Początki nowego ogrodka

[e-genia]

Witaj Felu jeżeli chodzi o heliotrop to rzeczywiście przypomina zapach wanilii , ja bardzo lubię ,przypomina mi dzieciństwo i placek drożdżowy pieczony przez moja mamę .

Nasionka od Ciebie nadal mi nie wzeszły , może mają dłuższy okres niż wykiełkują .

Zazdroszczę Ci że u Ciebie już wiosna , my musimy jeszcze przynajmniej miesiąc na wiosnę poczekać a i tak nie wiadomo czy zdąży przez miesiąc stopnieć warstwa pół metra śniegu .

Pozdrawiam Genia

[fela]

Grażynko, taki ogródek można mieć przy każdym oknie. Posiej sobie cokolwiek a zobaczysz, że częściej będziesz patrzeć się w doniczki, niż przez okno i w ten sposób temat zimy odejdzie na dalszy plan.

Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłeś Januszu ! Kiedy w wątku jest 80 stron, to trudno przejrzeć je wszystkie. Nie mamy tyle czasu. Przyznam szczerze, że w takim wypadku oglądam tylko zdjęcia, chociaż Twoje posty czyta się z ogromną przyjemnością. Dziękuję za miłe słowa o roślinach.

Sabinko, są tu jeszcze drugie takie okna-drzwi na taras, podobnie zastawione. Tymczasem z tarasu nie korzystamy, ale jak się cieplej zrobi to trzeba będzie jakoś przeskakiwać.

Geniu, od Elizabetki dowiedziałam się, że nasiona szczotki potrzebują nawet kilku miesięcy, aby wykiełkować. No to zafundowałam Wam niezłą zabawę. Sobie zresztą też, bo i ja posiałam.
U mnie rzeczywiście jakby cieplej. Dziś po południu było 9°.

[fela]

Geniu, piszą, że to zapach wanilii, a ja nie przepadam za tym zapachem. Mam nadzieję, że jest trochę inny. Otoczone pomarańczowymi aksamitkami będą dobrze wyglądały?

Skąd wiedziałaś,ze do koperty wleciały też aksamitki?Leży zapakowana i zaklejona , czeka na poniedziałek.

Widzisz Andziu ja wiem wszystko.

[e-genia]

Felu no to ja się nie doczekam .
Genia

[GrazynaW]

Kochana,u mnie dzisiaj całe +5*C ,ale szaro,mglisto i depresyjnie.Źle to na mnie wpływa,tak jestem uzależniona od barometru I jeszcze przeczuwam halny bo mnie trzęsie w srodku.Zima - katastrofa,przedwiośnie - źle,to może wiosną będzie już OK
Milego wieczorku

[goryczka143]

Witaj Felu!
Ja swojego rącznika /ricinus communis/ nigdy nie siałam. Mam koleżankę,
która ma szklarnię i przygotowuje różne sadzonki. Ja daję jej jakieś
byliny a ona mi sadzonki roślin jednorocznych.

[Elizabetka]

Felu dzięki za piękne widoczki .
Widzę, że przedszkole się rozrasta w szybkim tempie, teraz tylko czekać jak wszystko zacznie kiełkować.

[fela]

Geniu, ja na razie nie wymiękam i podlewam konsekwentnie swoją szczotkę.

Grazynko, jestem jak Ty meteopatą i podobnie jak Ty reaguję wewnętrznym niepokojem. Kiedy spada ciśnienie czuję się sama jak barometr .

Goryczko, fajnie się tak dzielić z sąsiadką. Za to ja mam miłego sąsiada Berniego, który też czasami podarowuje mi kwiatki i wywozi moje ogrodowe ?śmieci? na ogrodniczą ?śmieciarnię?, bo ma przyczepę specjalnie do tego celu. Jestem mu bardzo wdzięczna, to taki facet z sercem na dłoni.

Elizabetko, obecnie? jest jeszcze większe i już jest dużo zielonych maluszków i Twoje hibiskusy i dziwaczki też. Mam problem z zamykaniem i otwieraniem rolet. Wiosną będzie prawdziwa eksplozja kwiatow. A czy ja wysyłałam Ci liliowe hibiskusy? Jeśli nie, to może byś chciała?

[snowflake]

Felu odwiedziłam i ja Ciebie... i jestem zauroczona... rany jak tam pięknie... te bajkowe domy z kamienia... roślinność... niby niedaleko a tak zupełnie inna..., morze, wysepki... coś pięknego... nie wiedziałam, że Francja jest tak urokliwym miejscem... u nas to tak pospolicie... bez gustu jest Ale widzę, że i do Was śnieżek zawitał... i mieliście frajdę my się jego chyba szybko nie pozbędziemy... dawno tyle śniegu nie było... pokrywa ma z metr a góry i na 2,5 metra mam na podwórku usypane... kiedy to stopnieje...
Dobrze że jesteś na forum, to daję wielką mobilizację... co widać... bo po mału pięknie sobie ogródeczek urządzasz... taka piękna u Was roślinność i nawet palmy....w domu tez masz piękne roślinki... musi im być z Tobą dobrze...

