Nie chcę Cię straszyć, ale śniegowe chmury suną w kierunku Francji...
Ogródek Pszczółki cz.5
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu - brzoza wygląda uroczo
Nie chcę Cię straszyć, ale śniegowe chmury suną w kierunku Francji...
Nie chcę Cię straszyć, ale śniegowe chmury suną w kierunku Francji...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu brzoza jeszcze piękna, złocista, u nas już dawno zapomniałam o takich widokach . Bardzo szybko opadła większość listków przez październikowe ostre przymrozki, później było już dużo cieplej, ale cóż z tego, jeśli większosć drzew zostało bez liści 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Dziewczyny, no tym razem nie jesteśmy ostatni. U nas też spadły już pierwsze płatki śniegu. Chciałąm powiedzieć że właśnie
pada, ale już tylko deszcz ze śniegiem i chlapa za oknami.
Dalu, brzozy są bardzo piękne o każdej porze roku. I do tego można je sadzić w grupie dość blisko siebie. Szkoda że sąsiedzi wycięli dwie
i zostawili tylko jedną ostatnią. Trzy razem lepiej wyglądały. Oj muszę poszperać po targach ze starociami i upolować takie stare garnki
Aga, już doszły te śniegowe chmurzyska, długo to nie trwało...
Aguś, u nas jeszcze są liście, nie powiem że przyjemniej to wyląda niż puste gałązki. Gdyby nie to zimno to byłoby dalej bardzo jesiennie...
Izuś, witaj, gdzie się tak długo podziewałaś?
pada, ale już tylko deszcz ze śniegiem i chlapa za oknami.
Dalu, brzozy są bardzo piękne o każdej porze roku. I do tego można je sadzić w grupie dość blisko siebie. Szkoda że sąsiedzi wycięli dwie
i zostawili tylko jedną ostatnią. Trzy razem lepiej wyglądały. Oj muszę poszperać po targach ze starociami i upolować takie stare garnki
Aga, już doszły te śniegowe chmurzyska, długo to nie trwało...
Aguś, u nas jeszcze są liście, nie powiem że przyjemniej to wyląda niż puste gałązki. Gdyby nie to zimno to byłoby dalej bardzo jesiennie...
Izuś, witaj, gdzie się tak długo podziewałaś?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, u nas tez zaczął padać śnieg z deszczem. Z rana mieliśmy burze, po południu grad a teraz snieg z deszczem.
Az dziwnie to wygląda, mam nadzieje ze nie będzie przymrozku bo znowu będą cyrki na drogach.
Az dziwnie to wygląda, mam nadzieje ze nie będzie przymrozku bo znowu będą cyrki na drogach.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Gosiu, zobaczymy rano czy u nas też będzie biało
jak na razie się nie zapowiada ale nigdy nie wiadomo...
A póki co, zaraz przed tym deszczo-śniegiem obfociłam kwitnące na ulicy irysy. To jest dopiero widok o tej porze roku
Na dowód że to jesienne irysy w tle ognik i bezlistne już krzewy.



A póki co, zaraz przed tym deszczo-śniegiem obfociłam kwitnące na ulicy irysy. To jest dopiero widok o tej porze roku
Na dowód że to jesienne irysy w tle ognik i bezlistne już krzewy.



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
U mnie w Antony spadło coś takiego rozciapcianego, co nie przypominało ani deszczu, ani śniegu, ani gradu... :-Pgosia22 pisze:Wiesiu, u nas też zaczął padać śnieg z deszczem. Z rana mieliśmy burze, po południu grad a teraz snieg z deszczem.
To mnie zawsze we Francji powala. Spadnie parę milimetrów śniegu, temperatura na poziomie -5°C i w efekcie wszystko stoi, pociągi nie jeżdżą, autobusy nie jeżdżą, a w prasie piszą o syberyjskich mrozach i klęsce żywiołowej. A tymczasem w Polsce przy o wiele gorszych warunkach i większych mrozach wszystko funkcjonuje normalnie i nikt nie piszczy ani nie jęczy... To musi napdać przynajmniej z metr śniegu jednej nocy, żeby coś sparaliżowało...gosia22 pisze: Az dziwnie to wygląda, mam nadzieje ze nie będzie przymrozku bo znowu będą cyrki na drogach.
Jak tak patrzę na to, jak moje irysy holenderskie na balkonie rosną, to dochodzę do wniosku, że zakwitną gdzieś tak w styczniu, LOL... Nic mnie już nie zdziwi w świecie roślin. ;-)abeille pisze:A póki co, zaraz przed tym deszczo-śniegiem obfociłam kwitnące na ulicy irysy. (...)
Pozdrawiam!
LOKI
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Loki, to jest całkiem zrozumiałe że Francja jest sparaliżowana pod 1cm śniegu a Polska działa na całego. Bo w Polsce śnieg
to normalka, a we Francji to jednak wyjątkowo jak pada śnieg, poza górami, a jeszcze bardziej jeśli zechce leżeć
Więc po co inwestować takie bajońskie sumy w sprzęt który służy raz na 5 lat? Lepiej zostawić taki bałagan przez kilka dni
i wydać pieniążki na potrzebniejsze rzeczy.
No chyba żeby takie zimy śnieżne się powtarzały to wtedy trzeba będzie niestety zainwestować. Jak na razie u nas nie ma
nawet pudeł z solą na ulicy tak jest wcześnie na atak zimy. Mam nadzieję że nie będzie gołoledzi bo katastrofa gotowa
A Twoje iryski naprawdę się szykują do kwitnienia? Moje śpią na dobre, ale nic mnie też już nie zdziwi
to normalka, a we Francji to jednak wyjątkowo jak pada śnieg, poza górami, a jeszcze bardziej jeśli zechce leżeć
Więc po co inwestować takie bajońskie sumy w sprzęt który służy raz na 5 lat? Lepiej zostawić taki bałagan przez kilka dni
i wydać pieniążki na potrzebniejsze rzeczy.
No chyba żeby takie zimy śnieżne się powtarzały to wtedy trzeba będzie niestety zainwestować. Jak na razie u nas nie ma
nawet pudeł z solą na ulicy tak jest wcześnie na atak zimy. Mam nadzieję że nie będzie gołoledzi bo katastrofa gotowa
A Twoje iryski naprawdę się szykują do kwitnienia? Moje śpią na dobre, ale nic mnie też już nie zdziwi
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu
, wspaniale wyglądają te iryski o tej porze.
W Gdańsku też pada śnieg, trochę się topi ale gdzieniegdzie jest już biało.
Ciekawa będzie jutrzejsza podróż do pracy z rana.
Rano może być ślisko.

