Grzesiu a ja myślałam , że ten deszczyk od Ciebie do mnie przyszedł.
Burza gdzieś poszła ale z nieba jeszcze podlewa

co chwilę wychodzę na balkon i sprawdzam.
Jak już wyszli z ziemi to dopiero będzie pod górkę
Polu a ja widziałam( stojąc na balkonie) jak dorośli wychodząc z samochodów zdejmowali buty i na bosaka wracali
do domu. Po takim deszczu to Twoje hosty odżyją

A czy do moich donic woda się przedostanie
Czy jak ten nakrapiany goździk zaschnął to ma szansę odbić
Empuza już byłam u Ciebie na ogórasach i nie tylko......łanie wszystko wygląda .Czy u Ciebie nie ma upałów
Dzięki budowie mam pół działki do obrobienia......a budową to córka i zięć się zajmują.
Wnusio to mój najsłodszy kwiatuszek.
Taruś a podlało moją różę

Współczuję nawałnicy , u mnie majestatycznie podlewa , podlewało
bo kuknęłam na balkon i już po deszczu
To niska chryzantema o kwiatach jak pomponiki , ona jest wczesna ale zawsze w sierpniu kwitła.
Wszystkiemu winne upały
Dalu dobrze , że możesz na bieżąco obserwować ogródek. U mnie padało 2 godziny.
Jak jutro pójdę na działkę to pewnie nie będzie śladu po deszczu.
Dalie jeszcze nie wszystkie kwitną ......deszczyk im najbardziej pomoże.