
Fikus Benjamina - choroby i szkodniki
Re: Beniaminek gubi liście
Nie ma jeszcze tragedii, zrób wszystko tak jak radzi karpek ale beniamina daj na północne lub zachodnie okno, w takim stanie zmiana miejsca mu nie zaszkodzi. 

'Goły' fikus
Dzięki za pomoc odnośnie mojej draceny. rozpoczęłam już akcję ratunkową. problem mam jednak również z fikusem. kupiłam go w czerwcu, był piękny, ciemnozielony, drzewiasty... stanął w jasnym miejscu przy ścianie. po przemeblowaniu musiał stanąć przy oknie. we wrześniu, kiedy kaloryfery jeszcze nie grzały, zaczął gubić liście. i to w trybie niemal natychmiastowym. opadały nawet młode listki. Kwiat nie usychał, stale zachowywał kolor na listkach, które pozostały tylko na górze. Być może miał za mało światła, ponieważ nie przypominam sobie sytuacji, żebym np przelała ziemie czy dostarczyła mu za mało wody. Liście nigdy nie odrosły. Babcia, jak to babcia 'znawczyni'
poradziła, bym ucieła stare, suche koncówki u dołu, dosypała trochę ziemi i podlała piwem. Cóż, słyszałam takie porady mnostwo razy wiec sprobowałam, jednak nie dodałam ziemi ponieważ w tym wypadku potrzebuję dobrej opinii. i tak oto kilka dni temu fikus wydał na świat 2 malutkie gałązki. proszę o pomoc. o co temu mojemu fikusowi chodzi? PS. ostatnio kilku listkom zaczęły brązowiec końce.








- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: 'goły' fikus
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: 'Goły' fikus
Niestety ale prawdopodobnie z tego krzaka już nic nie będzie. Będzie "miotła" albo "wiecha" z gołym dołem, który liści już nie wypuści. Moja rada jest inna. Poczekałbym jeszcze z miesiąc i ze wszystkich wierzchołkowych (szczytowych) pędów zrobiłbym sadzonki na nową roślinę.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: 'Goły' fikus
Sadzonki jak najbardziej można porobić ale odpowiednią korekcją - trzy razy w roku można na tym pniu nadać bardzo ładny kształt korony jaką da się uzyskać (oczywiście nie w roku - wymagał będzie z trzech lat pracy by wyglądał ładnie), sadzonki wierzchołkowe można oczywiście dosadzić w tą samą doniczkę ale uważam że zepsuło by to wizualność rośliny z czasem. 

- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego opadają liście fikusa beniaminka?
Znalazłem fajny artykuł o hodowli fikusa w internecie. Niestety po angielsku, ale postaram się przetłumaczyć:
Najczęściej narzekamy na zółknące, skręcające się liście, które odpadają i zostawiają gołe gałązki - nie bardzo atrakcyjne, aby patrzeć na fikusa. Tutaj jest kilka wskazówek,aby utrzymać swoją roślinkę zdrową i ładnie rosnącą.
1) Unikaj przelewanie swojego fikusa. Najczęstszym błedem jest obfite podlewanie raz na jakiś czas oraz obracanie rośliny. Nie powinieneś tego robić. Zawsze sprawdzaj powierzchnię ziemi palcem. Jeśli ziemia jest sucha 2,5cm pod powierzchnią to wtedy trzeba podlać. Jeżeli nadal podłoże jest mokre, wstrzymaj się 2, 3 dni.
2) Utrzymuj dużą wilgotność powietrza specjalnie dla nowych roślin. Fikusa spryskuj dwa razy dziennie.
3) Postaw doniczke na spodku z żwirkiem. Woda po podlaniu zbierze się w nim co będzie miało dwie korzyści, korzenie nie będą stały w wodzie - nie zgniją, a mokry żwir zwiększy wilgotność powietrza wokół rośliny.
4) Wybierz miejsce jasne z rozproszonym światłem. Aby sprawdzić, czy światło jest wystarczająco jasne dla naszego fikusa, powinieneś widzieć swój cień na ścianie za miejscem, które wybierzesz.
'Wczesnoporanne' oraz późno wieczorne światło jest w porządku, ale unikaj bezpośrednich promieni słonecznych.
5) Znajdź miejsce wolne od przeciągów, z dala od otwieranych drzwi oraz grzejników. Również unikaj dużych okien gdzie temperatura zmienia się przez cały dzień.
6) Nawoź fikusa co miesiąc przez cały sezon wzrostu płynnym nawozem w połowie dawki lub nawozem wolno działającym zgodnie z instrukcją na etykiecie. Wstrzymaj nawożenie w okresie zimowym.
ŹRÓDŁO. Jeśli doszukacie się jakiś błędów, prosze o korektę.

