Działka na Żuławach

[stasia109]

Sabinko, dodasz do gliniastej ziemi torfu, kompostu i będzie rósł, że ho, ho.
Kto nie ryzykuje, ten traci.

[kethry]

Będę próbować bo mi się marzy mnóstwo lilaków - po prostu żyć bez nich nie mogę. Trzymaj kciuki Stasiu żeby się powiodło.

[stasia109]

Już zaczynam trzymać kciuki. Ja tez kocham bez i konwalie. To są moje najukochańsze kwiaty wiosny.

[amba19]

Sabinko, czy Ty na pewno masz gliniastą glebę? Bo na Żuławach to trochę dziwne? Tam występują głównie mady i torfy.
Gleby żuławskie są bardzo żyzne ale i trudne w uprawie. Nie ma nic za darmo. Napisz mi gdzie znajduje się Twoja działka - na PW.
Znajdziemy mapy glebowe i na pewno coś będzie można Ci doradzić.

[Grazia]

Witam Kaszubki.Muszę zabrać głos,to bardzo ważne.Na dowód tego co powiem niech będzie potwierdzenie Marysi/amby19/.Na glinie z dodatkiem cudów bez/lilak/niestety nie rośnie.Po 6 latach przesadzania ,chuchania i solidnej opieki oddałam Dobrej Kobiecie,która go przyjęła do reanimacji.Przez 6 lat jak miał ok 50 cm tak do zeszłego roku miał.Kwitł owszem zawsze jednym kwiatkiem i tyle.Nigdy nie przemarzł.Zobaczymy co będzie w tym roku,poszedł na piach,to jest eksperyment chrztowski.Marysiu możesz zabrać głos,proszę.

[Grazia]

Jeszcze moge dodać ,że na glinie nie rosną na pewno /6 lat pielegnacji/konwalie,które podobno na betonie wyrosną,mięta,szałwia,serduszka,zawilec,parzydło leśne,bodziszki różne,pełniki,miodunki,irysy bardzo kiepsko,jagoda amerykańska -słabo,zioła wcale,o maciejce można zapomnieć i jeszcze inne roslinki .Ale za to jest mnóstwo roślinek,ktore rosną cudnie ,obficie i dorodnie.

[izaziem]

Widzę, że nie tylko mnie już nosi na "kupowanie'. Ale spokojnie... Wiecie co mój kolega ogrodnik mówił o tych co kupują balkonowe kwiatki jeszcze w kwietniu - fajnie, kupią jeszcze raz
Pewnie tak samo jest z iglakami i innymi badylkami. Naprawdę nie ma się co tak spieszyć i poczekać przynajmniej do połowy kwietnia. Po co kupować w marcu jak i tak pewnie nie będzie można jeszcze niczego wsadzić. Po tej zimie trochę to potrwa zanim rozmarznie. No i nie na wszystkich drzewach od razu będzie widać przemrożenia i po co sobie zawracać głowę reklamacjami. Ja właściwie kupuję cały sezon, wiadomo w doniczkach można. A jak coś ma być kwitnące to najlepiej jak już kwitnie i nikt nam nie wciśnie nie takiego kolorku jakiego chcemy. Jest tylko jedno ale... Jak się kupuje tak"na raty"
to ciężko coś zaplanować!

[stasia109]

Księgowa, nie strasz Sabinki bo się załamie. Przecież do gliny można domieszać piasek + kompost i urośnie. Na pewno.
Ja mam glebę bardzo piaszczystą. Aby mieć hortensje, to wykopałam dół 80x80 cm na głębokość 60cm. Położyłam folię, którą podziurawiłam widłami. Dałam porządną ziemię i hortensja w ciągu 2 lat pięknie urosła. Jak znajdę zdjęcie to pokażę. A przecież one lubią wodę i to nie na żarty. Trzeba glebie pomóc, to się nam odwdzięczy. Nie zawsze się udaje, ale trzeba próbować, prawda?
Pozdrawiam gliniastych i piaskowych, pa

[izaziem]

