
Ale nie o tym chciałam....
Wczoraj chciałam rodzinkę zaskoczyć czymś nowym i eksperymentowałam na piersiach z kurczaka, przeżyliśmy więc dzielę sie pomysłem póki go jeszcze pamiętam !!
Eksperyment z piersi kurczaka
4 piersi
10 dag słoniny
20 dag szynki
15 dag pieczarek
1 szkl smietany (18% wystarczy)
ok. 10-15 dag żółtego sera
sok z cytryny, sól, pieprz, zioła prowansalskie
Pomidor , natka pietruszki
Piersi rozbić delikatnie tłuczkiem - tak "roladkowo", skropić sokiem z cytryny, posolić, popieprzyć posypać ziołami , i to do lodówki.
Słoninkę i szynkę zemleć lub zmiksować (nie dorobiłam sie jeszcze maszynki hihihi). Pieczarki zetrzeć na tarce z dużymi oczkami i poddusić na odrobinie oleju, lekko posolić. Dodać jeszcze ciepłe do szynki i dobrze wymieszać. Taka pastę nakładać na piersi ( z kurczaka oczywiście) , na to gruby plaster pomidora i gałązka pietruszki. A teraz najtrudniejsze hehehe, trzeba to zwinąć jakoś , ja pospinałam to wykałaczkami jak się dało.
Teraz ułożyć to wszystko w naczyniu żaroodpornym i zalać sosem ze śmietany i startego sera.
Włożyłam to zimnego piekarnika i zapiekałam ok. 1,20 godz. w temp. 180 st.
Podałam z prażonym ryżem i sałata lodową z ogórkiem i sosem francuskim Knorra.
I bardzo podobały mi się minki mojej rodziny, która z każdym kęsem mlaskała coraz bardziej
