Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
A życie w ogródku płynie sobie jakby nigdy nic...
Krokusy jeszcze cieszą...




...ale już rośnie im konkurencja


Przylaszczki z biedronką
nie z Biedronki... tylko od Eli

A kiedy nas nie ma... ogród odwiedzają goście...

Oooo... proszę... jak karnie poruszją się po ścieżkach

Krokusy jeszcze cieszą...




...ale już rośnie im konkurencja


Przylaszczki z biedronką

A kiedy nas nie ma... ogród odwiedzają goście...

Oooo... proszę... jak karnie poruszją się po ścieżkach

-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Te białe krokuski śliczne 
-
x-d-a
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu, trzymam kciuki za Anię i jej mamę, co by tak się nie przejmowała
Wiem, wiem, łatwo mi sie mądrzyć, a sama pamiętam jak odchodziłam od zmysłów, kiedy mój Mateusz w ciągu jednego tygodnia najpierw złamał sobie rękę, a póżniej wybił dwie jedynki, które ...ledwo co wyszły (było to w pierwszej klasie).
Ale na szczęście wiosna swoje robi i -bez względu na wszystko- możemy cieszyć się pierwszymi kwiatuszkami
Ale na szczęście wiosna swoje robi i -bez względu na wszystko- możemy cieszyć się pierwszymi kwiatuszkami
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Witaj Małgoś, wiem z autopsji co znaczy chodzić w gipsowym gorseciku, nic przyjemnego ale da się przeżyć.
Wiem, że twoja córcia to chucherko, ale ja też taka byłam (szczuplutka.... kiedyś.....
)
A lekarzy trzeba przypilnować. Pracuję w szpitalu to wiem
A białe krokusy jesienią muszę kupić koniecznie, tylko czy do tego czasu nie zapomnę

Wiem, że twoja córcia to chucherko, ale ja też taka byłam (szczuplutka.... kiedyś.....
A lekarzy trzeba przypilnować. Pracuję w szpitalu to wiem
A białe krokusy jesienią muszę kupić koniecznie, tylko czy do tego czasu nie zapomnę
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Całuski dla Ani, biedulka musiała się nacierpieć. Będę trzymać kciuki za szybkie zagojenie
Piękne te krokusy, też doszłam do wniosku, że muszę posadzić ich wiecej
Piękne te krokusy, też doszłam do wniosku, że muszę posadzić ich wiecej
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Witajcie
Dalu... tiaaa... pokaż mi mamę, która się nie przejmuje, kiedy dziecku dzieje się coś złego... albo lepiej nie pokazuj
A podobno: małe dzieci - mały kłopot
Andrzejku... hiacynt - uzurpator nosi miano "puszkinia"
Iwona... krokusy koniecznie
... zostawiłam coś u Ciebie
Dorota... kontrola dziś była... gips do 29 kwietnia... przeżyjemy. Pan doktor nie stwierdził przemieszczenia, to samo powiedział chirurg - ortopeda, z którym konsultowaliśmy się mailowo... chyba już dalej nie będziemy drążyć tematu
Młoda radzi sobie nieźle... od poniedziałku idzie do szkoły... a na razie jesteśmy na urlopie... prawie... bo jednak dziś byłam potrzebna i poszłyśmy razem do pracy...
Najbardziej cieszy się z odszkodowania
Ooo... na dowód... paparazzi

Robienie zdjęć... jakoś jej wychodzi... ale pierwsza próba uchwycenia mamy w akcji spełzła na niczym... prawie

Poprawka

Zdecydowanie idzie w ślady Oli
i przenosi ogródek do doniczek...

Wczoraj udało się dokończyć murzyńską chatę

Zostało nawet na newralgiczną ścianę garażu od strony kącika wypoczynkowego...

Rabata nabiera kształtu... na razie nasadzenia objawiają się w postaci znaczników... ale już wkrótce... mam nadzieję
Dziś przyszła kolejna przesyłka, pozwalająca ziścić się planom...

... z instrukcją...

