Moja lidlówka też już siedzi w donicy. Podcięłam jej korzenie, miały ze 30 cm
Moja familokowa oaza spokoju cz.7
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Cieszę się, że się cieszysz...z ranników, rzecz jasna. Ta żółta barwa bije po oczach, choć to takie maleństwa.
Moja lidlówka też już siedzi w donicy. Podcięłam jej korzenie, miały ze 30 cm
Moja lidlówka też już siedzi w donicy. Podcięłam jej korzenie, miały ze 30 cm
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
I kolejny raz żałuję, że nie mam ranników 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Są ranniki czyli wiosna już też jest a może raczej przedwiośnie. Oby z nocy na noc było coraz cieplej. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
MAJKA tak myślę oby to była prawda . Teraz deszczyk sobie padał jak szłam z kościoła . To dobrze chociaż nie będzie sie tak kurzyć
ANIU więc czas to zmienić a głowy szkoda
. Moje zawsze póżno kwitną ,więc w przyszłym roku już się nie bedę stresować jak będą kwitnąć u innych
BAŚKA fajną niespodziankę mi dzisiaj sprawiły ., Wczoraj nie było ich w ogóle widać więc ziemia coraz ładniej rozmarza. Ja mojej jeszcze w ogóle nie odpakowywałam jest dalej w altance w myślach szukam dla niej ekspozycyjnego miejsca .
NELA fajnie gdyby już zaczęły się zabierać do pokazu no ,ale cóż
Jakoś nie chce mi się jej wsadzać do donicy nie wiem dlaczego wolałabym mieć ją na grządce
JOLU no to miałaś szczęście . Tego nawozu daje sie tylko na rozpoczęcie wegetacji . Nie wiem jak pisze na opakowaniu ,ale ja w ubiegłym roku przywiozłam go sobie z Niemiec i sypałam pod każdy krzaczek róży ,piwonie po 1 garści . Można też używać pod warzywa na początku wegetacji . Podobno na opakowaniu pisze ,ale ja jeszcze nie czytałam jakoś nie miałam czasu . Moja Cindirella jest jeszcze w paczce ,ale tak jak Nela pisała możesz zamoczyć korzenie skrócić i wsadzić do doniczki do lużnej ziemi takiej z piaskiem i trzymać na dworze a na noc do domu

ANIU więc czas to zmienić a głowy szkoda
BAŚKA fajną niespodziankę mi dzisiaj sprawiły ., Wczoraj nie było ich w ogóle widać więc ziemia coraz ładniej rozmarza. Ja mojej jeszcze w ogóle nie odpakowywałam jest dalej w altance w myślach szukam dla niej ekspozycyjnego miejsca .
NELA fajnie gdyby już zaczęły się zabierać do pokazu no ,ale cóż
JOLU no to miałaś szczęście . Tego nawozu daje sie tylko na rozpoczęcie wegetacji . Nie wiem jak pisze na opakowaniu ,ale ja w ubiegłym roku przywiozłam go sobie z Niemiec i sypałam pod każdy krzaczek róży ,piwonie po 1 garści . Można też używać pod warzywa na początku wegetacji . Podobno na opakowaniu pisze ,ale ja jeszcze nie czytałam jakoś nie miałam czasu . Moja Cindirella jest jeszcze w paczce ,ale tak jak Nela pisała możesz zamoczyć korzenie skrócić i wsadzić do doniczki do lużnej ziemi takiej z piaskiem i trzymać na dworze a na noc do domu

