Kurczaka najczęściej luzuję, czyli pozbawiam kości. Ładnie się kroi.No i do pieca. MOżna podać na ciepło jako danie obiadowe i na zimno, jako przystwkę
Andzina kuchnia :)
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Andzina kuchnia :)
Ja faszeruję kurczaka wątróbką nie mieloną na miazgę, tylko siekaną drobno nożem. Przedtem podsmażam ją w całości na maśle, siekam. Dodaję żółtko i białko ubite na sztywno, do tego tarta bułka plus kieliszek alkoholu, pęczek zieleniny, sól,pieprz. Czasami modyfikuję nadzienie i dodaję rodzynki moczone w alkoholu.
Kurczaka najczęściej luzuję, czyli pozbawiam kości. Ładnie się kroi.No i do pieca. MOżna podać na ciepło jako danie obiadowe i na zimno, jako przystwkę
Kurczaka najczęściej luzuję, czyli pozbawiam kości. Ładnie się kroi.No i do pieca. MOżna podać na ciepło jako danie obiadowe i na zimno, jako przystwkę
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Andzina kuchnia :)
O matko ! Anaka ! Powiedz jak luzuje się tego kurczaka! 
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Andzina kuchnia :)
Felu, na żywo to zapraszam do mnie
A na odległość to wytłumaczenie będzie bardziej skomplikowane...
Przede wszystkim trzeba miec bardzo ostry krótki nóż.Następnie kładziesz kurczaka na blat,podcinasz mięso od wewnętrznej strony tak ,żeby nie uszkodzić skóry.Ja idę od dołu, czyli od ud, w górę. Najpierw obcinam skórę wokól nóg i potem po kolei ,operuję ' kurczaka wewnątrz. Zostawiam kostki jedynie w skrzydełkach.Wychodzi cały korpus.
Pozostałe mięso ze skórą płuczę, nacieram solą i pieprzem / lub vegetą, jak ktos lubi/.Odstawiam do chłodu i przygotowuję nadzienie.
Zszywam górę,nakładam nadzienie.Pod skórę na piersiach wkładam kawałki masła.Zaszywam dół i piekę w rękawie lub w naczyniu żaroodpornym - tu dodaję masło i trochę wody.Jak ostygnie studzę.Najlepiej upiec dzień wczesniej,żeby dobrze zastygł. Jeżlei ma być przystawką, to zostawiam i kroję przed podaniem. Jeżeli daniem obiadowym, to następnego dnia kroję na grube plastry. Przed podaniem podgrzewam w naczyniu razem z sosem z pieczenia. I podaję.
Korpus wykorzystuję na wywar do zupy:D
A na odległość to wytłumaczenie będzie bardziej skomplikowane...
Przede wszystkim trzeba miec bardzo ostry krótki nóż.Następnie kładziesz kurczaka na blat,podcinasz mięso od wewnętrznej strony tak ,żeby nie uszkodzić skóry.Ja idę od dołu, czyli od ud, w górę. Najpierw obcinam skórę wokól nóg i potem po kolei ,operuję ' kurczaka wewnątrz. Zostawiam kostki jedynie w skrzydełkach.Wychodzi cały korpus.
Pozostałe mięso ze skórą płuczę, nacieram solą i pieprzem / lub vegetą, jak ktos lubi/.Odstawiam do chłodu i przygotowuję nadzienie.
Zszywam górę,nakładam nadzienie.Pod skórę na piersiach wkładam kawałki masła.Zaszywam dół i piekę w rękawie lub w naczyniu żaroodpornym - tu dodaję masło i trochę wody.Jak ostygnie studzę.Najlepiej upiec dzień wczesniej,żeby dobrze zastygł. Jeżlei ma być przystawką, to zostawiam i kroję przed podaniem. Jeżeli daniem obiadowym, to następnego dnia kroję na grube plastry. Przed podaniem podgrzewam w naczyniu razem z sosem z pieczenia. I podaję.
