Ogródek Kogry cz. 9
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Mimo kiepskiej pogody różyczki Cie kochają i już pięknie kwitną
aż mi zapachniało ich aromatem oj Grażynko szczęściara z Ciebie 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Izuś - tak właśnie podejrzewam, pomimo że róża od Choduna z certyfikatem.
Kiedy przyglądałam się dzisiaj jej dokładnie to wyrażnie widać różnicę.
Luiska ma płatki postrzępione brzegiem a moja równe .
Podczas rozkwitania im starszy kwiat tym bardziej różowieje.
Świeżo otwarty kwiat jest dużo ciemniejszy.
Jutro zrobię fotkę kwiatu na przekwitnęciu.
Daisy - u mnie to samo.
Teraz na chwilę przestało lać, ale znów się mroczy.
Mam rodzinę w Czechach, to wiem na bieżąco co tam się dzieje.
Ale dzięki za linka.
Dalu - też się nimi pocieszam.
Tylko żeby to chciało tak być na stałe a nie tylko na dwa dni.
Gorzej z temperatura.
Jeśli będzie 25 stopni to zrobi się duszący tropik a choróbska zbiorą potężne żniwo.
Bożenko - cieszę się, że mój balkonik poprawia Ci nastrój.
Dziękuję za słoneczko.
Beatko - to moja jedyna teraz radość.
Bo ogródka nawet nie ma co pokazywać.
Obraz nędzy i rozpaczy.
Kiedy przyglądałam się dzisiaj jej dokładnie to wyrażnie widać różnicę.
Luiska ma płatki postrzępione brzegiem a moja równe .
Podczas rozkwitania im starszy kwiat tym bardziej różowieje.
Świeżo otwarty kwiat jest dużo ciemniejszy.
Jutro zrobię fotkę kwiatu na przekwitnęciu.
Daisy - u mnie to samo.
Teraz na chwilę przestało lać, ale znów się mroczy.
Mam rodzinę w Czechach, to wiem na bieżąco co tam się dzieje.
Ale dzięki za linka.
Dalu - też się nimi pocieszam.
Tylko żeby to chciało tak być na stałe a nie tylko na dwa dni.
Gorzej z temperatura.
Jeśli będzie 25 stopni to zrobi się duszący tropik a choróbska zbiorą potężne żniwo.
Bożenko - cieszę się, że mój balkonik poprawia Ci nastrój.
Dziękuję za słoneczko.
Beatko - to moja jedyna teraz radość.
Bo ogródka nawet nie ma co pokazywać.
Obraz nędzy i rozpaczy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Wychodząc dzisiaj do ogrodu czułam się jak Don Kichot .
Jego wiatraki to jak moje ślimaki.
Są nawet chyba odporne na chemię, bo przechodzą przez zapory z granulek i żrą co popadnie.
W takim stanie są teraz iryski - nic się nie rozwjają - stoją i gniją od środka - makabra.
A tak dwa dni temu wyglądał maczek.
Wyglądał, bo już zjadły go ślimaki.
Jedynie kwiaty szczypiorku na razie są nie tknięte, ale jak długo......?

To miała być wspaniała dziewanna w kolorze liliowym, wysoka naokoło 70 cm.
Ma wzrost 20cm razem z kwiatostanem .
Były 4 została tylko jedna mizerota.
I tak jest z wieloma moimi zeszłorocznymi nasadzeniami.

I jak tu mieć dobry humor i ochotę do dalszej pracy ?
Jego wiatraki to jak moje ślimaki.
Są nawet chyba odporne na chemię, bo przechodzą przez zapory z granulek i żrą co popadnie.
W takim stanie są teraz iryski - nic się nie rozwjają - stoją i gniją od środka - makabra.
A tak dwa dni temu wyglądał maczek.
Wyglądał, bo już zjadły go ślimaki.
Jedynie kwiaty szczypiorku na razie są nie tknięte, ale jak długo......?

To miała być wspaniała dziewanna w kolorze liliowym, wysoka naokoło 70 cm.
Ma wzrost 20cm razem z kwiatostanem .
Były 4 została tylko jedna mizerota.
I tak jest z wieloma moimi zeszłorocznymi nasadzeniami.

I jak tu mieć dobry humor i ochotę do dalszej pracy ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Tylko one nic sobie nie robią z deszczu i opasłe w tłuszczyk siedzą nieruchomo na kamykach.

