Może w końcu opanuję ogród....
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Witaj Alinko
Masz bardzo ciekawe rośliny. Najpierw zobaczyłem judaszowca, teraz - paulownię i albicję. Same chciejstwa. Chyba kiedyś Cię nawiedzę 
- Alima2
- 1000p

- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Witam Kochani 
Urządzenie sprawia się rewelacyjnie .Teraz widzę jak bez przelewałam kwiatki....
http://www.allegro.pl/item938171572_wil ... gleby.html
Wklejam linka
Jacku-serdecznie zapraszam
Urządzenie sprawia się rewelacyjnie .Teraz widzę jak bez przelewałam kwiatki....
http://www.allegro.pl/item938171572_wil ... gleby.html
Wklejam linka
Jacku-serdecznie zapraszam
- Alima2
- 1000p

- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Może w końcu opanuję ogród....
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Alu jeśli to pajęczynka to może to być wełnowiec - więc czeka beniamina chemia ale jeśli to "mokre" kulki - nie jest to ani szkodnik ani choroba to efekt naszego działania.
Jeśli beniamin jest przelany a nadmiar wody wraz z niewielką ilością rozpuszczonych w nim soli mineralnych jest w ten sposób wydalany.Konsekwencją tego będzie- może być żółknięcie i opadanie liści.
Skoro to pajęczynki jak piszesz to odizoluj go od innych roślin i zastosuj wygodne pałeczki lub też preparat w aerozolu Provado .
Jeśli jest tego niewiele zastosuj przemywanie wacikiem - za każdym "muśnieciem" innym wacikiem,by uniknąć rozprzestrzenienia - stosując wodę ze spirytusem (może być denaturat) i z płynem do naczyń by zwiększyć przyczepność tego środka do liści. Sam płyn z wodą o czym często czytamy, nie jest metodą zwalczania aczkolwiek pozornie daje efekt - zmywa szkodnika.
Zmywanie to można powtórzyć.
Jeśli kolonia wełnowców jest bardzo duża zastosuj np.Actellic lub Mospilan powtarzając zabieg opryskiwania dwu-trzykrotnie co 7 dni.
Jeśli beniamin jest przelany a nadmiar wody wraz z niewielką ilością rozpuszczonych w nim soli mineralnych jest w ten sposób wydalany.Konsekwencją tego będzie- może być żółknięcie i opadanie liści.
Skoro to pajęczynki jak piszesz to odizoluj go od innych roślin i zastosuj wygodne pałeczki lub też preparat w aerozolu Provado .
Jeśli jest tego niewiele zastosuj przemywanie wacikiem - za każdym "muśnieciem" innym wacikiem,by uniknąć rozprzestrzenienia - stosując wodę ze spirytusem (może być denaturat) i z płynem do naczyń by zwiększyć przyczepność tego środka do liści. Sam płyn z wodą o czym często czytamy, nie jest metodą zwalczania aczkolwiek pozornie daje efekt - zmywa szkodnika.
Zmywanie to można powtórzyć.
Jeśli kolonia wełnowców jest bardzo duża zastosuj np.Actellic lub Mospilan powtarzając zabieg opryskiwania dwu-trzykrotnie co 7 dni.
-
Mariolas
- 500p

- Posty: 961
- Od: 20 paź 2009, o 23:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki-Budy Barcząckie
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Alinka gdzie jesteś pajęczynki atakujesz czy one ciebie
Na pw tez nie odpisujesz ahhh łobuzie , focha strzelę 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Może w końcu opanuję ogród....
To i ja skorzystan z informacji KaRo. Tez doniczkowe u mamy podłapały wełnowca 
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Cieszę się, że udało Ci się znależć to urządzonko. W moim miasteczku nie ma go w sklepie, ale dzięki Tobie, pewna forumowa koleżanka, zamówiła dla mnie taki miernik na Allegro. Przykro mi, że tym razem fikusa zaatakowały wełnowce. Masz bardzo dużo roślin i też pewnie dlatego, proporcjopnalnie częściej atakowane są one przez różne paskudy. Zastanawiam się jak w dużych sklepach ogrodniczych wygląda profilaktyka przeciw owadom i chorobom.
-
Mariolas
- 500p

- Posty: 961
- Od: 20 paź 2009, o 23:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki-Budy Barcząckie
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Zaniedbujesz nas 
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Witaj Alino.Twoja juka nadaje się do wykopania,napisz kiedy można Ci ją dostarczyć.Pozdrawiam Tadeusz


Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- Alima2
- 1000p

- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Witam Kochani
Troszkę mnie nie było- ale dzielnie nadrabiam zaległości
Karo- dziękuję za poradę- zrobiłam wszystko co się dało- pajęczynka zniknęła- niestety drzewko traci listki( zmieniłam mu miejsce- odosobnienie !!!) Mam nadzieje ,że dojdzie do siebie.
Mariolas-nie strzelaj focha- PROSZĘ robota mnie przyparła do muru
JacekP-poradziłes sobie ? Napisz czym bombardowałeś zieleninkę
Felamasz urządzonko?
Masz racje z jakością zakupowanych roślin- kilka razy "udało mi się " przynieść do domu jakieś żyjątka. Do ogrodu zresztą też.....
W ubiegłym roku nie zauważyłam w sklepie i przywiozłam azalie z grzybicą!! Całe lato mi zeszło zanim zwalczyłam nalot. O oście już nie wspomnę.!!!!!
Tadeo Jesteś kochany...nie zapomniałeś
Zapraszam na kawę- kiedy chcesz,zawsze jestem w domku po 15 . Ja się dostosuję 
Troszkę mnie nie było- ale dzielnie nadrabiam zaległości
Karo- dziękuję za poradę- zrobiłam wszystko co się dało- pajęczynka zniknęła- niestety drzewko traci listki( zmieniłam mu miejsce- odosobnienie !!!) Mam nadzieje ,że dojdzie do siebie.
Mariolas-nie strzelaj focha- PROSZĘ robota mnie przyparła do muru
JacekP-poradziłes sobie ? Napisz czym bombardowałeś zieleninkę
Felamasz urządzonko?
Masz racje z jakością zakupowanych roślin- kilka razy "udało mi się " przynieść do domu jakieś żyjątka. Do ogrodu zresztą też.....
W ubiegłym roku nie zauważyłam w sklepie i przywiozłam azalie z grzybicą!! Całe lato mi zeszło zanim zwalczyłam nalot. O oście już nie wspomnę.!!!!!
Tadeo Jesteś kochany...nie zapomniałeś
- Alima2
- 1000p

- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Może w końcu opanuję ogród....
No to teraz nadrabiamy miesięczne zaległości. W marcu była z Mężem w Ob 
Owoce:
Begonie
Doszły tez fiołeczki-rosną cudnie

A teraz orzeszki
Stefanotios - ślicznie kwitnie na biało :)Aeschynanthus kwitnie na czerwono

Następnie wzięłam się dzielnie za ogród:
Były dalie,mieczyki i Bóg wie co jeszcze....

20 rodzajów lili
Kocimietka-juz sie doczekac nie mogę

Na koniec były bratki do donic...

Owoce:
Begonie
Doszły tez fiołeczki-rosną cudnie

A teraz orzeszki
Stefanotios - ślicznie kwitnie na biało :)Aeschynanthus kwitnie na czerwono

Następnie wzięłam się dzielnie za ogród:
Były dalie,mieczyki i Bóg wie co jeszcze....

20 rodzajów lili
Kocimietka-juz sie doczekac nie mogę

Na koniec były bratki do donic...

- Alima2
- 1000p

- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Dzisiaj poszliśmy z mężem zaplanować prace na ten rok. Stwierdziłam ,że mamy gorzej ,niż jak kończyliśmy budowę. Przez całą zimę zbieraliśmy materiały ma chodniczki- tam jakaś kupeczka, tutaj jakaś kupeczka....straszne !!Zwyczajnie załamałam się!! Fontanna tez nie przeżyła mrozów!
Trudno- dość narzekania z przodu mam w miarę porządek i coś co cieszy oczka












Trudno- dość narzekania z przodu mam w miarę porządek i coś co cieszy oczka












- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Alinko - jak sobie pomyślę o tej robocie z sadzeniem i wkopywaniem to od razu mi lżej i mniejsza zazdrość mnie bierze na tyle łupów 
Ale żonkile to u ciebie nieźle zaszalały
Ale żonkile to u ciebie nieźle zaszalały
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Alinko, czy dalie już sadziłaś na dwór do ziemi? Latem będę w Zalesiu, gdzieś koło OJcowa I w Rybniku u rodzuny.Jeżeli nie będziesz na zagranicznych wojażach i zaproszenie nadal aktualne to chętnie pogłaskałabym kucyka.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Może w końcu opanuję ogród....
Zaglądałam do Ciebie od kilku dni licząc na zdjęcie tego żonkilowego kręgu - i się doczekałam
Cudnie to wygląda - a mogę się uśmiechnąć o zdjęcie z widokiem całego okręgu
baaaaaaardzo proszę 
Cudnie to wygląda - a mogę się uśmiechnąć o zdjęcie z widokiem całego okręgu