Korpus wykorzystuję na wywar do zupy:D
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
Re: Andzina kuchnia :)
Kiedyś Piotr Najsztub podawał w radiowej audycji przepis na potrawę z drobiu,która jest jego specjalnością i wg niego jest rewelacyjna.Nazwał tę potrawę- kurczak aksamitny.Zanotowałam i myślę,że przepis jest w komplecie.Nie robiłam,bo zapomniałam o nim.Dzisiaj robiąc remanent w szufladzie znalazłam i podaję.A nuż ktoś się skusi.
3/4 kg piersi z kurczaka zmielić.Ubić pianę z 3-4 białek.Do piany dodać mięso,posolić i dodać ok 1/2 szklanki zimnej wody.Wymieszać.Jest to raczej rzadkie.
W garnku zagrzać dosyć dużo oleju,bo mięso smaży się jak pączki wlewając mięsną masę łyżką.
Z 8 skrzydełek ugotować wywar-bez soli dodać 1/2 szklanki winiaku.Ma być tego wywaru 1-2 szklanek.Zagęścić mąką ziemniaczaną.Mięsne pączki ułożyć na ryżu i polać sosem.
3/4 kg piersi z kurczaka zmielić.Ubić pianę z 3-4 białek.Do piany dodać mięso,posolić i dodać ok 1/2 szklanki zimnej wody.Wymieszać.Jest to raczej rzadkie.
W garnku zagrzać dosyć dużo oleju,bo mięso smaży się jak pączki wlewając mięsną masę łyżką.
Z 8 skrzydełek ugotować wywar-bez soli dodać 1/2 szklanki winiaku.Ma być tego wywaru 1-2 szklanek.Zagęścić mąką ziemniaczaną.Mięsne pączki ułożyć na ryżu i polać sosem.
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Kobiałki kochane
Przede wszystkim to nawet nie zdajecie sobie sprawy jak się cieszę, że tutaj zaglądacie
Bardzo dziękuję za przepisy, na pewno coś wykorzystam, może nie luzowanego kurczaka, bo mam mieć dwanaścioro gości, więc musiałabym luzować więcej niż jednego ptaka, a to po ostatnim filetowaniu skrzydełek jest ponad moje siły
Na gorąco muszę wymyślić jakieś danie nie wymagające pieczenia w piekarniku, bo ciągle u nas brakuje światła i nie mogę sobie pozwolić na takie ryzyko (mam elektryczny piekarnik).
Zastanawiałam się nad starym, dobrym strogonowem, bo to smaczne i można przygotować wcześniej.
Ale jestem otwarta na nowości jak najbardziej...
Jeszcze raz dziękuje za zamieszczenie przepisów
Bardzo dziękuję za przepisy, na pewno coś wykorzystam, może nie luzowanego kurczaka, bo mam mieć dwanaścioro gości, więc musiałabym luzować więcej niż jednego ptaka, a to po ostatnim filetowaniu skrzydełek jest ponad moje siły
Na gorąco muszę wymyślić jakieś danie nie wymagające pieczenia w piekarniku, bo ciągle u nas brakuje światła i nie mogę sobie pozwolić na takie ryzyko (mam elektryczny piekarnik).
Zastanawiałam się nad starym, dobrym strogonowem, bo to smaczne i można przygotować wcześniej.
Ale jestem otwarta na nowości jak najbardziej...
Jeszcze raz dziękuje za zamieszczenie przepisów
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Andzina kuchnia :)
Aniu, strogonow to wolowina duszona z warzywami? Z czym go podajesz?
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Felu, klasyczny strogonow jest tylko z pieczarkami, ale ja dodaję jeszcze pokrojonego w kostkę ogórka kiszonego (to przepis baaaardzo stareńki z jednej z okolicznych knajpek u nas, w której moja mama pracowała 40 lat temu chyba), sos doprawiam koncentratem , zagęszczam lekko mąką kukurydzianą. Udało mi sie zrobić niemal lightową wersje tej potrawy przy ograniczeniu tłuszczu do minimum. Podawałam z kluseczkami kładzionymi, albo z dobrym pieczywem.
