zdecydować.

za bardzo jestem przywiazana do tej piwoni i ciężko
byłoby mi się z nią rozstać. Wolę ekserymentować na innych roślinkach, choć wiem dobrze że jest tyle pieknych piwoni by ją zastąpić
Nawet jeśli miałaby dalej u mnie rosnąć marniutko i kwitnąć na jednej gałęzi to trudno. Niech tak zostanie.
Twojej montance daj może jakieś bardziej osłonięte miejsce i dobrze obwiń na przyszłą zimę i może bardziej jej się będzie podobało?
A jak tam z Twoją cudowną glicynią? Dobrze się miewa po zimie? Czy już ma pąki?
Adrianko, to już tegoroczne róże

zakwitły też niektóre powojniki, bo przecież u nas wiosna w pełni
Ogromne buziaczki i serdeczne uściski dla wszystkich miłych gości
Korzystając z ładnej pogody wyskoczyliśmy do parku Bagatelii. A tam piwonie drzewiaste w całej krasie i niektóre glicynie na pergolach
juz tez pięknie kwitną. Oto jedna z przepięknych piwoni, piwonia 'Hooki'
i oczywiście glicynie
Milutkiego dnia
