Poobserwuję. Może faktycznie deszcze wypłuczą to "coś" z gleby
gloriadei - różanka 2010
Re: gloriadei - różanka 2010
I ja gratuluję blogu, jeśli pozwolisz będę tu zaglądać w celach edukacyjnych i nie tylko  
			
			
									
						
										
						- 
				gloriadei
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5636
 - Od: 25 sty 2009, o 17:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Kontakt:
 
Re: gloriadei - różanka 2010
Witajcie  
 
Halinko, Koronko, Ewciu, Aniu, Jadziu, Marto, Kaaj,
Dzięki dziewczyny za pomoc w odpowiedziach ;)
Róże po różach rosną słabo z powodu tzw. zmęczenia gleby.
Ziemię wymieniamy na głębokość 50-60 cm.
Wczoraj udało mi się cyknąć ten zwiot czy bruzdownicę. Zwał jak zwał, ważne żeby się tego pozbyć
 
Aniu, z daleka na krzewie na razie nic nie widać, trzeba sie przyjrzeć pąkom.
Wczesne stadium: czarne odchody larwy na czubku pędu:

Kolejne stadium:
Pąk/czubek pędu zwisa w dół jakby zwiędł (larwa wgryzła sie już głębiej, czubek pędu zamiera)

Po odgięciu pedu widać jasną, kremową larwę:



W poniedziałek pryskałam Confidorem, te larwy, których nie wyłapałam wczesniej , pokonał oprysk!
 
Niestety kwitnienie sie opóźni
Jadziu, Marto,
cieszę się, że rózyczki odżywają, deszcze robią swoje
 
U nas dzisiaj leje, jak nigdy
 
Witaj Kaaj
dziękuję pięknie, będzie mi bardzo miło cię gościc
			
			
									
						
										
						Halinko, Koronko, Ewciu, Aniu, Jadziu, Marto, Kaaj,
Dzięki dziewczyny za pomoc w odpowiedziach ;)
Róże po różach rosną słabo z powodu tzw. zmęczenia gleby.
Ziemię wymieniamy na głębokość 50-60 cm.
Wczoraj udało mi się cyknąć ten zwiot czy bruzdownicę. Zwał jak zwał, ważne żeby się tego pozbyć
Aniu, z daleka na krzewie na razie nic nie widać, trzeba sie przyjrzeć pąkom.
Wczesne stadium: czarne odchody larwy na czubku pędu:

Kolejne stadium:
Pąk/czubek pędu zwisa w dół jakby zwiędł (larwa wgryzła sie już głębiej, czubek pędu zamiera)

Po odgięciu pedu widać jasną, kremową larwę:



W poniedziałek pryskałam Confidorem, te larwy, których nie wyłapałam wczesniej , pokonał oprysk!
Niestety kwitnienie sie opóźni
Jadziu, Marto,
cieszę się, że rózyczki odżywają, deszcze robią swoje
U nas dzisiaj leje, jak nigdy
Witaj Kaaj
dziękuję pięknie, będzie mi bardzo miło cię gościc
Re: gloriadei - różanka 2010
Będę zaglądać często, dopiero zaczynam swoją przygodę z różami więc chętna jestem wiedzy i już dziękuję za pierwszą lekcję, wykład - PRIMO!
			
			
									
						
										
						- hal1959
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8778
 - Od: 13 mar 2008, o 19:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuś,ale pięknie pokazałaś tego szkodnika,pięknie znaczy pouczająco dla mnie jako laika w tej dziedzinie,
mam nadzieję,że to paskudztwo mnie nie odwiedzi,czego i wszystkim życzę,aby takich gości nikt nie miał
			
			
									
						
										
						mam nadzieję,że to paskudztwo mnie nie odwiedzi,czego i wszystkim życzę,aby takich gości nikt nie miał
Re: gloriadei - różanka 2010
Bardzo dziękuję za porady, wykopałam dołki, wymieniłam ziemię i czekam na przesyłkę od Ch. Poprzednie róże miały już kilkanaście lat, trochę mi ich żal ale czas na zmiany...
			
			
									
						
										
						- ewkapaw
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3610
 - Od: 10 sty 2008, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: gloriadei - różanka 2010
EWA   dzięki  za    zdjęcia  tej   wstrętnej   różanej  gadziny  .  Już  będę  wiedziała  czego  szukać   i  na  co  zwracać  uwagę   
 .
			
			
									
						
							Pozdrawiam   EWA
Spis linków
			
						Spis linków
- Aszka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4039
 - Od: 16 wrz 2008, o 15:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
 
Re: gloriadei - różanka 2010
A to paskudnik 
 dobrze widzieć i wiedzieć 
			
			
									
						
										
						Re: gloriadei - różanka 2010
Ewo a ja mam pytanie , już jak sadziłam róże to niektóre gałązki były trochę ciemne ( tak jakbym dostała je suche) teraz niektóre pędy puściły liście , a pozostałe są czarne -jakby suche , niektóre są do połowy czarne ( brązowe ) a część mają zieloną . Czy to jest choroba czy one po prostu uschły już wcześniej??
			