Chyba w ogóle zrobię stare-socjalistyczne menu : tatar wołowy, śledzie z cebulką... to zawsze jest chodliwe
Chyba w ogóle zrobię stare-socjalistyczne menu : tatar wołowy, śledzie z cebulką... to zawsze jest chodliwe
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Andzina kuchnia :)
Nigdy nie podejmowałam tylu gości w domu i nigdy nie robiłam żadnych przyjęć. Jakoś mnie to zawsze przerażało. Jeśli zapraszamy więcej niż dwie osoby to robię tylko maleńkie kanapeczki z różnymi pastami (gotowce) i podaję sery. Nie podjęłabym się zrobienia obiadu dla dwunatu osób. Rzeczywiście, nie tak łatwo wybrać odpowiednie danie. Andziu, podziwiam Cię. 
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Felu... robiłam też przyjęcie na 50te urodziny M dla 30 osób... w zasadzie sama... na dodatek w wynajętym lokalu... niezły był bal...
"wypożyczyłam" tylko dziewczynę do podawania...
Zdarzyło mi się też zabawić w catering - przyjęcie niespodzianka dla męża znajomej
Zdarzyło mi się też zabawić w catering - przyjęcie niespodzianka dla męża znajomej
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Andzina kuchnia :)
Aniu.na tyle osób musiałabyś zrobić dwa kurczaki. Ale luzować można wcześniej i kurczak do zamrażarki! Luzowanych skrzydełek nie zazdroszczę. Ostatnio wprawdzie robiłam nadziewane pałki. ale z nimi jest o wiele mniej roboty niż przy skrzydłach
Tylko czy moja droga dasz radę zachować dietę przy przygotowaniu przyjęcia?
Tylko czy moja droga dasz radę zachować dietę przy przygotowaniu przyjęcia?
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
Re: Andzina kuchnia :)
Jak już uda się Wam wyluzować kości z kurczaka to proponuję nadziać go czymś takim.Bardzo smaczny na zimno.
Oczywiście z kurczaka nie wycinamy piersi.
(Na farsz: 70 dag mielonego mięsa drobiowego,przyprawy w proszku(sól,pieprz,majeranek-co kto lubi).
15-20 dag rodzynków.Można dodać morele,żurawiny lub dać zamiast rodzynków.
Kurczaka zszyć i piec ok godziny.Obciążyć deską i ciężarkiem.
Oczywiście z kurczaka nie wycinamy piersi.
(Na farsz: 70 dag mielonego mięsa drobiowego,przyprawy w proszku(sól,pieprz,majeranek-co kto lubi).
15-20 dag rodzynków.Można dodać morele,żurawiny lub dać zamiast rodzynków.
Kurczaka zszyć i piec ok godziny.Obciążyć deską i ciężarkiem.
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Anaczko, wytrzymam z dietką... zrobię też takie rzeczy nadające się dla nas do jedzenia. Między innymi chudą szynkę(może nawet drobiową) ze szparagiem, chrzanem i zalaną galaretką, oczywiście śledzie tez możemy zajadać...i tatara, a strogonowa też zrobię wersji dla nas nawet się nikt nie zorientuje
Kaja, bardzo ciekawe takie nadzienie, muszę spróbować. Przede wszystkim to muszę spróbować wyluzować całego ptaka, bo nigdy tego nie robiłam i mam obawy, że nie podołam...
PS.
U mnie waga znów drgnęła...
Kaja, bardzo ciekawe takie nadzienie, muszę spróbować. Przede wszystkim to muszę spróbować wyluzować całego ptaka, bo nigdy tego nie robiłam i mam obawy, że nie podołam...
PS.
