Moja przestrzeń - koza

andre1960 · Post » 2 gru 2007, o 22:40

Ulko zazdroszczę Ci takiego terenu.Zdięcia dziąłają na moją wyobrażnię.To jest to co człowiek kochający naturę najbardziej potrzebuje.WITAMY W NASZYM GRONIE

koza · Post » 2 gru 2007, o 22:58

Miło, ze zaglądacie!!!!! Postaram sie wiecej zdjęć wkleić ale to raczej okolicy bedą!!!
Warta tego!!! A na wiosnę .........sporo pracy mnie czeka. Tylko czy forsy na roslinki wystarczy???? Licze na me zimowe zarobki

Fleur 78 · Post » 2 gru 2007, o 23:04

Kózko- Urszulko, Obrazek

jaki wspaniały masz teren! Jaki piękny domek! Jak się cieszę , że zaprowadziłaś nas do siebie tą piękną dróżką przez las! Na pewno będę do Ciebie ciągle zaglądała!

koza · Post » 2 gru 2007, o 23:10

Alusiu!!! Cieszę się!!!!!!

atomek · Post » 2 gru 2007, o 23:31

Okolica piękna, proszę o zdjęcia

ulina · Post » 3 gru 2007, o 00:17

Witaj Ula

Spacerując tą piękną dróżką prowadząca do uroczego domku, poczułam sie jak Ani Shirley jadąca na Zielone Wzgórze...
Masz fajne miejsce na ziemi, z wielką przyjemnością będę zaglądać do Ciebie i podziwiać jak zmienia sie twoje rancho.

FIGA · Post » 3 gru 2007, o 00:25

Ulu jak ja Ci zazdroszczę

:P
Teren piękny tylko pomysł i działeczka super :P

chatte · Post » 3 gru 2007, o 11:54

Dopiero dziś zauważyłam, że zdecydowałaś się wreszcie pokazać swój kawałek ziemi!
Już droga dojazdowa jest urokliwa, a domek - przesliczny! No naprawdę cudny!
Niemały masz kawałek gruntu Ulko, to masz gdzie poszaleć, a jak widać ze zdjęć - już zaczęłaś ;)
Teraz , jak bedziesz miała na to czas, zobaczysz jak szybko przekształcisz ten teren w piękny ogród.
Ja tez mam kwaśną ziemię i masę szczawiu. Jedyne wyjście, to pielić i nie dopuszczać do wysiewu nasion. Chyba, ze zdecydowałabyś się użyć, Roundapu, ale ja bym Ci odradzała takie posunięcie.
Życzę Ci szybkich efektów Twojej pracy i czekam na kolejne zdjęcia

koza · Post » 3 gru 2007, o 16:15

Miło mi , ze zaglądacie tu

Chatte ! Z tym szczawiem rzeczywiście mam duży kłopot , bo choc usuwam u siebie to obok łąki i pola bezpańskie a wiatr nosi........Roundapu nie stosuję.Jakoś nie mogę się przemóc! Widłologia pozostaję

Na szczęście i zapał i zdrowie dopisują

Wrzucam kilka fotek okolicy i kwiatków :

To moja pierwsza róża :

A to "inka"

, krwawnik i trytoma

korzo_m · Post » 3 gru 2007, o 16:30

Ula teraz jak pokazałaś trochę krajobrazu to stwierdzam, że działka usytowana jest w pięknym miejscu. Droga pokazana na pierwszej fotce prowadzi do zaczarowanego ogrodu. Wiosną rękawy do góry i ostrej pracy.

Fleur 78 · Post » 3 gru 2007, o 17:20

Prześliczne okolice, Kózko! Naprawdę marzenie!

No i kwiatki oczywiście piękne...

jolciajci · Post » 4 gru 2007, o 10:32

Witaj Ula.
Masz bardzo ładny teren do zagospodarowania :P , ale jak widzę to już działasz i widać tego efekty.
Wiosną u ciebie to pewnie jest pięknie , bo i śliczna okolica a i domek jest cudny.
Jesteś na swoim a to najważniejsze :P . Kwiatów też już jest sporo to będzie kolorowo i pięknie .
Pokazuj jeszcze więcej zdjęć bo jest co oglądać

.

Pozdrawiam serdecznie.

chatte · Post » 4 gru 2007, o 11:48

Ze szczawiem i innymi chwastami mam ten sam problem, bo mój ogródek otaczają z 3 stron nieuzytki

Ulko, co to jest "inka"? Jakoś nie mogę skojarzyć tych kwiatków, a takiej nazwy nie znam.

koza · Post » 4 gru 2007, o 19:48

Chatte!!! "Inka" to inkarwilla

Znasz ją na 100%
Teren do zagospodarowania bardzo spory... Robię co mogę!! Problem w w braku wyobraźni przestrzennej i ....roślin!!!! Przyjaciółki pomagają!!!! W lipcu tego roku odwiedziły mnie dwie super koleżanki z forum i przywiozły pełen bagażnik roślinek !!! Ale była radocha!!!!!!!!!!!!!!!!
Co do wyobraźni to mój "feler" polega na tym , że gdy coś widzę to podoba mi się lub nie. W tym jestem podobno trafna . Niestety kartka , ołówek to dla mnie za mało by coś ciekawego np. układ ogrodu samej wykombinować.

Ale nic to!!!!! Cała zima jeszcze przede mną na ruszanie głową!!!
Teraz wstawiam dwa ostatnie zdjątka tegorocznej przyrody (20 listopada) :

I oczywiście chcę Wam pokazać moje "dziewczynki" !! Ta czarna to Niunia (przygarnięta niemowlęciem na pół żywym ze schroniska), a pręgowata to Mała Pitajka (z wielodzietnej wioskowej rodziny na 'niebyt' skazane).
Niunia jest starsza o kilka miesięcy . Na wsi wśród znajomych w pierwszych dniach nazywano ją po cichu "kortoperz" . Teraz nikt już tak nie mówi......
Była taka :

Teraz Niunia wygląda tak :

A to Mała Pitajka kiedyś i teraz :

A że potrafią zgodnie współżyć (szczególnie w moim łóżku) :

I w ten oto sposób z mojego ogrodu zrobił sie koci zakątek

korzo_m · Post » 4 gru 2007, o 19:56

Nie tylko Ty masz koci zakątek ja jak przyjeżdzam na działkę to od razu przychodzą do mnie działkowe kotki. Obydwa Twoje kotki są przepiękne. Nie doczytałam jaka rzeka płynie koło ciebie masz wokół oazę ciszy i spokoj tylko zazdrościć. Jeszcze zaglądne do Ciebie.