Tyle wczoraj spadło deszczu.
A to dowód jak ślimaki przechodzą przez zapory z granulek.
Patrzcie jak dobrze wyglądają - czy widać, że cokolwiek im dolega ?


Tyle wczoraj spadło deszczu.
A to dowód jak ślimaki przechodzą przez zapory z granulek.
Patrzcie jak dobrze wyglądają - czy widać, że cokolwiek im dolega ?

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Kogry cz. 9
No i niestety u nas to samo....i w Sandomierzu.,w Tarnobrzegu, i u nas....w pobliskim Baranowie od nowa wszędzie alarmLeje, leje, leje..........
Znów woda stoi w donicach i wygląda na to, że znów wyleje, czyli druga powódż.
...............................
Hehehe....ja u Ciebie....a Ty u mnie......
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Żaby to się mają dobrze.
Grażynko piękne kwitnienie róż.Jestem ciekawa jaka to w końcu róża.
U mnie też zakwitła Amber Hit(kupiona z pąkiem i wzięłam do domu) ma śliczny promienny łososiowo-morelowy kolor.Szykują się Giardina i Indigoletta a GF oszalała-ma tyle pączków ,że szok.Potrzebne tylko słoneczko,które już po południu u nas zajrzało.
Grażynko piękne kwitnienie róż.Jestem ciekawa jaka to w końcu róża.
U mnie też zakwitła Amber Hit(kupiona z pąkiem i wzięłam do domu) ma śliczny promienny łososiowo-morelowy kolor.Szykują się Giardina i Indigoletta a GF oszalała-ma tyle pączków ,że szok.Potrzebne tylko słoneczko,które już po południu u nas zajrzało.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażko - to się nazywa szósty zmysł.
Widać nadajemy na tych samych falach......
Aneczko - brakuje tego słoneczka strasznie.
U mnie nie wyszło, ale na chwilę przestało padać.
To będę częściej zaglądać do Ciebie i cieszyć oczy widokiem kwiatów.
Widać nadajemy na tych samych falach......
Aneczko - brakuje tego słoneczka strasznie.
U mnie nie wyszło, ale na chwilę przestało padać.
To będę częściej zaglądać do Ciebie i cieszyć oczy widokiem kwiatów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 9
DANUSIU to chyba i również moja azalia . Grazynko pięknie na Twoim balkoniku zawsze to jakies pocieszenie w te deszczowe dni .
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Kogry cz. 9
żabki to w ogrodzie ok, ale te drugie diabełki to już przesada, takie wypasione maja się całkiem dobrze. Ja wczoraj wysypałam wiaderko soli, dwa wiadra popiołu drzewnego, granulki to ich już nie ruszają.
Ręce opadają ale głowa do góry różyczki to Ciebie Grażynko kochają,
miłego dnia u mnie jest
chętnie się podzielę łap zostawiam też u Ciebie

