Geniu, to u Ciebie jeszcze troche kolorow jest

!
Janko, widzisz? Mamy odpowiedż w poście Dali. W Polsce też rośnie

!
Wiesiu, dzięki za miłe słowa

. Kiedy tu się sprowadziliśmy to przez pierwsze miesiące, gdy jeżdziliśmy po okolicy, ciągle z zachwytem oglądałam mijane wioski, krajobrazy, ogrody. Po pewnym czasie tych ciągłych wypatrywań, podziwów, fascynacji, nagle zmęczona zasypiałam. Zupełnie jak dziecko zmęczone zbyt licznymi emocjami. Początkowo bałam się, że po jakimś czasie to wszystko mi spowszednieje i stanie się moją zwykłą codziennością. Teraz widzę, że to mi nie grozi, bo zawsze będę mogła odkrywać ciągle nowe miejsca. Niejeden kraj chciałby pochwalić się taką ilością zabytków jaką posiada Bretania. Poza tym to też kwestia sposobu patrzenia na świat. Mnie potrafią też zachwycać najzwyklejsze otoczaki . O, widzisz, i tu przypomniała mi się plaża z ogromną ilością otoczaków. Jedna z najdłuższych, płaskich plaż. Kamienie te mają najróżniejsze kolory i często w hotelach widzi się je jako dekoracje.
Dalu, ten taras czasami mnie cholernie drażni, jest zbytnio wyeksponowany, a teraz często wieje. Wiatr po prostu zdmuchuje z niego donice z kwiatami. A pogodę to Ty dalu masz ładniejszą, u mnie zazwyczaj pada. Bardzo się martwię tarasowymi kwiatami. Z powodu tych częstych opadów gotowe pognić. Na szczęście dziś słoneczny dzień.