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
jolusiek123
- 100p

- Posty: 116
- Od: 9 kwie 2009, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadziu dzięki
,
Jutro lecę po doniczkę i wsadzę moją różyczkę i wypróbuję nawóz. Coś się obijam Tosia już się rozpędziła i rozpoczęła sezon.
Śliczne ranniki
Jutro lecę po doniczkę i wsadzę moją różyczkę i wypróbuję nawóz. Coś się obijam Tosia już się rozpędziła i rozpoczęła sezon.
Śliczne ranniki
Pozdrawiam serdecznie Jola
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jolu teraz byłam u Neli i tam była lekcja pokazowa wsadzania róży do doniczki . Zajrzyj do Alionuszki
TOSIA no toś sie napracowała a ja sie leniłam w domu tylko poszłam sprawdzić co w trawie piszczy
TOSIA no toś sie napracowała a ja sie leniłam w domu tylko poszłam sprawdzić co w trawie piszczy
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Ja szykuję się na większe porządki jutro. Rozpalę ogień w kominku i na bieżąco popalę badyle 
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Witaj Jadziu
już jestem u siebie. Jak tylko przyjechałam chwyciłam łopatę i skopałam tę rabatę, gdzie chciałabym przesadzić róże. Czy mogę je już przesadzać, czy czekać na cieplejsze dni 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
co ja słyszę kopałaś, u mnie nawet na pół sztycha łopata nie wejdzie w ziemię, 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
U mnie też jeszcze w środku zmarzlina a na wierzchu jedno błoto się zrobiło, oj jak ja nie lubię tego okresu z błotem na wierzchu. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
ANIU ja jeszcze nic nie kopałam Iwonka u siebie kopała . U mnie nawet w altance jeszcze zamarznięta ziemia . Wszystko dopiero zaczyna sie porządnie budzić .
MAJKA u mnie to samo nic nie da sie robić wiec tylko chodzę do ogródka na przeszpiegi
IWUŚ no nie wiem ja jeszcze bym trochę poczekała . Nie wiadomo co pogoda nam przyniesie a lepiej na zimne dmuchać . U mnie nawet jeszcze nie odkryłam Osmanthusa tylko mu trochę powietrza wpuściłam . Poczekam aż sie zrobi naprawdę cieplej
BASIA ja na razie wszystko olewam . Dzis patrzyłam na Fischermansa jakiś niewyrazny a był taki piękny ,John Laing to samo ,ale na razie nie stresuję sie . Moze w poniedziałek jak dopisze pogoda coś porobię a właściwie to nie mam co robić
kopać grządek przecież jeszcze nie będe

MAJKA u mnie to samo nic nie da sie robić wiec tylko chodzę do ogródka na przeszpiegi
IWUŚ no nie wiem ja jeszcze bym trochę poczekała . Nie wiadomo co pogoda nam przyniesie a lepiej na zimne dmuchać . U mnie nawet jeszcze nie odkryłam Osmanthusa tylko mu trochę powietrza wpuściłam . Poczekam aż sie zrobi naprawdę cieplej
BASIA ja na razie wszystko olewam . Dzis patrzyłam na Fischermansa jakiś niewyrazny a był taki piękny ,John Laing to samo ,ale na razie nie stresuję sie . Moze w poniedziałek jak dopisze pogoda coś porobię a właściwie to nie mam co robić

-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Witaj Jadziu
Szukam zdjęcia kwitnącego storczyka ale nie znalazłam.
Podpowiedz,gdzie go wkleiłaś?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
GRAZUNKO na 11 stronie na dole .
Byłam w ogródku pograbiłam trawę przed moim ogródkiem czyli zrobiłam sobie porządek . Zaskoczyły mnie kwitnące przebiśniegi jednak mi nie uciekły do sąsiada
a już myslałam ,ze zmieniły lokum . Dużo krokusów botanicznych mi zakwitło ,i z tego również sie bardzo cieszę . Teraz każdy kwiatek na wagę złota . Różyczka na razie znalazła sobie lokum w doniczce o dziwo nie miała na sobie wosku . Jakieś 10 cm ziemi jest na razie rozmrożone niestety reszta to lód . Chyba niedługo się to zmieni .ŻYCZĘ WSZYSTKIM MIŁEGO WEEKENDOWANIA

Byłam w ogródku pograbiłam trawę przed moim ogródkiem czyli zrobiłam sobie porządek . Zaskoczyły mnie kwitnące przebiśniegi jednak mi nie uciekły do sąsiada

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.7
Jadziu Twoja Cinderella nie była woskowana...? Chyba tylko u nas były takie marne sadzonki ... Aszka też kupiła ,i ma już nowe przyrosty...
Nie mam ranników ,ale u Ciebie sobie obejrzę ,u mnie jeszcze nic nie kwitnie,zaczynam kwietny sezon od szafirków ...zapomniałabym o krokusach...,bo ciemiernik chyba kwiatów nie pokaże... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości

