Chyba zostało nam tylko czekać ... a może dokupić trzeba nam jakąś kwitnącą i jak ta wredota ujrzy kwiaty to też zakwitnie
Moje roślinki w domu - inaq1
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Masz piękne doniczkowce i wyjątkowo zadbane. Ja niestety nie bardzo mogę sobie pozwolić na kwiaty w mieszkaniu. Po prostu mam dwa koty które robią "porządek" z kwiatkami natychmiast. Ocalały tylko dwie juki i fikus beniamina. Niestety jedna juka robi się za duża na okno i coś trzeba będzie wymyślić dla niej nowego. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny u mnie na Kaszubach AMBA
-
3wa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 315
- Od: 19 paź 2007, o 11:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Ino mogę ci zadać niedyskretne pytanie ? Po ile kupiłaś swojego biało-różowego grudniczka.
U nas w markecie są teraz i tez chciałam wziąć takiego ,ale strasznie wyglądają jakieś takie mizeroty ,a chcą za sztukę 9 zł rozbój w biały dzień. Twój jest taki rozłożysty ładny ,a tamte jakieś takie . Ani trochę mnie nie przekonują.
U nas w markecie są teraz i tez chciałam wziąć takiego ,ale strasznie wyglądają jakieś takie mizeroty ,a chcą za sztukę 9 zł rozbój w biały dzień. Twój jest taki rozłożysty ładny ,a tamte jakieś takie . Ani trochę mnie nie przekonują.
Ewa ,już dokładnie nie pamiętam ,ale chyba 12 zł . Kupowałam w kwiaciarni a tam jest zawsze drożej niż w marketach ,ale nie mogłam sie oprzeć.
Jutro wybieramy się na Jarmark Bożonarodzeniowy do Muzeum Rolnictwa w Szreniawie. W drodze powrotnej mąż stwierdził ,że zahaczy o Auchman ,bo coś musi kupić. Powiedział,że wchodzi sam a ja zostaję w samochodzie(już to widzę
).Nie będzie odwiedzania żadnych działów ogrodniczych.Już się cieszę a w samochodzie ,to by musiał mnie przywiązać. 
Jutro wybieramy się na Jarmark Bożonarodzeniowy do Muzeum Rolnictwa w Szreniawie. W drodze powrotnej mąż stwierdził ,że zahaczy o Auchman ,bo coś musi kupić. Powiedział,że wchodzi sam a ja zostaję w samochodzie(już to widzę
Aniu,dziękuję za odpowiedź.Hoja kwitła ,jak była młodsza.Stała wówczas na stojaku.Teraz jest za duża i jest rozpięta na ścianie.Dostawała florovit regularnie i tak mniej wiecej raz w tygodniu była podlewana .Teraz z racji eksperymentu
niedbania o nią ,nie podlewam tak często.Słońca ma dosyć .Wisi blisko okna wschodnio-południowego, z drzwiami balkonowymi. Tak,że właściwie ma wszystko co lubi.Ona po prostu nie chce kwitnąć i zaczynam się do tej myśli przyzwyczajać. 
- Kamyczek87
- 100p

- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie




