Mój ogród - kwiaty i motyle.

[cherryberry321]

Trochę kolorków

[aguskac]

aleś apetytu narobiła !!! mmmmmmniam...ja niestety sklepowe rzodkiewki dziś mam

[maryla-56_56]

Lidko zdrówka życzę.
Ale narobiłaś mi apetytu na nowalijki
Na ostatnim zdjeciu aksamitka taka śliczna?
Pozdrawiam.

[Cebulla]

Lidka, te nowalijki to podpadają pod znęcanie się!

Wracaj do zdrówka!

[malgocha1960]

Zjadłoby się taką zdrową żywność.Chyba panuje grypa, mnie już drugi tydzień trzyma.
Co to jest na ostatnim zdjęciu?

[asia0809]

Lideczko, najważniejsze na choróbsko to dużo pić.
Zwłaszcza herbatę malinową i lipową oraz siemię lniane (naprawdę pomaga).
Zdrowiej szybciuteńko.

[Jagusia]

Lidko
Ja już nie mogę się doczekać nowalijek i jem rzodkiewki ze sklepu [pewnie napasione nawozem ]
Co to za roślinka na ostatnim zdjęciu?

[AgaNet]

Lideczko
ależ narobiłaś smaka tymi nowalijkami Ojjjj zjadło by się takiej rzodkieweczki i szczypiorku

Zdrówka życzę ! Kuruj się, bo zaraz jeszcze dojdzie przesilenie wiosenne i znowu atak wirusów

[cherryberry321]

Moje kochane dziewczyny ! Nie czujcie się urażone, ale pozwólcie, że odpowiem wam zbiorowo.
Zawsze można liczyć na wasze wsparcie . Dziękuję !
Właśnie zażywam antybiotyki, bo się okazało, że gardełko zawalone i uszy bolą. Do tego gorące ziołowe herbatki i soczek malinowy z zeszłorocznych zbiorów. Na początku próbowałam rozgrzewać się aspirynką na noc, ale mój żołądek tego nie wytrzymuje. Pani doktor zabroniła wszystkiego, co zawiera kwas acetylosalicynowy(polopiryna, aspiryna, scorbolamid itp.).
Wstawiłam te zdjęcia z własną, EKOLOGICZNĄ zieleniną, bo już mnie skręca z powodu jej braku. NA dworze mrozisko do minus 17 w nocy, na dodatek zupełnie bez śniegu ! Ani dziabnąć szpadelkiem ziemi nie można. W mojej nowej firmie ludzie poszli na przymusowy przestój, bo ziemia jest tak zmarznięta, że żadne kładzenie rur gazowych nie wchodzi w rachubę. Cały czas myślę o biednych roślinkach, czy wytrzymają takie przemrożenie ...
Co do waszych pytań o ostatnie zdjęcie, to jest aksamitka olbrzymia. Kolor ma cudny-głęboki pomarańcz- pierwszy raz taką miałam. Zebrałam trochę nasion, chociaż wydaje mi się, że nie wszystkie dojrzały. Może chociaż kilka wykiełkuje .
W tym roku nie sieję w domu żadnej rozsady ani kwiatów, ani warzyw. Nasionka pójdą prosto do gruntu, jak będą ku temu warunki.
Pozostałe plany ogrodnicze dotyczą głownie posadzenia zamówionych(już) róż. Z powodu mrozów, szkółki je bedą wysyłać dopiero w kwietniu-(już się dowiadywałam), a przy najbardziej optymistycznych założeniach-pod koniec marca.
Tak więc w tej chwili ograniczam się do pielęgnacji kilku doniczkowych i samej siebie, żeby nabrać siły na przywitanie ukochanej, choć zwlekającej z przybyciem -WIOSENKI.

[tara]

Najwyżej schowam się za krzakami, żeby mnie sąsiadki nie obgadywały [/quote]

pamiętaj czyjeś widza pod lasem a swojego pod nosem, Twój ogród i Ty musisz tu się czuć dobrze, a witaminki to juz niedługo zagoszczą na naszych stołach, mnie tylko jednego roku udało się naprawdę mieć przepiękne aksamitki i te niskie i olbrzymie, do tego jeszcze udały mi się bratki i stokrotki ale to już tylko wspomnienie, ostatnio ślimaki były sprytniejsze, ale pracuję nad tym
pozdrawiam i pochwal się jak przyjadą róże

[malgocha1960]

Lidko,kuruj się ,bo to w tym roku straszna zaraza.Ja po kilkunastu latach złapałam grypę i leże już 2 tygodnie.

[AgaNet]

Lidka
kuruj się na spokojnie, może jakieś grzane piwo
Wiosna w końcu dotrze ! I już niedługo będzie można w ogródku podziałać

[cherryberry321]

Taruniu-z tym chowaniem się za krzaki, to wcale nie żarty. Nieraz chciałam w niedzielę coś skubnąć w ogródeczku(nie mówię tu o dużych pracach-typu kopanie grządek) ale np. wyrwanie paru chwastów, a już sąsiadka mnie dostrzegła i mówiła o pomście z nieba za naruszenie tradycji. Ale jak człowiek pracuje cały tydzień, w sobotę leje-to kiedy ma cokolwiek zrobić? Ja nie uważam tego za coś złego, bo chyba większym grzechem jest obmawianie kogoś, niż dbanie o roślinki. Zresztą w mieście ludzie idą na działki właśnie w niedzielę, bo w tygodniu za mało na to czasu. Tak więc, nie chcąc obrażać czyichś uczuć religijnych, pozostaje mi "ukrywanie się" w krzakach.
Co do aksamitek, to sa bardzo wdzięczne i pożyteczne śmierdziuszki. Odtraszają nicienie w ziemi, dlatego sieję je również w ogrodzie warzywnym, żeby je odstraszały. W zeszłym roku obsiałam nimi po bokach zcały zagonek z truskawkami i naprawdę tych nicieni nie było ! A nieraz wyżerały dojrzałe już truskawki. Poza tym kwitną całe lato do pierwszych przymrozków i wspaniale ubarwiają ogród. Co do zamówionych róż - to się na pewno nimi pochwalę, jak tylko mi przyślą.
Małgosiu - u mnie to raczej nie grypa, jak stwierdziła pani doktor, ale również paskudztwo ! Łaziłam z tym do pracy, brałam leki, ale jestem tak osłabiona, że w głowie się kręciło jak na karuzeli. Od piątku leżę plackiem w łóżku, śpię na okrągło. Mam nadzieję, że w końcu organizm się z tym upora.
Aguś - mój M. takie piwko mi na noc zrobił(z ibirem, cynamonem i kardamonem plus miód). Spałam jak zabita ... no i porządnie się wypociłam.
Pisałam ci, że mam ochotę na szkockiego Haggisa-takiego mi smaku narobiłaś ! Jak tylko wstanę na nóżki, to będę szykować polską wersję tego przysmaku.

[malgocha1960]

Lidko,sąsiadkami się nie przejmuj.Jak miałam sklep kiedys wiosna w niedzielę myłam okno tarasowe i sąsiadka też delikatnie mówi,że niedziela jest żeby odpocząć.Powiedziałam,że pogodę łapię,odpoczywac będę potem.Najlepiej niech każdy posprząta w swoim ogródku,potem zagląda do cudzego.

[Cebulla]

Lidka, powiedz sąsiadce, że grzechem by było, gdybyś do komputera nad tabelkami usiadła. A Ty odpoczywasz w ogrodzie!