Ja się chyba z Wami nie będę bawiła.....
Bo forumowicze to człowieka z dobrej drogi potrafią zawrócić i w głowie namieszać.
Bo wpadła Mag i wyciągnęła mnie na spotkanie z Magdą Misią koło OBI wciskając mi ciemnotę że sama jej nie rozpozna.
No i ja stara a durna dałam się podpuścić.
Podjechałam na 5 minut.
I kto pierwszy zobaczył Magdę Misię ?
Oczywiście Mag !!!
I oczywiście znały się ze zdjęć forumowych więc ja byłam kompletnie niepotrzebna
A że spotkałyśmy się pod OBI to zajrzałyśmy.
Wyszłam z 4 falkami, draceną, podpędzonymi hiacyntami i trutką na nornice.
A dziewczyny nabrały tyle donic że wózek trzeba było wziąć.
Wielkie ( choć z tworzywa ), ogromne, wielgachne donice były po 10 zeta, wielkie podstawki po 0,99 zł, wielkie skrzynki balkonowe po 5 zeta.
Ale nie ma po co iść - wykupiły wszystkie
Potem na pocieszenie poszłam się nakarmić gyrosem i byłam świadkiem jak Magdy dzieliły się nasionkami.
Sama skubnęłam dziki brokuł i po 3 nasionka cukinii.
A przecież w ogóle to ja chciałam tylko 3 ( słownie trzy ) cukinie a mam jeszcze sama całą paczuszkę nasion
W końcu im uciekłam a one dalej polazły na zakupy
