Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariolka witam, nie chce Ciebie martwić ale jeżeli jest w pobliżu orzech, to może być dzieło nornic, miałam to samo, mimo że orzech znikł dwa lata temu to jeszcze wykopuję łuski po orzechach a miałam zakopane i na wierzchu wszędzie najwięcej w folii, mam nawet takie przeczucie że to orzech sprowadził do mnie nornice, sąsiad nie sprzątał leżały to on e sobie magazynowały, a czosnek rzeczywiście działa.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
O tym czosnku to na pewno wyczytałam na forum - sama na to bym nie wpadła :P
A kroję żeby mi potem nie wyrastały wszędzie czosnki.
Ada kj zawsze sadzi czosnki między truskawkami więc coś w tym musi być.
Nornice to mi raczej nie przyniosły orzechów - za daleko, to jakieś 100 metrów dalej :P
Ciągle mnie zastanawia skąd one w centrum miasta i przy ruchliwej ulicy się wzięły ???
Jedno mnie pozytywnie nastraja - jeszcze jest ciepło, jeszcze można iść do ogrodu i coś podziubać, porobić.
Wyglądu ogród teraz nie ma ale za to widać gołą ziemię ( miejscami )
No i zamiast roślinek wczoraj kupiłam sobie .... ciuchy !
A kroję żeby mi potem nie wyrastały wszędzie czosnki.
Ada kj zawsze sadzi czosnki między truskawkami więc coś w tym musi być.
Nornice to mi raczej nie przyniosły orzechów - za daleko, to jakieś 100 metrów dalej :P
Ciągle mnie zastanawia skąd one w centrum miasta i przy ruchliwej ulicy się wzięły ???
Jedno mnie pozytywnie nastraja - jeszcze jest ciepło, jeszcze można iść do ogrodu i coś podziubać, porobić.
Wyglądu ogród teraz nie ma ale za to widać gołą ziemię ( miejscami )
No i zamiast roślinek wczoraj kupiłam sobie .... ciuchy !
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Dobry pomysł z ciuchami! Ja to się łapię na tym, że kupuję....jedzenie! 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
coma95 pisze:
No i zamiast roślinek wczoraj kupiłam sobie .... ciuchy !
A co, a co????
Roślinek nie można kupować,to trzeba sobie jakoś humor poprawiać.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Ja każdy grosik ciułam na nasionka - chomikuję kaskę bo mam jeszcze sporo nasionkowych chciejstw 
-
x-d-a
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Ja wiosną w swoim kapowniku precyzyjnie zapisuję sobie, gdzie są wolne miejsca i co można by tam posadzić.
Lepiej, gorzej, ale skutkuje... Nornic chyba u mnie nie ma (odpukać!!!), bo wielkich strat po zimie nie zauważam. Czasem pobuszuje pan krecio, ale piszczące niemożliwie ustrojstwo zazwyczaj go wypłasza
A ciuchy o tej porze roku, to dobry pomysł. Po całym sezonie zakupów roślinkowych, czas pomyśleć o sobie i swoim wyglądzie. Niedawno odkryłam we Wrocławiu super sklep z markowymi rzeczami w przyjaznych cenach
Warto tam pobuszować 
Lepiej, gorzej, ale skutkuje... Nornic chyba u mnie nie ma (odpukać!!!), bo wielkich strat po zimie nie zauważam. Czasem pobuszuje pan krecio, ale piszczące niemożliwie ustrojstwo zazwyczaj go wypłasza
A ciuchy o tej porze roku, to dobry pomysł. Po całym sezonie zakupów roślinkowych, czas pomyśleć o sobie i swoim wyglądzie. Niedawno odkryłam we Wrocławiu super sklep z markowymi rzeczami w przyjaznych cenach
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariolko. Mnie już też nachodzi, aby kupić jakiegoś ciucha. Jak dotąd chodzę i popatruję, jeszcze nic nie kupiłam. Z roślinkami jest łatwiejsza sprawa 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
hehs! ciuchy - odwieczna zmora kobiet... ja mam parę sklepików z odzieżą używana wypróbowanych - bo jak być oszczędnym i ekologicznym to na całego ;)
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No i chyba znów się czymś od was zaraziłam ,bo wczoraj kupiłam dla siebie ciuszek ,a dla rodzinki jedzenie .
Czyżby coś ze mną było nie tak .

- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Comciu, nie chcę Cię martwić, ale ubiegłej jesieni, co smakowitsze roślinki obsadzałam wianuszkami czosnku, ząbek przy ząbku. Wiosną, niestety został sam czosnek 
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Białe patyki, białe patyki, pamiętać białe patyki i czosnek sadzić... wykorzystam choć moje nornice zdolne jakieś - jak im piszczące ustrojstwo do korytarzy ładowałem , to je bestie zakopywały!!!! I to tak skutecznie że go już nie znalazłem mimo dźgania szpikulcem w ziemię - złodziejki jedne!!!
A w pułapkę to się tylko jedna złapała - reszta - pułapkę starannie omijała!
A w pułapkę to się tylko jedna złapała - reszta - pułapkę starannie omijała!
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Witaj kochana Mariolus. No wreszcie. Tobie bardzo dziekuje za posty. Buziaki 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariolka nie znam możliwości nornic ale 100 m jak podpowiada mi M to dla niej pryszcz, mają kanały, n
szukaj gdzie najwięcej tych orzechów jest i tam musi być ich siedlisko. U mnie najwięcej było w folii, j one sprytnie te orzechy rozłupują a łupinki wyrzucają na wierzch.
Zresztą nim do Ciebie doszły to może u sąsiadów, u mnie miały siedlisko a latem u sąsiada wygrzewały się na słońcu moje towarzystwo im nie przeszkadzało a ja nie bardzo wchodziłam im w drogę
szukaj gdzie najwięcej tych orzechów jest i tam musi być ich siedlisko. U mnie najwięcej było w folii, j one sprytnie te orzechy rozłupują a łupinki wyrzucają na wierzch.
Zresztą nim do Ciebie doszły to może u sąsiadów, u mnie miały siedlisko a latem u sąsiada wygrzewały się na słońcu moje towarzystwo im nie przeszkadzało a ja nie bardzo wchodziłam im w drogę
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Comciu orzeszki to Ci wyrastają z ziemi za sprawą wiewiórek.
To one wędrując robią sobie spiżarnie zakopując "nadwyżki" na zapas gdzie im się spodoba.
Czasem też roznoszą je ptaki a myszy zanoszą do dziur, bo też je lubią.

To one wędrując robią sobie spiżarnie zakopując "nadwyżki" na zapas gdzie im się spodoba.
Czasem też roznoszą je ptaki a myszy zanoszą do dziur, bo też je lubią.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
U mnie jest podobnie z orzechami - póki były chaszcze to nie było nornic - a od wiosny a zwłaszcza teraz jesienią nornice mają bal jak w niebie... dobrze, że cebule w doniczkach posadzone, oprócz narcyzów
niech jedzą do woli tse tse tse... 


