No i już prawie po weekendzie.
jak ten czas szybko leci.
Trochę odpoczęłam i jutro można ruszyć do pracy.
Geniu - często tak bywa jak idziemy na zakupy.....
Ja wybieram się w środę na targowe zakupy.
Pewno coś do domu przywiozę.
Bogusiu - ładna jest ta alejka, ale strasznie szybko przekwita.
Przyczyniają się też do tego owady, które szybko zapylają wszystkie kwiatki.
Tujeczko - trudno go utrzymać przy życiu w moich warunkach.
Może gdybyś posadziła go pod ścianą od wschodniej strony to dałby rady przetrwać zimę.
Balkonik w tym roku będzie w tonacji różowo niebiesko fioletowej.
Przybył też kącik wypoczynkowy w cieniu z łóżkiem do popołudniowej sjesty.
Gabiś - no właśnie.
Wszystko to trwa strasznie krótko, ale jest urocze.
Wiesiu - masz racje.
Czysty styl śródziemnomorski jest dobry tam, gdzie słonko stale świeci i w terenie otwartym.
Kryty balkonik w czystym wydaniu wyglądał bardzo nienaturalnie i sztywno, bez polotu.
Dlatego będzie tam kolorowo, dużo różu, niebieskości, fioletu i zółci.
Ogród zaczyna rozkwitać, choć niewiele w tym roku będzie narcyzów i tulipanów.
Mocno dały się im we znaki zeszłoroczne zalania.
Ale dobrze, że choć część cebul przeżyła.
Odrobią w przyszłym roku - mam nadzieję.
Miłego wieczoru.
Aguś - ja też nie.
Toteż jak zobaczyłam to musiały być moje.
Ten róż mnie urzekł w zestawieniu z liliowym jaskrem, wygląda to bardzo ujmująco.
Fotki będą jak już balkonik będzie ukwiecony i urządzony.
Beatko - balkonik ruszył.
Była już pierwsza kawka z ciastkiem.
I było już bardzo miło rozpocząć balkonowy sezon.
Radku - nie będę się upierać co do Żniwki, bo owoce na pewno nie są wielkości czereśni lecz o wiele większe.
Najbardziej pasuje mi to do twojego opisu.
Śliwa rosła średnio i owocowała bardzo obficie co drugi rok, chociaż w następnym roku też były owoce, ale dużo mniej.
Więc być może chodzi nam o tę samą śliwę.
Jeśli stara śliwa przeżyje to mogę jesienią wysłać Ci jakiś zraz do zaszczepienia.
No i trochę nowych kwiatków wraz z wiosennym widokiem.
Stasiu - oj to dobrze, że nikomu nic się nie stało.
Stare drzewa, szczególnie te wysokie są niebezpieczne.
Mnie też przytrafiło się spaść ze starej czereśni, szczęściem bez uszczerbku na zdrowiu.
Niestety tylko w jednym dniu popadało a teraz tylko pojedyncze chmurki przechodzą.
Grażko - słonkogród w trakcie tworzenia.
Będzie na pewno kolorowo.
Będą dwa zakątki - słoneczny stolik jak było przedtem i zakątek w cieniu do poobiedniej sjesty.
Będzie do pokazania za kilka dni.
No, może dwie fotki...... :P