Ręce opadają ale głowa do góry różyczki to Ciebie Grażynko kochają,
miłego dnia u mnie jest
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Żaba super. Wiem, że jestem dziwna, ale zachwycaja mnie te paskudy
U mnie też ślimaki wp....ipcają wszystko co znajda na swojej drodze
Codzienne zbieram a wydaje mi się, że ich coraz więcej. Liliowce już mają ażurowe liście
Dobrze, że masz przynajmniej suchą wyspę w postaci słonkogrodu.
Ale głowa do góry, podobno idą ciepłe dni. Nareszcie
U mnie też ślimaki wp....ipcają wszystko co znajda na swojej drodze
Dobrze, że masz przynajmniej suchą wyspę w postaci słonkogrodu.
Ale głowa do góry, podobno idą ciepłe dni. Nareszcie
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko, szkoda że dziewanny Ci padły...są śliczne w większej grupie.
One w sumie zachowują się jak byliny, ale nie są nimi... to dwuletnie rośliny... pisze tak w mądrych książkach.
Ale możesz je mieć w ogrodzie zawsze, jeśli zostawisz je do wysiania, a sieją się aż za bardzo.
Siewki nie lubią przesadzania, a stanowisko powinny mieć zdecydowanie słoneczne i suche.
Wiem że u Ciebie trudno o suchą ziemię, i może dlatego rośliny padły.
One w sumie zachowują się jak byliny, ale nie są nimi... to dwuletnie rośliny... pisze tak w mądrych książkach.
Ale możesz je mieć w ogrodzie zawsze, jeśli zostawisz je do wysiania, a sieją się aż za bardzo.
Siewki nie lubią przesadzania, a stanowisko powinny mieć zdecydowanie słoneczne i suche.
Wiem że u Ciebie trudno o suchą ziemię, i może dlatego rośliny padły.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Jadziu - balkonik cieszy zwłaszcza teraz.
Coraz bardziej robi się ukwiecony i tylko trochę słoneczka trzeba, żeby wszystko obsypało się kwieciem.
Może przyszły tydzień pozwoli roślinkom się pozbierać?
Taruś - no to mała pociecha dla mnie, że nie tylko u mnie tak jest.
Chemia w tym roku zupełnie się nie sprawdza.
Zarówno dotyczy to ślimaków jak i oprysków.
Dzięki
za słoneczko, już łapię.......ooooo
, rzeczywiście na moment wyjrzało.
Dorotko - ja je wprost uwielbiam, nawet przytulam jak zagrażają im moje kocice.
Nie tylko Ciebie zachwycają, mnie też.
O ślimakach wolę nie dyskutować.
Oby ta prognoza wreszcie się spełniła.
Gabiś - nie mogę odżałować, że nie udało mi się ich ochronić.
Wiem, że są dwuletnie , ale czasem udaje się przetrzymać je jeszcze przez dwa lata.
Tak mam ze zwykłymi.
Wiem też, że moja ziemia za ciężka dla nich, jednak gdyby nie te deszcze, pewno coś by mi z nich wyrosło.
Przesadzam wczesne siewki wraz z bryłą ziemi i mnie się udaje zaaklimatyzowć je w nowym miejscu.
No cóż ,....... nie można mieć wszystkiego.
Na pociechę zapraszam na małą czarną do słonkogrodu.

Coraz bardziej robi się ukwiecony i tylko trochę słoneczka trzeba, żeby wszystko obsypało się kwieciem.
Może przyszły tydzień pozwoli roślinkom się pozbierać?
Taruś - no to mała pociecha dla mnie, że nie tylko u mnie tak jest.
Chemia w tym roku zupełnie się nie sprawdza.
Zarówno dotyczy to ślimaków jak i oprysków.
Dzięki
Dorotko - ja je wprost uwielbiam, nawet przytulam jak zagrażają im moje kocice.
Nie tylko Ciebie zachwycają, mnie też.
O ślimakach wolę nie dyskutować.
Oby ta prognoza wreszcie się spełniła.
Gabiś - nie mogę odżałować, że nie udało mi się ich ochronić.
Wiem, że są dwuletnie , ale czasem udaje się przetrzymać je jeszcze przez dwa lata.
Tak mam ze zwykłymi.
Wiem też, że moja ziemia za ciężka dla nich, jednak gdyby nie te deszcze, pewno coś by mi z nich wyrosło.
Przesadzam wczesne siewki wraz z bryłą ziemi i mnie się udaje zaaklimatyzowć je w nowym miejscu.
No cóż ,....... nie można mieć wszystkiego.
Na pociechę zapraszam na małą czarną do słonkogrodu.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Nie mogę w Beskidy, to chociaż posiedzę sobie na werandzie... 
- przemekg
- 1000p

- Posty: 1672
- Od: 9 sty 2010, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne Mazowsze
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Witaj Grażyno
ale się cieszę że trafiłem do twojego zielonego świata, przeszedłem dopiero 40 stron i jestem zachwycony
już kwitnące lilie i róże
muszę zrobić małą przerwę ale wieczorem z przyjemnością przejdę kolejne strony

Re: Ogródek Kogry cz. 9
A ja z przyjemnością posiedzę w słonkogrodzie -tak widno,słonecznie i przytulnie.Bardzo tęsknimy do takich kolorków jak na werandzie.Stolik pięknie nakryty obrusem zaprasza na kawkę.
Grażuś u mnie też stolik nakryty i czeka na gości-obiecałaś jak zakwitną róże!!!!
Grażuś u mnie też stolik nakryty i czeka na gości-obiecałaś jak zakwitną róże!!!!
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka

