Aniu nie wiem od czego to zależy, ale moje floksy białe całkowicie w poprzednich latach tego roku trochę się wybarwiły mają taki delikatny odcień lawendowy. Kwiaty floksów, nie są tego roku ładne, u mnie są malutkie, gałązki od dołu do połowy wysokości wyschnięte ( nie tylko mam tak na floksach większość roślin chyba dopadł jakiś grzybek, ale to wszystko zawdzięczamy tej zwariowanej pogodzie

)
Jeżówki na szczęście odżyły bo podczas upałów myślałam, że je stracę, nawet podlewanie nie pomagało. Dzisiaj byłam w ogrodniczym była ładna duża sadzonka jeżówki białej, ale ponieważ kosztowała aż 20 zł zrezygnowałam z jej zakupu.
Aniu ja wysiewałam żeniszki chyba na początku marca, chciałam na rabatce stworzyć taką dwukolorową plamę roślinną, lazurowy żeniszek jest ładny natomiast, ten niby karminowy ( taki kolor podano na opakowaniu) jest różowy, ale taki nieciekawy odcień, kwiaty też ma jakieś marnawe, rozsypujące się . Więcej tej odmiany nie kupię.
heliofitka ja jak zaczynałam bytność na naszym forum też wielu roślin nie znałam. Uważaj

bo tu naprawdę można się zarazić. Przez pierwsze lata tak szalałam z kupowaniem

do wielu roślin, które wyrzucałam z ogródka wracałam, odkrywałam ich piękność na nowo ( min. tawuły). Wiele roślin w moim ogródku pochodzi z wymiany forumowej
U mnie jeszcze nie jest wszystko dokończone, ogród potrzebuje wiele czasu, nakładów pracy no i wkładów finansowych

Kupując liliowce przede wszystkim kierowałam się ceną, wolałam mieć więcej za niższą cenę, zresztą zawsze przy zakupie bodzieć finansowy przeważa
Kocham ogród, lubię w nim pracować, masz rację

Jednak tegoroczna pogoda tej pracy nie sprzyja, albo sucho, albo za mokro i roślinki na tym bardzo cierpią. Nie wyobrażam sobie mieć wokół domu nie zagospodarowane przestrzenie. Każdą wolna chwilkę spędzam na pracach ogrodowych. Wczoraj pochodziłam wokół ogrodu i się przeraziłam znowu czeka mnie plewienie, nie wiem kiedy te chwaściory narosły. Tego roku nie daję sobie z nimi rady, cały czas przegrywam tę walkę
Dziś pojechałam w miasto

do większego ogrodniczego tam udało mi się kupić saletrę wapniową, już pomidory zostały potraktowane tym roztworem za 3 dni powtórka. Czy pomoże to się okażę już więcej krzaków mi ta zgnilizna zaatakowała. Jak tylko czas mi pozwoli to planuję w piątek zagłębić się w foliaku i trochę popracować, a mam tam dużo do zrobienia.
Dziękuję

za miłe słowa, chciałam do Ciebie wejść z rewizytą , ale jak na razie nie mogłam odnależć Twojego ogródka, proszę o namiary