U mnie waga znów drgnęła...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Andzina kuchnia :)
Ja bym wszystko dietetyczne zrobiła, a Goscie się nawet nie zorientują,ze biorą udział w odchudzaniu
A z luzowaniem ptactwa na pewno sobie poradzisz. Pierwszy raz będzie trudny, a potem to juz poleci
A z luzowaniem ptactwa na pewno sobie poradzisz. Pierwszy raz będzie trudny, a potem to juz poleci
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Właściwie to nie wiem czemu ja jeszcze nie podałam tutaj tego przepisu, skoro to moje popisowe ciasto...
SERNIK Z BRZOSKWINIAMI I KOKOSEM
Ciasto:
? 2 szkl maki
? 2 jajka
? ? kostki margaryny
? ? szkl cukru
? 1 łyżeczka proszku do pieczenia
? 2 łyżki gęstej śmietany (może być kefir lub jogurt)
To wszystko zagnieść i wyłożyć na blachę.
? 7 serków waniliowych
? 1 cukier waniliowy
? 1 budyń śmietankowy
? ? szkl cukru
? 2 jajka
? 2 łyżki grysiku
? 1 puszka brzoskwiń
Jajka utrzeć bardzo dokładnie z cukrem, dodawać stopniowo serki, budyń i grysik. Dokładnie wymieszać. Wyłożyć na ciasto i ułożyć na masie serowej brzoskwinie, można też brzoskwinie ułożyć na cieście i zalać serem
Na to wszystko pokruszyć posypkę z kokosu:
? 15 dag kokosu
? ? szkl cukru to wszystko szybko
? ? kostki margaryny zagnieść.
Ciasto włożyć do ZIMNEGO piekarnika i piec ok. 50-60 minut w temperaturze sernikowej.
SERNIK Z BRZOSKWINIAMI I KOKOSEM
Ciasto:
? 2 szkl maki
? 2 jajka
? ? kostki margaryny
? ? szkl cukru
? 1 łyżeczka proszku do pieczenia
? 2 łyżki gęstej śmietany (może być kefir lub jogurt)
To wszystko zagnieść i wyłożyć na blachę.
? 7 serków waniliowych
? 1 cukier waniliowy
? 1 budyń śmietankowy
? ? szkl cukru
? 2 jajka
? 2 łyżki grysiku
? 1 puszka brzoskwiń
Jajka utrzeć bardzo dokładnie z cukrem, dodawać stopniowo serki, budyń i grysik. Dokładnie wymieszać. Wyłożyć na ciasto i ułożyć na masie serowej brzoskwinie, można też brzoskwinie ułożyć na cieście i zalać serem
Na to wszystko pokruszyć posypkę z kokosu:
? 15 dag kokosu
? ? szkl cukru to wszystko szybko
? ? kostki margaryny zagnieść.
Ciasto włożyć do ZIMNEGO piekarnika i piec ok. 50-60 minut w temperaturze sernikowej.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Ufff , już po imieninach. Całe szczęście wszystko się udało
A było tak: sałatka pieczarkowo - serowa i tradycyjna jarzynowa, śledzie w oleju i w sałtce cebulowo-jabłkowo-ogókowej z jogurtem, "muzułmanin kaleka" (czyt.: tatar z jednym jajem), szynka ze szparagiem w glarecie, pasztet, karczek pieczony i swojska szyneczka, na ciepło strogonow, koreczki z mozzarelki z koktajlowym pomidorem i oliwka.... i coś tam coś tam...

A było tak: sałatka pieczarkowo - serowa i tradycyjna jarzynowa, śledzie w oleju i w sałtce cebulowo-jabłkowo-ogókowej z jogurtem, "muzułmanin kaleka" (czyt.: tatar z jednym jajem), szynka ze szparagiem w glarecie, pasztet, karczek pieczony i swojska szyneczka, na ciepło strogonow, koreczki z mozzarelki z koktajlowym pomidorem i oliwka.... i coś tam coś tam...

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu


