Ogródkowe rozmaitości cz.3

[mag]

No widzisz, czyli moje spostrzeżenia są słuszne. Najlepiej w takim razie wysiać wprost do gruntu i później przerwać, albo wiosną w domu po jednym nasionku do minidoniczek Popikowałam już takie spore siewki wokół żółtych lilii i teraz widzę tylko pojedyncze sztuki.

[aleb-azi]

Bardzo mocny różany kolorek wyszperałaś... Taki kolorek, to wszędzie się zmieści
Ciekawe, czego się dowiesz... jak coś to dzwoń, pojadę do Hajdrowskich natentychmiast

[Alionuszka]

Marysiu dzięki za linki ...i przesiedziałam trochę przy nich...ale po łapach się biłam ,gdy po długopis sięgałam,aby zapisywać kolejne nazwy... A nuż pod Krakowem będzie...
Madziu szałwie jednoroczne i patens siałam zawsze do kuwet wiosną ,i pikowałam ,przesadzałam ,nic się z nimi nie działo...może w glebie jest większe prawdopodobieństwo uszkodzenia korzenia ze względu na zwięzłość gleby...To taka moja dedukcja...
Izka tak pomyślałam zaraz o Tobie ...ale najpierw wywiad...
Róża niewielka... ,miejsca w ogóle nie zajmuje ,a kolor z daleka widoczny...

[kogra]

Podglądam, podglądam i .......też biję się po łapach, żeby w nowego wirusa nie popaść.
Ostatnio poległam pod żurawkowym, następnego bym mogła nie unieść...... ......finansowo i polegnąć.

[Alionuszka]

Grażynko to wirus ,który wciąż atakuje ,wszystko przez ten internet...przed wnikaniem w otchłań wiedzy o roślinach ,miałam książki,a tam typowe kwiatki...,a o nietypowych marzyłam ,aby je mieć...Teraz te marzenia sie spełniają..i jak tu pożałować na swoją wypatrzoną... Sklepy odzieżowe omijam ...szkółki nigdy...

[asia0809]

Sklepy odzieżowe omijam ...szkółki nigdy...

Skąd ja to znam .

[tara]

Sklepy odzieżowe omijam ...szkółki nigdy...

Skąd ja to znam .

to ja tez nieśmiało się przyznam tez tak myślę i robię, zamówilam nowy katalog Tantau, zobaczyłam że już jest i po co?, Nelu nie kuś ok...............

[kogra]

Wiesz Neluś miło mi było przeczytać to co napisałaś.
Czasem myślałam , że może lepiej kupić jakiś ciuch czy zajść wreszcie do fryzjera, żeby lepiej wyglądać, ale jak zobaczyłam na forum takie piękne liliowce to te myśli zaraz mi wyparowały.
I też teraz sklepy z ciuchami i kosmetykami omijam może nawet jeszcze szerszym łukiem.....?

[Margo2]

To omijanie sklepów z ciuchami to chyba nasz znak firmowy
Ja właśnie o tej szałwi pisałam, co Madzia, bo ja od niej dostałam. Strasznie mi sie spodobała z tym wyrazistym kolorkiem i chyba mniej krzaczastym pokrojem. Ma rzadsze gałązki, ale za to wyprostowane.

Madziu, czy ona też tak sie rozsiewa jak szalona?

[Wanda7]

I ja także to potwierdzam. Ciuchy przestały mnie interesować, ubieram się w to, co już mam. I jakoś przyszło to samo z siebie. Co innego z roślinami. Kupuję na przykład coś co już mam, ale inną odmianę. Wiecie, o czym mówię, prawda?

[Tosia1]

Wiemy, wiemy. O różach oczywiście. No, ja też dzięki Nelusi, Anusi, Jadziuni zgłupiałam i mam ich już 24 szt. Ciuchy omijam szerokim łukiem,ale i tak ubieram się w lumpeksie. A co tam! Do roboty w ogródku takie wystarczą! Neluś, jeśli chodzi o szałwie, zdaję się na Ciebie z sadzonkami. Przy różach byłoby im dobrze. Goście pojechali. Odpoczywam i spaceruję po ogródkach. Całuski!

[Alionuszka]

Witam prawdziwe ogrodniczki...Asiu,Aniu,Grażynko,Małgosiu,Wando,Tosiu...jak nam dobrze z zakupami roślinnymi,to kontynuujmy...
Widzę ,że więcej zwolenniczek omijania stoisk ciuchowych...ale ubrać się też trzeba i raz na jakiś czas można poświęcić szmatkom...i innym zbytkom... Ale to taką malutka chwilkę...W końcu nie cały dzionek pracujemy w kwiatach...
Asiu podobnie myślimy...
Aniulubię kusić ,a gdy trafiam na podatny grunt ...zadowolenie pełne...
Grażka dla mnie chodzenie po sklepach to strata czasu,mało co mi się podoba...a gdy już...to ceny z kosmosu...Fryzjerką jestem sama dla siebie,więc jedno mam z głowy...
Tobie niepotrzebne kosmetyki,i bez tego jesteś atrakcyjna...
Małgoś utwierdziłaś mnie w przekonaniu,że tę szałwie po prostu trzeba mieć...Dobrze ,że się nie pokłada ,bo takich roślin mam już wiele...
Wandziu podejrzewam ,że chodzi o to ...ciuch się starzeje ,więc idę po nowy zupełnie podobny...
Ja zawsze gustowałam w niebieskościach,trochę to zmieniłam ...odcienie czerwieni dodałam... M się podoba ,a to przecież najważniejsze...
Tosiu 24...to już pokaźna ilość,życzę Ci kolejnych i kolejnych ... bo pewnie się na tym nie skończy...a potem się okaże ,że ogród z gumy... Wiem...szałwie i ostrogowiec będzie na pewno...

Dzisiaj pojechałam do szkółek w Pisarzowicach upolować jakieś przeceny...No i się udało...kupiłam
nowa budleje Blue Chip wyrasta do 80 cm,2 wielosiły niebieskie... po bardzo atrakcyjnej cenie,i w wielkiej przecenie rozchodnika Matrona...Teraz muszę je posadzić.
Z tych budlei kompaktowych znalazłam w necie jeszcze ciemnoniebieską ,prawie granatową dostępną w niektórych szkólkach Adonis Blue http://www.google.pl/search?q=budleja+a ... =firefox-a

A zapomniałabym o róży...kupiłam gołokorzeniową Parade za 5 zł,ale to nie dla mnie...dla Ani...Piękny krzak ,o zdrowych korzeniach...i grubych pędach...cena jest zniewalająca..

[Zabeczka101059]

Nelu oj zawróciłaś mi w głowie tą budleją
śliczna i niska koniecznie muszę się rozglądać

[dodad]

Oooo.... budleja piekna
Szkoda tylko, że u mnie klimat nie dla tej rosliny. Będę oglądać u ciebie

[aleb-azi]

naciągamy gumowy ogródek pełen rozmaitości
Czy dodzwoniłaś się do Hajdrowskich?