Nie dajmy się nabierać
Ogródkowe rozmaitości cz.2
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu, to teraz sprzedają kwiaty cięte w doniczkach?
Nie dajmy się nabierać
wyciagajmy w sklepie z doniczek by sprawdzić 
Nie dajmy się nabierać
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
pogoda nas nie rozpieszcza, a te dalie bez korzonków to może tak stawiają do doniczek bo się połamały i aby się pozbyć, ale to już by było chamstwo.
pozdrawiam

pozdrawiam
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Witam dziewczyny po pracowitym dniu
Anuś ,Izka róży nie wyjmowałam z doniczki,bo by mnie jeszcze kto nakrył i kazali by mi kupić...a ja już nie mogę róż kupować...
Palec wcisnęłam do ziemi...i korzeni nie było,pewnie róży gołokorzeniowej obcięli część korzonków i wsadzili do donicy,już się z tym spotkałam w LM,bo taką rok temu kupiłam
Wiesiu nie wiem czy gdziekolwiek ,za granicą jest dopuszczalne takie oszustwo,ale również sprzedaż nagokorzeniowych ze szkółek pozostawia wiele do życzenia,niektóre ,które posadziłam jesienią,z cienkimi łodygami nie rokują za dobrze,start beznadziejny...trzeba będzie czekać parę dobrych lat ,by coś z nich było,jeżeli w ogóle coś będzie...
Taruś to jest niepoważne traktowanie ludzi kochających ogrody...chwaliłam sie ,że kupiłam przetacznika,a w folii było parę wybrakowanych małych, podgniłych kłączy ,może drogie nie były po 6 zł ,ale sam fakt...
Trudno...,widocznie nieraz zdarzać się będą takie niewypałyAle jestem szczęśliwa,gdyż zadołowane jesienią doniczki ze szczepkami floksów ,funki pachnącej i innych ...przyjęły się
Anuś ,Izka róży nie wyjmowałam z doniczki,bo by mnie jeszcze kto nakrył i kazali by mi kupić...a ja już nie mogę róż kupować...
Wiesiu nie wiem czy gdziekolwiek ,za granicą jest dopuszczalne takie oszustwo,ale również sprzedaż nagokorzeniowych ze szkółek pozostawia wiele do życzenia,niektóre ,które posadziłam jesienią,z cienkimi łodygami nie rokują za dobrze,start beznadziejny...trzeba będzie czekać parę dobrych lat ,by coś z nich było,jeżeli w ogóle coś będzie...
Taruś to jest niepoważne traktowanie ludzi kochających ogrody...chwaliłam sie ,że kupiłam przetacznika,a w folii było parę wybrakowanych małych, podgniłych kłączy ,może drogie nie były po 6 zł ,ale sam fakt...
Trudno...,widocznie nieraz zdarzać się będą takie niewypałyAle jestem szczęśliwa,gdyż zadołowane jesienią doniczki ze szczepkami floksów ,funki pachnącej i innych ...przyjęły się
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu, te róże nagokorzeniowe są u nas sprzedawane nawet w dość dobrym stanie, ale na przykład
takie malutkie kłącza irysów sprzedawane w ogrodniczych w malutkich pojemniczkach z ziemią, i jak je sadziłam
bezpośrednio na rabatę to nigdy mi sie nie przyjęły.
Teraz takie maluszki trzymam w doniczkowym przedszkolu by dobrze podrosły i to bez konkurencji i jak są
już silne i dobrze wzmocnione to sadzę na rabaty a nie wcześniej. Najgorzej że sprzedają za małe roslinki
tylko żeby szybko poszły i nie trzymać za długo w szklarniach, a potem to sie martw człowieku jak je reanimować
takie malutkie kłącza irysów sprzedawane w ogrodniczych w malutkich pojemniczkach z ziemią, i jak je sadziłam
bezpośrednio na rabatę to nigdy mi sie nie przyjęły.
Teraz takie maluszki trzymam w doniczkowym przedszkolu by dobrze podrosły i to bez konkurencji i jak są
już silne i dobrze wzmocnione to sadzę na rabaty a nie wcześniej. Najgorzej że sprzedają za małe roslinki
tylko żeby szybko poszły i nie trzymać za długo w szklarniach, a potem to sie martw człowieku jak je reanimować
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu, kupiłam chyba trzy lata temu taką różę w OBI, w doniczce, z licencją, za licencjonowaną cenę, tylko korzonków w tej doniczce nie znalazłam
Pierwszego roku ledwo dychała. Drugiego coś tam wypuściła, dalej jest marniutka, ale żyje 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Widziałam kiedyś w LM róże, które wypadały z doniczek
po obeschnięciu ziemi, nie trzymały ich żadne korzenie 
Widać było, że to róże kopane i świeżo upchane do doniczek
Widać było, że to róże kopane i świeżo upchane do doniczek
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Wiesiu też tak robię,najpierw maleństwa do donic ,a dopiero jak się ukorzenią ...do gruntu i dlatego u mnie na tarasie wciąż tłok
Madziu kupowałam w podobnym stanie różę Leonardo da Vinci, w tamtym roku w LM...mizerniutka jest w tej chwili i pewnie jak Ty będę co roku dobrej myśli...
Aniu dobrze ,że już z nas takie fachury w temacie ,nie damy się już nabrać na piękną licencjonowaną różę bez korzeni...
Madziu kupowałam w podobnym stanie różę Leonardo da Vinci, w tamtym roku w LM...mizerniutka jest w tej chwili i pewnie jak Ty będę co roku dobrej myśli...
Aniu dobrze ,że już z nas takie fachury w temacie ,nie damy się już nabrać na piękną licencjonowaną różę bez korzeni...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Ja już i tak nie mam miejca na róże, więc nawet nie zaglądam na dział ogrodowy 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
No widzisz Nelu, u mnie niedługo doniczkowe przedszkole bedzie wieksze niż ogród
Aniu, możesz spokojnie zajrzeć do działu ogrodowego, tam są nie tylko róże...
Aniu, możesz spokojnie zajrzeć do działu ogrodowego, tam są nie tylko róże...
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Aniu róż masz już dostatek...
a w ogrodniczym, jak już Wiesia wspomniała, inne rośliny kuszą ,dopiero można się uzależnić ...
Np.Tawuła japońska
Wiesiuu mnie przedszkole roślinne już wszędzie ...na parapetach ,tarasie...,koniecznie muszę zagospodarować swoją szklarenkę,ale dzisiaj jest tak zimno,że nie wiem czy wszystkie z tarasu nie powędrują z powrotem do domu...
Teraz już leje i 5*,z konieczności, dzisiaj roboty domowe
Może i lepiej ,wczoraj umęczyłam się okrutnie w ogrodzie,poprzycinałam wszystkie iglaki,krzaczki, w tym pozostałe róże wyzbierałam stare suche badyle ,liście,rozgarniałam kopczyki ,bardzo delikatnie,bo pod nimi zawiązki nowych łodyżek...taras w końcu doprowadziłam do stanu przyjemnego dla oka...
A na dworze kwitną u mnie bratki


A w domu skrętnik...wyhodowałam go z liścia

i cytryna skierniewicka ,która nie puszcza liści ale wciąż ma kwiaty,z tym,że opadają jej pąki...nie wiem dlaczego

i moje donice z daliami, liliami,krokosmiami itd.

i agapanty -mizeroty

Wiesiuu mnie przedszkole roślinne już wszędzie ...na parapetach ,tarasie...,koniecznie muszę zagospodarować swoją szklarenkę,ale dzisiaj jest tak zimno,że nie wiem czy wszystkie z tarasu nie powędrują z powrotem do domu...
Teraz już leje i 5*,z konieczności, dzisiaj roboty domowe
A na dworze kwitną u mnie bratki


A w domu skrętnik...wyhodowałam go z liścia

i cytryna skierniewicka ,która nie puszcza liści ale wciąż ma kwiaty,z tym,że opadają jej pąki...nie wiem dlaczego

i moje donice z daliami, liliami,krokosmiami itd.

i agapanty -mizeroty

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu... anomaliami Cię straszyć nie będę, ale u mnie właśnie pada śnieg 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Gosiu to nic nowego ...u mnie deszcz ze śniegiem
Widzę ,że artystyczne ujęcie w avatarku,znowu nie poznałam ,kto pisze ,co znaczy przyzwyczajenie...
Widzę ,że artystyczne ujęcie w avatarku,znowu nie poznałam ,kto pisze ,co znaczy przyzwyczajenie...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Neluś, a te Twoje agapanty 'mizeroty' to nie z tych co tracą liscie zimą i są Dzięki temu bardziej odporne na mróz?
Bo moje to z tych co nie tracą liści zimą agapanthus africanus i może stąd różnica w ich wygladzie.

Bo moje to z tych co nie tracą liści zimą agapanthus africanus i może stąd różnica w ich wygladzie.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu, dalie wykiełkowały
... po kilku dniach

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Neluś, jakie śliczne bratki masz! Niebieskie z pomarańczowymi - to najkociowsze (najkocieńsze?) zestawienie wiosenne!
Skrętnik też niczego sobie 
A pogoda wszędzie taka sama
Dla mnie najgorsze jest zimno - +2 zaledwie).
Neluś, mam tawułę japońską o żółtych listkach i kwitnącą na różowo. Chcesz?
Jest nieduża i w dodatku można ją dowolnie przycinać
A pogoda wszędzie taka sama
Neluś, mam tawułę japońską o żółtych listkach i kwitnącą na różowo. Chcesz?
Jest nieduża i w dodatku można ją dowolnie przycinać