A z tą gliną to chyba nie do końca tak jak pisze poprzedniczka Miałam w ogrodzie taką glinę że ciężko było wbić szpadel. Parę lat urabiania i jest już lepiej ale to dalej ciężka ziemia. Sadziłam wszystko co mi wpadło w ręce od dobrych ludzi I był to dobór naturalny - nie wszystko rosło ale mięty, parzydła, szałwii, bodziszków, zawilców u mnie dostatek. Gorzej z cebulami, irysami ale są. Pustynnik padł 2 razy i koniec z nim ale raz zakwitł! Bez wziął się chyba po 5 latach ale jest! trzeba dać im szansę

[Grazia]

Iza masz rację trzeba poczekać do kwietnia i wtedy kupować.Nie wiem od czego to zależy ale u mnie mieta była piękna przez 4 lata i nagle w zeszłym roku nic.na 1m2 małam dobrych kilka kilogramów a w tym roku nie było nawet listeczka.Innych roślinek jak raz padły już nie sadzilam.Konwalii miałam sporo zasadzonych i było może przez 3 lata po 5 kwiatków.Widocznie glina glinie nie równa,może jakiegoś pierwiastka jest u mnie więcej albo mniej niż u Ciebie.Ale dużo roślinek radzi sobie super.Wszystkie zabiegi związane z ziemią są wykonywane corocznie.Nawozy ,komposty,odpowiednie pH, itp. Nasadzenia tak jak pisze Iza są wybierane metodą prób i błędów.Sabinko musisz sama próbować co u Ciebie wyrośnie.Widzisz najlepszy dowód to nasze działkiMarii/amby/i moja.Oddalone od siebie ok.150m a ziemia zupełnie różna.

[amba19]

Dziewczyny, a ja jestem naprawdę przekonana że u Sabinki to nie glina tylko mada.
A na Żuławach kwitnących bzów na wiosnę dostatek. Prawie przy każdym gospodarstwie. To i Sabinka doczeka się kwitnącego i pachnącego lilaka

[Grazia]

Masz rację Marysiu,to mogą być gleby marszowe żyzne ale szybko sie wyjaławiają i trzeba bardzo często mieszać z kompostem,torfem i piaskiem.Ale Marysiu Ty na pewno masz wiekszą wiedzę na ten temat.

[stasia109]

izaziem, jeżeli o mnie piszesz, to gwoli wyjaśnienia: ja mam ziemię piaszczystą i dlatego ją łatwiej połączyć z gliną (też dokupiłam) niż polepszyć glebę gliniastą. Twarda, trzyma wodę, to fakt. Taką ziemię ma moja córka. Dokupili 100 ton ziemi ogrodowej i ...nic to nie dało. Powinni dokupić czysty piasek i porządnie "wymieszać". Z piasku zamku nie ulepimy, ale trzeba próbować, a nuż się uda.
Pozdrawiam, pa

[kethry]

Ojej kobietki dzięki za informacje
Bedę kupować w takim razie później tzn - kwiecień/maj ale muszę pulę finansową wykorzystać na wiosnę. No nic będę teraz sobie kolekcjonować marzenia(roslinki które kupię ) a potem pojadę po to jak będę juz pewna że nie dostane zmarznietych sadzonek
Co do gliny to faktycznie chyba źle tą swoją glebę określam, bo u mnie maciejka rośnie na potęgę - mogę z niej taki letni żywopłot zrobić.
Co do straszenia to ja, aż tak bojaźliwa nie jestem - nie powiem za głowę się łapie jak widzę ile tej ziemi i pracy ale z drugiej strony mam "głód ziemi" i wciąż mi się mało wydaje ale wiem na rozum, że to bardzo duża działka i wiecej to by była przesada.

[kethry]

Wymyśliłam sobie, że na początek przy ścieżkach na obrzeżach ( jak sie uda oczywiscie) posieję maciejke jako taki mini żywopłot - podobny efekt jak ten z lawendą na obrzeżach trawnika - na pewno widziałyście coś takiego, a pewnie wiele z was ma u siebie tak posadzoną lawendę
Potem chcę tak posadzić lawendę - no chyba że maciejka wypadnie rewelacyjnie ( w co nie wierzę, bo lawenda "trzyma fason" a maciejka niestety nie) ale na początek i tak lepiej maciejka niż zielsko.
O innych planach nie będę mówić - wolę pokazać bo tak jest ciekawiej