Andzina kuchnia :)

[Priam]

Szczerze powiedziawszy tu już czekam na Twoje świateczne przepisy ;)

[Andzia1]

O rany.... a to mnie zastrzeliłeś
Teraz będę musiał się postarać jeszcze bardziej.
Na święta póki co robi się nalewka z truskawek wg. przepisy Fridy, tzn. już się "przegryza" schowana głęboko na strychu

[Priam]

Z chęcią napił bym się chociaż kieliszeczek ;)
A przepisy świąteczne to na pewno będą rarytasy ;)

A robisz sałatki (takie z majonezem)??

[Andzia1]

Kieliszeczek truskawkówki dla wędrowca zawsze sie znajdzie
Robię takie z majonezem i z różnymi dziwnymi rzeczami i z ogromną ilością kalorii
Ulubiona moich chłopaków to Gyros z kurczakiem. Widziałam już różne jej wersje,nawet podawana z gorącym kurczakiem, a ja robię tak:
Składniki:
? 2-3 filety drobiowe,
? puszka kukurydzy,
? 3 czerwone cebule,
? przyprawa gyros,
? keczup pikantny, majonez
? 5 ogórków konserwowych,
? kapusta pekińska.

Filety pokroić, przyprawić ?Gyrosem? ,obsmażyć.
1. część drobno posiekanej pekińskiej
2. piersi
3. cebula pokrojona w kostkę,
4. Ogórki też w kostkę
5. keczup
6. kukurydza
7. majonez
8. reszta pekińskiej

[Andzia1]

Ooo.. jeszcze jedna warstwowa z majonezem, bardzo smaczna i pożywna i wygląda jak tort w przeźroczystej misce
Warstwowa z ryżem i różnymi rzeczami
? 2 torebki ryżu
? 5-6 ogórków konserwowych
? 1 duży por pokrojony w krążki i sparzony
? 4 jajka ugotowane na twardo
? 1 puszka kukurydzy
? 20 dag gotowanej szynki
? Ketchup pikantny
? majonez

Ryż ugotować w osolonej wodzie i ostudzić. Podzielić na 3 części
UKŁADAĆ:
1. ogórki
2. 1/3 ryżu
3. ? keczupu
4. por
5. 1/3 ryżu
6. ? keczupem
7. Szynka pokrojona w kostkę
8. 1/3 ryżu
9. ? majonezu
10. jajka pokrojone w kostkę
11. ? majonezu
12. kukurydza

[Priam]

Gyrosa robiłem ale tej drugiej nie ;)

[Elizabetka]

Aniu zaniedbałam Twój wątek a tu takie smakowitości.
Ten wędzony kurczak to na pewno hit sezonu jesiennego.....jak to dobrze, że moja sąsiadka ma wędzarnię.
Uwielbiam sałatki z majonezem ale to takie ciężkostrawne...a co sobie będę żałować.

[fela]

Andziu, co ja tu widzę! Nawet dziewięciosila! Myślałam, że one dawno wyginęły. A tu proszę, toż to istny cud w Andzinym ogródku. Ale dlaczego w wątku kulinarnym. Oj, widzę ja, widzę, że to kochany przez Ciebie temat i jakie tu smakowitości. A te pyszności z wędzarni...Ło matko! Lepiej sobie pójdę.

[Andzia1]

Fela dała mi zadanie domowe... postaram się oczywiście pomóc

Aniu, czasami zapraszamy naszych sąsiadów. Oni zresztą zapraszają nas również. To takie momenty do pogadania przy szklaneczce, w której wiadomo, jakiś alkohol. Trzeba też wtedy przygotować coś na ząb i ja mam z tym kłopot. Zazwyczaj serwujemy różne sery i robię malutkie kanapeczki z różnymi pastami kupionymi w sklepie. Chciałabym jednak zaserwować coś bardziej interesującego, ale też w formie przekąski. Masz jakiś pomysł na podobną okazję? A Twoje popisowe danie też mnie interesuje.

Przy kanapeczkach jest troszke zachodu... więc myślę, że zrobienie takich hmmm "pizzetek" nie sprawi Ci kłopotu. Robię to często, bo jest smaczne i na gorąco i na zimno (nawet jako "kanapka" do szkoły czy do pracy).
Pizzetki Andzi
Ciasto:
3 szklanki mąki (można wymieszać 2 szklanki pszennej + 1 szklanka żytniej)
ok. 1,5 szklanki ciepłego mleka
1 jajo
5 dag drożdży
2 łyżki oliwy
łyżeczka soli, szczypta cukru
Drożdże, jajko, 1 szklankę ciepłego mleka, oliwę - dokładnie wybełtać np. w słoiku (jak szejkerze ). Dodać to do mąki i wyrobić mikserem (najprościej!). Trzeba pamiętać o użyciu odpowiednich końcówek, bo może być wesoło...
Ciasto odstawić do wyrośnięcia. Ja do ciasta drożdżowego używam miski z tuperrware, która jest szczelnie zamknięta i świetnie w niej rośnie takie ciasto.
Kiedy już drożdżówa jest gotowa, wyrzucam to na stolnicę i lekko rozwałkowuję, na ok. 1,5 cm.
Następnie wykrawam jak mi się podoba małe bułeczki, układam to na wysmarowanej oliwą blaszce i na to dopiero kładę : plasterek pieczarki surowej, plasterek wędliny jakiejś, plaster sera żółtego, plaster pomidora i plaster cebuli. Na to jeszcze tylko szczypta ziół prowansalskich lub oregano - i do pieca, temperatura 150-180 st i na jakieś 20-30 minut.

Na prawdę smaczne, proste i je się jak przysłowiowe czipsy...

[Andzia1]

Felu...bo to było zamiast grzybów... a dziewięćsił jest w herbie naszej gminy, bo jest tu od zawsze . Nawet na łące przed naszym domem go kiedyś wypatrzyłam
Gmina Klucze

A co do mojego popisowego dania... chyba sałatki są moim ulubionym działem....I mięsko...
w różnej postaci

[fela]

Pomysł fajny Aniu. Nawet bardzo fajny, bo tak jak mówisz chrupie się jak czipsy.Jedna z naszych sąsiadek podała coś podobnego i było bardzo smaczne. Nawet zrobiła duże placki i potem je pokroiła. Niestety ciasto musiało być trochę inne, bo tu nie można kupić świeżych drożdży. Są tylko w proszku. Usiłowałam raz zrobić ciasto na tych proszkowanych drożdżach i wyszło kiepsko. Może masz jakiś pomysł na podobne ciasto, ale bez drożdży?

[Andzia1]

Poszperam w przepisach i może coś się znajdzie. Zastanawiam się czy nie można by zrobić tego na cieście kruchym takim jak do szarlotki np.... tylko oczywiście bez cukru. Na pewno można użyć gotowego ciasta francuskiego
Jeśli uda Ci się jednak kupić gdzieś zwykłe drożdże to śmiało możesz sobie zrobić ich zapas, bo nic nie tracą kiedy się je zamrozi.

[Nalewka]

A może zrobić własny zakwas? Albo uprosić / kupić w jakiejś małej piekarni? A może zrobić tak jak oryginalne pizze, bez drożdży? Tylko mąka, oliwa i woda?

[fela]

Nalewko, a ile tej oliwy? Przepis rzeczywiście prosty, bo rozumiem, ze trzeba zrobić ciasto z wody i oliwy, nie zapominając o mące oczywiście.

[fela]

Nalewko, tego roku nie odwiedzałam Polski, ale w czasie ostatnich czterech lat każde wakacje spędzałam w Twoim regionie.