Felu widziałam u Ciebie Aeonium.. ja mam takie zielone... przywiezione z Majorki... moja jedyna szalona podróż w zaświaty i strasznie mi się ta roślinka buji... kilka długich pędów... a u Ciebie tak pięknie się rozkrzewia... wiesz może czego potrzebuje?

Pisałaś u mnie w wątku, że podobają Ci się kwiaty różne w moim ogródku...odpisałam Ci trochę o nich u siebie ale potem dopiero zobaczyłam że nie mieszkasz w Polsce... więc gdybyś jakiś nasionek bardzo chciała to coś się skombinuje

[Elizabetka]

Felu mam fioletowe hibiskusy....już rosną od ubiegłego roku.
Dzięki
Trzymam kciuki za sadzoneczki.

[fela]

Alu, Ty masz to szczęście, że mieszkasz w Izabelinie. Ostatnio byłam w Twoim uroczym miasteczku dwa lata temu. Byliśmy tam na spacerze w lesie, ale też dlatego, że ktoś polecił nam pewną restaurację. Niestety, nie pamiętam jak ona się nazywa, a szkoda, bo miejsce warte polecenia. Znajduje się ona gdzieś na końcu ulicy 3-go Maja, prawie przy lesie, w domu zbudowanym na kształt polskiego dworku. Sama restauracja nie jest może aż tak ciekawa, ale jej ogrodowa część ...ach...były nawet hamaki, aby goście mogli rozkoszować się swobodnie otaczającą zielenią cudnego ogrodu. Co ciekawe, właściciel restauracji, bardzo miły jegomość raczący swych gości zabawnymi anegdotami, nie dba o reklamowanie tego miejsca i dlatego trudno tam trafić. Tuż obok Izabelina, w Sierakowie uczyłam się prowadzić samochód. Generalnie mam same miłe wspomnienia związane z Twoim miasteczkiem. Najbardziej podobały mi się ogrody położone w lesie, czy tuż obok lasu. W pięknym miejscu mieszkasz Alu, więc zabraniam Ci mówić ?...u nas to pospolicie...?Wielu ludzi marzy o tym , aby zamieszkać w podobnie uroczym miejscu. Dziękuję za słowa uznania dla moich roślinek, a nasionka chętnie przyjmę, ale jeszcze nie wiem które byłyby dla mnie interesujące. Alu , czasami podlewam moje roślinki nawozem, takim gotowcem kupionym w sklepie. Salon, w ktorym rosną kwiaty jest bardzo słoneczny i pewnie dlatego kwiatom jest tu dobrze.
Gdzieś na północy Francji.









Ulubiony temat

[abeille]

Felu, Twoje piękne zdjęcia z Francji aż mi dają ochoty by się gdzieś wybrać, pooglądać, połazić.
Jest tyle niesamowicie pieknych miejsc do zwiedzania tylko mi się już nie chce ruszać z domu.
Kiedyś wyjeżdzaliśmy w cztery świata strony jak tylko była okazja, no cóż chyba starzejemy się
niestety Do tego pieknie opowiadasz, jesteś doskonałą ambasadorką Francji w Polsce
i do tego prawdziwą pasjonatką Uwielbiam Twoje zdjęcia okien, daj ich więcej jeśli masz,
bardzo chętnie pooglądam
Miłej niedzieli

[fela]

Pszczółko, a może wybrałabyś się do Bretanii? Paryżanie przyjeżdżają tu choćby tylko na week end-y. Miło mi bardzo , że podobają Ci się zdjęcia . Poszukam jeszcze zdjęć z oknami, ale nie mam ich wielu, bo od niedawna temat mnie interesuje. Tymczasem przesyłam Ci tę słoneczną fotkę. Świat jest piękny...

[goryczka143]

FELU!
Znowu uraczyłaś nas zdjęciami z piękną zabudową. Dzięki Tobie poznałam ciekawe
zakątki Bretanii.
Miłej niedzieli

[x-d-a]

Feluś, świat jest piękny, ale Bretania widziana Twoimi oczyma - bajeczna! Te kamienne domki obrośnięte winobluszczem tak mi się podobają, że w jednym z nich mogłabym zamieszkać choćby dziś...Mój domek troszeczkę (toutes proportions gardees) przypomina te bretońskie; ja chyba podświadomie szukałam czegoś takiego do zamieszkania...
A może Ty, Felu, wybrałabyś się do Paryża na przełomie kwietnia i maja - mogłybyśmy wypić wspólnie z Wiesią kawkę gdzieś na Montmartrze i pogadać o roślinkach?
U mnie dzisiaj było dużo słoneczka i z ziemi zaczynają gramolić się pierwsze pędzelki krokusików
A to już nastraja optymistycznie....