Krysiu. Mnie też przerażają. Dlatego tak nie lubię jesieni i zimy.... i moich piętrowo zastawionych okien. Właśnie dzisiaj zabrałam je do domu. 127 sztuk. Nie przetrwają wszystkie, kilka na pewno padnie. Temperatura normalna. Pokojowa. W najchłodniejszym pokoju będzie jakieś 18 st. Mało tego są strasznie zagęszczone bo wyrzucam je ze skrzynek, wycinam nożem ziemię między poszczególnymi roślinami i układam je jak cegiełki po 6 - 7 sztuk w skrzynce. Pokazałam zdjęcia u siebie w wątku.KaRo pisze:W jakiej temperaturze spędzają tak dobrze zimę?cappuccino pisze:A ja swoje pelargonie zimuję co roku. Niektóre mają już po kilka lat. Zabieram całe skrzynki. Nawet jeśli przymrozek zważy liście. Scinam je do zera i wtawiam na parapety wszystkich okien ( północne, południowe i zachodnie) i co roku kwitną przepięknie.
Te skrzynki na oknach troche mnie przerażają
Pelargonie - przechowywanie przez zimę,wybudzanie po zimie
- cappuccino
- Przyjaciel Forum
- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
Pelargonie pnącze
cześć
mam pytanie do miłośników pelargonii.Mam 3 pelargonie pnącze. Przed zimą podciąłem do ok 15cm.Po kilku dniach
wypuściła liście, ale te liście jakby"usychały" nie wiem czy jest za stara (ma chyba z 3lata)Stoi w ciepłym miejscu,jasnym.
Dziękuje za poradę.
mam pytanie do miłośników pelargonii.Mam 3 pelargonie pnącze. Przed zimą podciąłem do ok 15cm.Po kilku dniach
wypuściła liście, ale te liście jakby"usychały" nie wiem czy jest za stara (ma chyba z 3lata)Stoi w ciepłym miejscu,jasnym.
Dziękuje za poradę.
Tak, pelargonie pnące jak i rabatowe wyradzają sie i po 2, 3 latach należy je odmładzać.
Ja ze swoich co roku robię szczepki ok 3-4 cm, daje do ukorzeniacza i daję do ziemi. Zanim nie zaczną wypuszczać nowych listków staram się pilnować. Nigdy wszystkie nie wyrastają. W tym roku z 30 szczepek została tylko połowa, ale to dużo. Życzę powodzenia
Ja ze swoich co roku robię szczepki ok 3-4 cm, daje do ukorzeniacza i daję do ziemi. Zanim nie zaczną wypuszczać nowych listków staram się pilnować. Nigdy wszystkie nie wyrastają. W tym roku z 30 szczepek została tylko połowa, ale to dużo. Życzę powodzenia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witajcie,
ja tez co roku robię mnóstwo sadzonek z pelargonii. W tym roku wystawiłam je na pole pod koniec marca, najpierw kilka nocy znosiłam do domu, a potem zostawały już na polu, teraz stoja już prawie od miesiaca na polu i jakoś idą do przodu, mają pąki. Już nie mogę sie doczekać tej "burzy" kwiatów,
pozdrawiam
ja tez co roku robię mnóstwo sadzonek z pelargonii. W tym roku wystawiłam je na pole pod koniec marca, najpierw kilka nocy znosiłam do domu, a potem zostawały już na polu, teraz stoja już prawie od miesiaca na polu i jakoś idą do przodu, mają pąki. Już nie mogę sie doczekać tej "burzy" kwiatów,
pozdrawiam
- janina1949
- 50p
- Posty: 82
- Od: 30 kwie 2008, o 19:19
- Lokalizacja: Jarocin
Przechowywanie pelargoni angielskiej
Wiosną kupiłam dwie pelargonie angielskie,bardzo ładnie rosły i kwitły bardzo obficie,chciałabym przechować je do wiosny.Może ktoś ma doświadczenie jak je najlepiej pielęgnować zimą.Pozdrawiam Janina
Witam wszystkich miłośników działek i ogrodów
- miluck
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2491
- Od: 22 lut 2008, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police
W ubiegłą zimę przechowywałam pelargonie angielską w warunkach identycznych jak
tradycyjną ,czyli w chłodnym miejscu(około 12-15 stopni) i sporadycznie podlewać (ale podlewać)
Ważne jest, aby roślinę lekko przyciąć, a na początku marca lub pod koniec lutego pobrać sadzonki.
W tym sezonie moja pelargonia miała dużo pięknych liści, za to kwitła zdecydowanie mniej niż po zakupie.
Sadzonka pobrana z tej rośliny, kwitła zdecydowanie obficiej.
tradycyjną ,czyli w chłodnym miejscu(około 12-15 stopni) i sporadycznie podlewać (ale podlewać)
Ważne jest, aby roślinę lekko przyciąć, a na początku marca lub pod koniec lutego pobrać sadzonki.
W tym sezonie moja pelargonia miała dużo pięknych liści, za to kwitła zdecydowanie mniej niż po zakupie.
Sadzonka pobrana z tej rośliny, kwitła zdecydowanie obficiej.
Pelargonia pnąca, jak ją przechwać.
Witam wszystkich. Proszę o poradę jak przechować pelargonie pnące, żeby w przyszłym roku znowu mogły zdobić balkon. na razie przestawiłem je na parapet na klatce schodowej, ale zaczynają żółkąć liście i nie wiem co dalej mam z nimi robić. Słyszałem, że trzeba ograniczyć podlewanie, ale co zrobić z pędami, na których liście żółkną i opadają. Czy mogę je obciąć? Jeszcze raz proszę o poradę. Z góry dziękuję.