... i gratisami

Dalu... tiaaa... pokaż mi mamę, która się nie przejmuje, kiedy dziecku dzieje się coś złego... albo lepiej nie pokazuj
A podobno: małe dzieci - mały kłopot
Andrzejku... hiacynt - uzurpator nosi miano "puszkinia"
Iwona... krokusy koniecznie
Dorota... kontrola dziś była... gips do 29 kwietnia... przeżyjemy. Pan doktor nie stwierdził przemieszczenia, to samo powiedział chirurg - ortopeda, z którym konsultowaliśmy się mailowo... chyba już dalej nie będziemy drążyć tematu
Młoda radzi sobie nieźle... od poniedziałku idzie do szkoły... a na razie jesteśmy na urlopie... prawie... bo jednak dziś byłam potrzebna i poszłyśmy razem do pracy...
Najbardziej cieszy się z odszkodowania
Ooo... na dowód... paparazzi

Robienie zdjęć... jakoś jej wychodzi... ale pierwsza próba uchwycenia mamy w akcji spełzła na niczym... prawie

Poprawka

Zdecydowanie idzie w ślady Oli

Wczoraj udało się dokończyć murzyńską chatę

Zostało nawet na newralgiczną ścianę garażu od strony kącika wypoczynkowego...

Rabata nabiera kształtu... na razie nasadzenia objawiają się w postaci znaczników... ale już wkrótce... mam nadzieję
Dziś przyszła kolejna przesyłka, pozwalająca ziścić się planom...

... z instrukcją...

... i gratisami

-
magdala
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ostatni gratis tłuściutki ....
Ale chyba niekoniecznie pożądany w ogródku ??
Ale chyba niekoniecznie pożądany w ogródku ??
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Mój syn przy każdym złamaniu kończyny - a było ich kilka, również zawsze najbardziej się cieszył z ubezpieczenia i zawsze był nieszczęśliwy jak się okazywało, że to nie złamanie a np. stłuczenie, gdyż już dawno podzielił skórę na niedźwiedziu 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
magdala
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Dobreada.kj pisze:Mój syn przy każdym złamaniu kończyny - a było ich kilka, również zawsze najbardziej się cieszył z ubezpieczenia i zawsze był nieszczęśliwy jak się okazywało, że to nie złamanie a np. stłuczenie, gdyż już dawno podzielił skórę na niedźwiedziu
Ja natomiast bardzo byłam zdziwiona ,że za złamaną jedynkę u mojej córki odszkodowanie było baaardzo mizerne.
Najwięcej "dawali" za złamania" właśnie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Robal poszedł precz... nie było litości
Za to inny ma się świetnie

Krysiu... złamanie potwierdzone, a wariant ubezpieczenia bezkomisyjny, więc nawet nie trzeba czekać do końca leczenia
To co? Trochę wiosny?
By Ania...

I by mama









Dereń zakwitł


Inne już w blokach startowych...


Najlepsze jest to, że na planie ogólnym prawie tego wszystkiego nie widać... zwłaszcza, kiedy słonko się schowa


Za to inny ma się świetnie

Krysiu... złamanie potwierdzone, a wariant ubezpieczenia bezkomisyjny, więc nawet nie trzeba czekać do końca leczenia
To co? Trochę wiosny?
By Ania...

I by mama









Dereń zakwitł


Inne już w blokach startowych...


Najlepsze jest to, że na planie ogólnym prawie tego wszystkiego nie widać... zwłaszcza, kiedy słonko się schowa


Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Puszkinia już Ci zakwitła! Super! Własnie to samo spostrzegłam, że te maleństwa są widoczne tylko z bliskiej perspektywy, noooo, chyba żeby tak łan krokusów mieć 
-
magdala
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Bardzo ładny ten płot Wam wyszedł .
A rośliny wpędzają mnie w kompleksy - u mnie ani mru ,mru ...
No ,może za wyjątkiem przebiśniegów -te pokazały swe główki.
A rośliny wpędzają mnie w kompleksy - u mnie ani mru ,mru ...
No ,może za wyjątkiem przebiśniegów -te pokazały swe główki.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Kwitna Ci juz tulipany !!!!!! no to juz wiem. kto trzyma Wiosnę za kiecke i nie pozala jej iść dalej...

-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Wiosną trzeba dużo uważniej wypatrywać kwiatów, ratunek w ilości,
wiesz, iryski cebulkowe potrafią dać ładne barwne kępki, mam je pierwszy rok, ale nie żałuję
.
U Ciebie już żonkile kwitną
Moja córka dostała odszkodowanie za złamaną rękę a syn zazdrościł, że to "jej się udało"
wiesz, iryski cebulkowe potrafią dać ładne barwne kępki, mam je pierwszy rok, ale nie żałuję
U Ciebie już żonkile kwitną
Moja córka dostała odszkodowanie za złamaną rękę a syn zazdrościł, że to "jej się udało"
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety


