Róże w ogrodzie Gosi - cz.2

[tara]

Gosiu biegnę podzielić swoją radością nie mogłam dziś oderwać oczu od Nostalgii jaka ona piękna a jak obficie kwitnie,
poza tym jestem mile zaskoczona nabytkami dzięki Tobie z jesieni nie spodziewałam się w ogóle kwiatów ale kwitną naprawdę obficie, jak dziecię tylko się wyrobi będą fotki bo moje szkoda i wstyd pokazywać, chyba "mało" pije, więcej wylewam i łapki mi się trzęsą
Fakt niektóre róże już powtarzają kwitnienie i to te młode ta z poz.1 tez u mnie jest super
dzięki

[Mala_MI]

Ależ różności u Ciebie

[an-ka]

Małgosiu to okropne tak kusić sporządzaną listą zamowień -ja już nie mam gdzie sadzić(bolączka co drugiej forumki)
Jednak na Shakespeare 2000 muszę wygospodarować miejsce.
Duchesse de Rohan już przy pierwszym kwitnięciu zachwyciła mnie..Myślę,że to był dobry zakup.

[Deirde]

Taruś - widziałam ładnie zakwitła ale Charles z tymi kwiatami bardziej mnie zachwycił.
Mała_MI - u Ciebie też jest różnorodność - podglądam.
Aniu - czasem lepiej jest kupić róże zdrowszą niż potem mieć problemy z chorobami. Mnie Duchesse zachwyciła na zdjęciu w jednym ze sklepów internetowych - jestem ciekawa jak zakwitnie u mnie w przyszłym roku.

Róże - drugie kwitnienie.
Mary Rose - miała dość małe przyrosty przez suszę ale kwiaty jak zwykle zachwycają.



Gartentraume - wróciła do swoich barw - jeszcze nie skończyła swego pierwszego kwitnienia.



Leonardo da Vinci - wypuścił 4 długie pędy na 120 cm, w tym jeden niestety przez wypadek wyrwałam. Jak widzę będzie z niego olbrzymi krzew - jak go macie w ogrodzie to zostawcie mu dużo miejsca.

[Alania]

Gosiu, właśnie mój Leon zaczął takie samo szaleństwo, przez co już zupełnie wygląda jak Warwick. Zastanawiam sie, czy aby na pewno mam Leony Sądzę, że raczej tak, zwłaszcza, że kupowane w dwóch różnych źródłach.

[aga13]

Gosiu rzuć okiem
to chyba nie jest Mariatheresia ?

[Deirde]

Aga - raczej to jest Augusta Luisa - mam ten sam problem ze swoją różą. Miała to być Mariatheresa - mam nawet licencję - ale też mam drugą Augustę.

[Alania]

Prawie na pewno Augusta, ale to te piękna róża

[Deirde]

Moni i Aga - to były zamieszane róże - jak się zapytałam czy jest Augusta to mi powiedziano że nie, jak się okazało była ale ktoś pomieszał licencje.

Gebruder Grimm - dla mnie ta róża to niewypał, bardziej jest pomarańczowo-żółta niż czerwono-żółta choć w katalogu Kordesa wygląda na czerwoną, dlatego chce ją wymienić na Tantuankę - Midsummer. Przynajmniej tą widziałam w szkółce i kolory w katalogu są dobre.
Teraz kilka zdjęć Gebruder.







Zakwitł drugi raz Othello - na razie zakwitły 3 kwiaty i jest jeden nowy pęd.



Kwitnie drugi raz Souvenir de la Malmaison.



Gartentraume.



Augusta.



Grafin.



Zaczyna kwitnąć drugi raz Leonardo da Vinci, znów będzie cały krzew obsypany kwiatami.





Ze wszystkich wielobarwnych lubię tą róże:

[Deirde]

Dodatki - w ogrodzie królują w tej chwili - hortensje - ogrodowa i Fhantom.





Dzięki temu rano w ogrodzie mam takie tam:



Dokupiłam też krwawniki:



Liliowce - niestety muszę je już przesadzić i podzielić, jak ktoś chce to mogę odsprzedać te dwie odmiany:



To jedna odmiana ale zdjęcia wyglądają różnie.

Żółta:



Teraz taki widok ogólny:



Tu z Chopinem.

[Alania]

Gosiu, Midsummer faktycznie jest ładniejsza, bo widziałam ją w naszym ogrodniczym

[Deirde]

Właśnie Monia - chodziło mi by róża była czerwono-żółta, to stare zdjęcie ze szkółki - widać różnicę.

[hal1959]

Gosiu mój Otello cały czas kwitnie ,jest niski,ale sporo miał kwiatów i ma jeszcze pąki i kwiaty.
Ja też mam chyba chęć na Midsammer,bo w końcu taką chciałam z Niemiec,ale nie żałuję,że pomylili na Aquarell.
Jakbyś sobie zamawiała to pamiętaj o mnie
Czy twoja Piano też tak długo utrzymuje ładny kwiat .Moja dopiero dzisiaj ma już zmarnowanego kwiatka,ale to jest 19 dni.
Ona chyba nie gubi płatków .Hokus Pokus ma pąka

[Alania]

Gosiu, a Twój pasiaczek to co za odmiana?

[Deirde]

Halinko - będę pamiętać. Cieszę się że róże u Ciebie dobrze sobie radzą.
Monia - pasiaczek to Camille Pissaro (Rainbow Nation) - zrobiłam jej kilka zdjęć ale mój aparat nie radzi sobie dobrze z takimi kolorami - zresztą z bielą też mam problem. No cóż - cały czas uczę się robić zdjęcia nim. Podoba mi się też ta róża - Province Panachée - sprawdź w helpie jak wygląda. Kwiat cudo - strefa 5b do 10b, powtarza kwitnienie przez cały sezon i pytanie - dlaczego tego cuda nie można u nas kupić? Doskonale poradziłby sobie w naszych warunkach - zresztą róże burbońskie są wdzięczne.