Najczęściej narzekamy na zółknące, skręcające się liście, które odpadają i zostawiają gołe gałązki - nie bardzo atrakcyjne, aby patrzeć na fikusa. Tutaj jest kilka wskazówek,aby utrzymać swoją roślinkę zdrową i ładnie rosnącą.
1) Unikaj przelewanie swojego fikusa. Najczęstszym błedem jest obfite podlewanie raz na jakiś czas oraz obracanie rośliny. Nie powinieneś tego robić. Zawsze sprawdzaj powierzchnię ziemi palcem. Jeśli ziemia jest sucha 2,5cm pod powierzchnią to wtedy trzeba podlać. Jeżeli nadal podłoże jest mokre, wstrzymaj się 2, 3 dni.
2) Utrzymuj dużą wilgotność powietrza specjalnie dla nowych roślin. Fikusa spryskuj dwa razy dziennie.
3) Postaw doniczke na spodku z żwirkiem. Woda po podlaniu zbierze się w nim co będzie miało dwie korzyści, korzenie nie będą stały w wodzie - nie zgniją, a mokry żwir zwiększy wilgotność powietrza wokół rośliny.
4) Wybierz miejsce jasne z rozproszonym światłem. Aby sprawdzić, czy światło jest wystarczająco jasne dla naszego fikusa, powinieneś widzieć swój cień na ścianie za miejscem, które wybierzesz.
'Wczesnoporanne' oraz późno wieczorne światło jest w porządku, ale unikaj bezpośrednich promieni słonecznych.
5) Znajdź miejsce wolne od przeciągów, z dala od otwieranych drzwi oraz grzejników. Również unikaj dużych okien gdzie temperatura zmienia się przez cały dzień.
6) Nawoź fikusa co miesiąc przez cały sezon wzrostu płynnym nawozem w połowie dawki lub nawozem wolno działającym zgodnie z instrukcją na etykiecie. Wstrzymaj nawożenie w okresie zimowym.
ŹRÓDŁO. Jeśli doszukacie się jakiś błędów, prosze o korektę.

Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
Malutki beniaminek bidulek...
Witam was bardzo.
Jakiś tydzień temu odbyłam rekreacyjną wycieczkę do Ikei. W dziale z przecenami i z poturbowanymi rzeczami z wystaw wśród papierów, taborecików itp. zasypany paprotkami, leżał na boku ten biedny maluszek. Przeceniony z 30zł na 5zł. Wzięłam to nieszczęście chcąc nieść pomoc wszystkiemu co żywe.
Jak widać na zdjęciach jest malusieńki, ma może 20 cm... Zaraz po przyniesieniu go przesadziłam, bo ziemi nie miał praktycznie wcale. Podlałam, postawiłam na największym słońcu jakie moje mieszkanie może dać w taką pogodę i dałam mu spokój. Listki, jak widać, zwiędły prawie wszystkie. Zostało ok 7 żywych zielonych, które od momentu przyniesienia się trzymają całkiem nieźle. Raz dziennie go spryskuje mgiełką, inny mój fikus to bardzo lubi.
Zatem proszę o poradę: jak ja mu mogę jeszcze pomóc? Co mogę jeszcze zrobić? Czy może jest już dla niego zbyt późno? Szkoda mi go strasznie i się bardzo do niego przywiązałam? Nawet mój kot (złośliwy pogromca wszystkiego co zielone) dał mu łaskawie spokój...
Jakiś tydzień temu odbyłam rekreacyjną wycieczkę do Ikei. W dziale z przecenami i z poturbowanymi rzeczami z wystaw wśród papierów, taborecików itp. zasypany paprotkami, leżał na boku ten biedny maluszek. Przeceniony z 30zł na 5zł. Wzięłam to nieszczęście chcąc nieść pomoc wszystkiemu co żywe.
Jak widać na zdjęciach jest malusieńki, ma może 20 cm... Zaraz po przyniesieniu go przesadziłam, bo ziemi nie miał praktycznie wcale. Podlałam, postawiłam na największym słońcu jakie moje mieszkanie może dać w taką pogodę i dałam mu spokój. Listki, jak widać, zwiędły prawie wszystkie. Zostało ok 7 żywych zielonych, które od momentu przyniesienia się trzymają całkiem nieźle. Raz dziennie go spryskuje mgiełką, inny mój fikus to bardzo lubi.
Zatem proszę o poradę: jak ja mu mogę jeszcze pomóc? Co mogę jeszcze zrobić? Czy może jest już dla niego zbyt późno? Szkoda mi go strasznie i się bardzo do niego przywiązałam? Nawet mój kot (złośliwy pogromca wszystkiego co zielone) dał mu łaskawie spokój...
- GaGox
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 22 paź 2007, o 03:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Malutki beniaminek bidulek...
Oj oj z tego co ja wiem beniaminki nie lubią bezpośredniego słońca! Mało tego są to kwiaty samotniki. Lubią odosobnienie. Wg mnie w ogóle jest jakiś strasznie gęsty. Troszkę bym go przerzedziła. Wycięła gałązki które rosną za bardzo do środka. Poza tym beniaminki czasem zrzucają liście "w szoku". Może musi odreagować w ten sposób stres związany z przesadzeniem i zmianą warunków.
Dodałam wielkie litery na początku zdań.
/Zgredo
Dodałam wielkie litery na początku zdań.
/Zgredo
Re: Malutki beniaminek bidulek...
Jeżeli chodzi o to słonce, to napisałam: "postawiłam na największym słońcu jakie moje mieszkanie może dać w taką pogodę" ponieważ mam ogólnie bardzo mało światła ze względu na północno/wschodnie położenie wszystkich okien i sąsiedztwo innych wysokich bloków... Światła jest bardzo mało dlatego postawiłam go tam, gdzie tego światła jest najwięcej ale obiektywnie mówiąc, to jest średnie naświetlenie:) Inne fikusy są zadowolone:)
- GaGox
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 22 paź 2007, o 03:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Malutki beniaminek bidulek...
Przepraszam umknęło mi to ;D Przeczytałam największe słońce i zaraz przed oczami stanęło mi moje południowe okno ;P
Dodałam wielkie litery na początku zdań.
/Zgredo
Dodałam wielkie litery na początku zdań.
/Zgredo
Re: Malutki beniaminek bidulek...
no dobrze, w takim razie poczekam... Oby był to szok po przeprowadzce:) Niestety kupiłam go juz w takim stanie zatem ciężko mi określić co oni mu takiego zrobili:( dam znać za jakiś czas co sie z nim dzieje...
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Malutki beniaminek bidulek...
Nie sądzę,żeby było warto go przerzedzać. Urok beniaminków polega na tym, że są gęste. Jedyne, co warto zrobić, to wyciąć suche gałązki, ale to dopiero później, jak zacznie rosnąć, a będą takie "suszki".GaGox pisze:oj oj z tego co ja wiem beniaminki nie lubią bezpośredniego słońca! mało tego są to kwiaty samotniki. lubią odosobnienie. wg mnie w ogóle jest jakiś strasznie gęsty. troszkę bym go przerzedziła. wycięła gałązki które rosną za bardzo do środka. poza tym beniaminki czasem zrzucają liście "w szoku". może musi odreagować w ten sposób stres związany z przesadzeniem i zmianą warunków.
Waleria
Re: Malutki beniaminek bidulek...
I tu zgodzę się z Walerią, należy poczekać i zobaczyć czy roślina w ogóle zacznie wegetację. Przydały by się też lepszej jakości zdjęcia by można było coś więcej napisać. 

- GaGox
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 22 paź 2007, o 03:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Malutki beniaminek bidulek...
Ja we wrześniu przerzedzałam takiego beniaminka. W tej chwili pięknie odbił i zaczyna nowe życie mnóstwem świeżych zielonych gałązek i listków
Ale nie będę się przy tym upierać. Wyżej tez napisałam że może z szoki zrzucił listki i odbije ;)
Dodałam wielkie litery na początku zdań.
/Zgredo

Dodałam wielkie litery na początku zdań.
/Zgredo