			
									
						
							duduś
			
						- JAKUCH
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 33423
 - Od: 19 paź 2008, o 21:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: gloriadei - różanka 2010
EWUNIU fajna lekcja poglądowa .W ubiegłym roku niestety miałam z tym gadem do czynienia 
 i musiałam je bardzo nisko poobcinać gdyż ta holera się wgryzła do pędu i nie umiałam jej wytępić .Gloria zaczyna nabierać rumieńców może jednak  deszcze wypłukały nadmiar zanieczyszczeń, które w niej siedziały ,ale  mam jeszcze jedna w takim stanie .Poobrywałam te wszystkie brzydkie iście ,ale miały to tylko te róże ,których pędy popękały od mrozu .Będę musiała zaopatrzyć się w Confidor tylko czy jest on osiągalny jeszcze w sklepach
			
			
									
						
										
						- Deirde
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7332
 - Od: 18 cze 2007, o 10:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: gloriadei - różanka 2010
Duduś - mam ten sam problem i w moim wątku są zdjęcia róży która została kupiona w szkółce i zaczęła zasychać - zrób zdjęcie swoim różom i wyślij do szkółki reklamacje.
Ewo - u siebie niestety mam ten sam problem ze szkodnikami, a na moje nieszczęście u nas pada i nie zdążyłam popryskać - chyba też nie obejrzę pierwszych kwiatów.
			
			
									
						
										
						Ewo - u siebie niestety mam ten sam problem ze szkodnikami, a na moje nieszczęście u nas pada i nie zdążyłam popryskać - chyba też nie obejrzę pierwszych kwiatów.
- 
				gloriadei
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5636
 - Od: 25 sty 2009, o 17:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Kontakt:
 
Re: gloriadei - różanka 2010
Kochani, 
biegam dzisiaj, jak z pieprzem, wyjeżdzamy na weekend dlatego wybaczcie, odpiszę po niedzieli
			
			
									
						
										
						biegam dzisiaj, jak z pieprzem, wyjeżdzamy na weekend dlatego wybaczcie, odpiszę po niedzieli
Re: gloriadei - różanka 2010
Ten robak to Bruzdownica pędówka, ciężko jest z nim walczyć bo początkowo nie widać żadnych objawów, jak już go zobaczymy to nie pozostaje nic innego jak obciąć czubek pędu. 
W zeszłym roku moje Alchymista dopadła obnażacz różówka- nakłuwa pędy w postaci takich łańcuszków.
			
			
									
						
										
						W zeszłym roku moje Alchymista dopadła obnażacz różówka- nakłuwa pędy w postaci takich łańcuszków.
- Ave
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8216
 - Od: 9 kwie 2008, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź/łódzkie
 
Re: gloriadei - różanka 2010
U mnie paskudna nimułka różana (taka czarna "mucha") rozgościła się na róży pnącej...
 - te porażone, poskręcane liście na razie oberwałam i spaliłam ... i na dzień dzisiejszy jest OK 
Ewciu, jeśli niechcesz tej fotki to daj znać, usunę
			
			
									
						
										
						
 - te porażone, poskręcane liście na razie oberwałam i spaliłam ... i na dzień dzisiejszy jest OK Ewciu, jeśli niechcesz tej fotki to daj znać, usunę
- 
				gloriadei
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5636
 - Od: 25 sty 2009, o 17:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Kontakt:
 
Re: gloriadei - różanka 2010
Witajcie,
kaaj, Halinko, koronko, Ewciu, Aszko, duduś, Jadziu, Jadziu, Gosiu, Sewrynie, Ewciu/Ave
dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny
 i przepraszam za moją nieobecność. 
Dużo się ostatnio dzieje, może czerwiec będzie dla mnie łaskawszy ;)
Mam nadzieję, że atak szkodników nie będzie tak silny podczas deszczy i wasze różyczki pieknie zakwitną.
jeśli komuś przyda się fotorelacja z robaków to będzie mi miło.
 
Widzę pojedyncze nimułki (Ewciu/Ave nie kasuj zdjęcia, wszystkim sie przyda!
 )
i bruzdownice, kilka mszyc tu i tam ale ogólnie jest dobrze
 
Obnażacz w zeszłym roku wygryzł mi kilka dziur w Gertrudzie Jekyll, ale nie jest groźny tak, jak bruzdownica.
Wszystkie czarne końce pędów od razu lepiej obcinać, róża wypuści nowy pęd z dolnego oczka.
To objaw przemrożenia lub uschnięcia - nie choroba.
W zasadzie nowo sadzone róże wiosną najlepiej mocno przyciąć bez względu na wygląd pędów.
To wzmocni krzew i go zagęści.
Znikam na dłużej i życzę
 
Już nie tak długo do pierwszych kwiatów...

			
			
									
						
										
						kaaj, Halinko, koronko, Ewciu, Aszko, duduś, Jadziu, Jadziu, Gosiu, Sewrynie, Ewciu/Ave
dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny
Dużo się ostatnio dzieje, może czerwiec będzie dla mnie łaskawszy ;)
Mam nadzieję, że atak szkodników nie będzie tak silny podczas deszczy i wasze różyczki pieknie zakwitną.
jeśli komuś przyda się fotorelacja z robaków to będzie mi miło.
Widzę pojedyncze nimułki (Ewciu/Ave nie kasuj zdjęcia, wszystkim sie przyda!
i bruzdownice, kilka mszyc tu i tam ale ogólnie jest dobrze
Obnażacz w zeszłym roku wygryzł mi kilka dziur w Gertrudzie Jekyll, ale nie jest groźny tak, jak bruzdownica.
Wszystkie czarne końce pędów od razu lepiej obcinać, róża wypuści nowy pęd z dolnego oczka.
To objaw przemrożenia lub uschnięcia - nie choroba.
W zasadzie nowo sadzone róże wiosną najlepiej mocno przyciąć bez względu na wygląd pędów.
To wzmocni krzew i go zagęści.
Znikam na dłużej i życzę
Już nie tak długo do pierwszych kwiatów...





 
		
