Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

[pamelka]

. Ech... piękne jest życie

Zgadzam się
Czasem tylko mamy wrażenie, że jest inaczej, ale przecież ono jedyne i drugie już się nie zdarzy, więc jak miałby nie być piękne?

[aleb-azi]

Gorzatko Miła - nie dość, że nie szkodzi, to jeszcze nie kosztuje... w sumie

Alinko - a do Ciebie tak chyc, chyc... i muszę poprawić Och, ja dwie godziny temu dopiero dotarłam do domu... Zapisuję się na wrześniowe spotkanie

Joluś- jak pięknie zgadzać się w kwestiach fundamentalnych Ale przekornie pozwolę sobie zauważyć, iż fundamenty mogą powstać i na innym gruncie. Bo jeśli wziąć pod uwagę koncepcję reinkarnacji.... stop. To wątek ogrodniczy i nawet użycie słowa "gruncie" nie usprawiedliwi

[pamelka]

A wiesz, że myślałm pisząc posta, co pomyslą ludzie .... really

[chatte]

Izulku, nie denerwuj mnie, proszę! Mało mam kłopotu z jednym oczkiem? Wiesz, że wiosną znów będzie przeróbka? A tymczasem ogród w proszku! Miałam porządkować, tymczasem dziś cały dzień spędziłam na sadzeniu nowych roslin, które przytargał mi sąsiad! Chyba nigdy nie wyjdę z tego bałaganu! No!
To gdzie ten zestaw, bo ja też już nie posiedzę, z powodu łapy

[Margo2]

No i masz, takie filozoficzne tematy tylko prowadzą do... nostalgii. A z nią miało być precz.
W życiu ważne sa tylko chwile, przynajmniej tak było w piosence.
Trzeba je łapac jak motyle.
Co prawda czasami trzeba pomyśleć o przyszłości, czyli co do garnka jutro włożyć, ale niech tam, czasami i o suchym pysku człowiek wytrzymał.

[pamelka]

Margoś zaraz do garnka, a pomidorki własnego wychowu nie wystarczą i ogóraski, a czasem marchewka.
Da się wyżyć, tylko ile

[aleb-azi]

No to wklejam zdjęcia i zaglądnę jeszcze tu i ówdzie
Na dobranoc podzielę się koncepcją M, że świerszcze pocierają skrzydełka z zimna

No to leci: Mary Rose, Giardina, więcej Mary Rose, Cornelia, Peace, Rosarium Uetersen, Westerland i więcej RU

[aleb-azi]

I jeszcze doodpowiem
Joluś - to jest jedność myśli ogrodniczej

Czarodziejko - przeróbka oczka? wydaje mi się być doskonałe... Ja ciągle w fazie koncepcji jak przerobić to, ale drugie już planuję Nowe roślinki- pędzę oglądać

Goś - to nie nostalgia, to afirmacja życia O przyszłości pomyślałam... szybko... będą garmażeryjne gołąbki Sos pomidorowy będzie prawdziwy NO, co... czasu mało

Joluś- i dlatego pomidorki są ważne. Zupa, sos, sałatka - cały obiad gotów. Jak ktoś nie doje to kanapka z pomidorem...

No to idę do Waszych ogrodów

[Alionuszka]

Widzę,że Cornelia z Serbii podobna u wszystkich co ją zamawiali,za rok kolejna konfrontacja...Moja rośnie prawie w cieniu...bo mała,gdy urośnie promienie pomuskają ja trochę...ale kiedy to nastąpi...
Giardina urzeka...na żywo mam ją prawie u mnie...tzn.u Ani,czyli prawie za płotem...a i u gagawi i to 2 sztuki...
Także zamiast niej wybrałam Lagunę,jej nikt nie posiada w najbliższej okolicy...

[chatte]

Ech, tylko sadziłam nowe roślinki, do późnego wieczora. Nie fociłam
Ja jestem o krok przed Tobą: w fazie zmian, drugie zaczynam A czasem i trzecie ... dlatego ciągle jeszcze mam taki chaos
Mary Rose boska! Westerland też sliczniutki Ale RU chyba ucierpiało w czasie deszczu
Giardina ... bladawa

[AniaDS]

Ale poleciałaś z tymi zdjęciami , prawie na dobry sen

[Andrzej Max]

R.U. bardzo ładna ! Inne też , ale podoba mi się jak sie przebarwia! na łososiowo!
Czy ją się łatwo rozmnaża?

[aleb-azi]

Nelu - i to właśnie mi się podoba w dostawie od Petrovica. Dostajesz to, co zamawiasz Niby proste... Giardina bardzo długo zwlekała z ponownym kwitnieniem. No ale to jeszcze dziecko. A Lagunę przesadzałam i jakoś powoli się zbiera. Może dobrze, że powoli... bo chyba jeszcze jedna przeprowadzka przed nią

Czarodziejko - hm... jesteś krok przede mną... czyli jak wyjdziesz z chaosu to ja ciągle będę jeszcze w nim tkwiła Kwiat RU chyba prehistoryczny... jak na swój wiek to jest w dobrej kondycji. Giardina bladawa czy bladawiec?

Aniu Różana - spało się dobrze? Dziś na dobranoc enenki

Andrzeju - E, Rosarium Uetersen chyba nie łapie łososia Nie miałam w planach RU, ale u Neli była taka ładna i Nela tak dobrze o niej pisała.... Ach, to forum jest takie inspirujące Nie mam pojęcia o rozmnażaniu róż a co dopiero doświadczenia... chyba bywała na Wielickiej Do dzieła i słuchaj MInismoka, wszak polecał...

[aleb-azi]

Znikam i zostawiam zagadkę na dobranoc Karamba, jak tajemniczy Don Pedro
Dwie NN - pierwsza kupiona w grudniu w markecie rośnie sobie na tarasie. Dopadły ją przędziorki. Druga to śliczna pomyłka zakupowa. Niestety tak bardzo łapie plamistość, że mimo chemicznego oprysku nie pamiętam jak wyglądają jej liście

[pamelka]

Piękne te Twoje zagadki choróbsk wizualnie nie stwierdzono