U mnie też pół metra i nadal pada.
Do rana to już chyba nawet drogi będą nieprzejezdne.
Do tej pory jakoś komunikacja dawała sobie rady, ale teraz....?????
I dzisiaj dostałam ostatnią paczkę z zamówionymi roślinami , a do szklarni wejść nie mogę bo drzwi zamrozone.
I co teraz....
Chyba znów balkonik pozostanie, na szczęście.
Piękne te jabłonki z owocami, ptaszki nie zginą.
U nas nic nie mają do jedzenia bo wszystko pod śniegiem.
A karmniki obłożone ptactwem.
Ciepełka w domowym ognisku życzę.