W Gdańsku też pada śnieg, trochę się topi ale gdzieniegdzie jest już biało.
Ciekawa będzie jutrzejsza podróż do pracy z rana.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Iryski zadziwiające, ale może są i takie odmiany.
Wiesiu dzięki za linki.
Zobacz pw .
Wiesiu dzięki za linki.
Zobacz pw .
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Krysiu, mam szczerą nadzieję że nie jest tak źle na gdańskich drogach i nawet bez zimówek uda Ci się dotrzeć dzisiaj
do pracy. U nas też ślisko, woda zamarzła choć śniegu nie ma.
Milutkiego dnia
Grażynko, chciałabym mieć u siebie takie iryski co kwitną jesienią. A może nawet już mam bo dostałam podobnego w
zeszłym roku ale jak na razie jest niewielki i nie ma żadnej ochoty kwitnąć w tym czasie. Zabaczymy w przyszłym roku
Zajrzyj na PW.
Buziaczki
do pracy. U nas też ślisko, woda zamarzła choć śniegu nie ma.
Milutkiego dnia
Grażynko, chciałabym mieć u siebie takie iryski co kwitną jesienią. A może nawet już mam bo dostałam podobnego w
zeszłym roku ale jak na razie jest niewielki i nie ma żadnej ochoty kwitnąć w tym czasie. Zabaczymy w przyszłym roku
Zajrzyj na PW.
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
@ Abeille ? jeśli chodzi o moje irysy holenderskie ? tak szczerze mówiąc, to nie wiem, co one ?zamierzają?, ale fakt faktem, że rosną jak głupie ? największy z nich ma już liście o długości około piętnastu centymetrów a inne go zawzięcie gonią. I pomyśleć, że posadziłem cebulki w połowie października... Już irisy niemieckie ?zachowują się? rozsądniej ? posadzone w tym samym czasie, nad ziemię wypuściły tylko małe, centymetrowe pąki i pewnie tak sobie przezimują (w podobny sposób zimowały mi w zeszłym roku krokusy, narcyzy i tulipany ? które zresztą obecnie też posadziłem [nie ma to jak cebulki z własnej, balkonowej hodowli, hihihi] ? i narcyzy jak i tulipany też już się pokazały, podobnie jak dokupione w tym roku hiacynty, podczas gdy krokusy zaczynają mnie martwić, bo ani widu ani słychu po nich).
Tak przy okazji ? piękny masz ogród. W sumie właśnie taka dżungla pełna kwiatów mi się marzy ? i jak się kiedyś z Żoną dorobimy domku, to coś takiego sobie zafundujemy. Zupełnie nie pociągają mnie ogródki, których podstawowym składnikiem jest wygolony na łyso trawnik.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Tak przy okazji ? piękny masz ogród. W sumie właśnie taka dżungla pełna kwiatów mi się marzy ? i jak się kiedyś z Żoną dorobimy domku, to coś takiego sobie zafundujemy. Zupełnie nie pociągają mnie ogródki, których podstawowym składnikiem jest wygolony na łyso trawnik.
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu zastrzeliłaś mnie tymi irysami
to aż nieprawdopodobne, ze zakwitły w listopadzie, przecież to kwiaty kochające słońce
No ale zawsze pojawi się jakieś odstępstwo od reguły

- peonia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1068
- Od: 26 mar 2006, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pólnocny wschód
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Abeille, Kochana Wiesiu, tu w pażdzierniku zakwitły nam pojedynczymi kwiatami forsycja i oleander,
może to ciepło września i pażdziernika dało takie efekty.Śnieg lekko teraz pada , ale mam nadzieje ze u was i tu będzie lekka zima.
może to ciepło września i pażdziernika dało takie efekty.Śnieg lekko teraz pada , ale mam nadzieje ze u was i tu będzie lekka zima.
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Rzeczywiście Wiesiu,piękne letnie widoki.

