
Ogródek Pszczółki cz.2
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
No to mam z głowy Wiesiu, bo tak jak piszesz, u mnie jest czasami tak :

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Witam serdecznie i sobotnio
Feluś, a ty nie masz aby jakieś zacisznego miejsca na tarasie, bo u mnie też czasami gwiżdze i jakoś dają sobie radę
A na miły dzień wysyłam Wam chryzantemkę

Feluś, a ty nie masz aby jakieś zacisznego miejsca na tarasie, bo u mnie też czasami gwiżdze i jakoś dają sobie radę

A na miły dzień wysyłam Wam chryzantemkę

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Dom usytuowany jest na wzgórzu i przy silnym wietrze donice z tarasu spadają na ziemię. Tutaj nie ma nigdzie zacisznego miejsca. Dzięki Wiesiu za chryzantemkę. Dzień piękny i pewnie pojedziemy gdzieś na wycieczkę. 

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Skąd ja ją znam?abeille pisze:
A na miły dzień wysyłam Wam chryzantemkę

Miłego wieczoru!

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Feluniu, u mnie też od czasu do czasu donice fruwają ale są też zaciszne miejsca na szczęście.fela pisze:Dom usytuowany jest na wzgórzu i przy silnym wietrze donice z tarasu spadają na ziemię. Tutaj nie ma nigdzie zacisznego miejsca. Dzięki Wiesiu za chryzantemkę. Dzień piękny i pewnie pojedziemy gdzieś na wycieczkę.
Milutkiej niedzieli

Alutko, ładnie wygląda nieprawdaż? No powiedz, coś Ci to przypomina ???? Czy wybierasz się na cmentarz w ten świąteczny dzień ?Fleur 78 pisze:Skąd ja ją znam?abeille pisze: A na miły dzień wysyłam Wam chryzantemkę![]()
Miłego wieczoru!
Milutkiego dnia Alutku

Dzisiaj cieplutko, deszczowo i pochmurnie. Siedzę w domu i oglądzam świat przez okno. To taki melancholijny nostalgiczny dzień i takim właśnie go
lubię. Wspominam sobie polskie cmentarze takie przepiękne z klimatem i ogromnymi drzewami. Szczególnie jak zmrok zapada i wszystkie znicze się palą
takim cieplutkim światłem.
Nie lubię francuskich cmentarzy i idę tam tylko jak trzeba, głównie na pogrzeby naszych sąsiadów. Te cmentarze są takie sterylne, puste, wygwizdowie
bo drzewa małe, przystrzyrzone w aleję i nie dają ani cienia ani klimatu. I te groby takie szare, ścieżki wysypane tymi szarymi gruzowatymi kamykami.
Brrr, i do tego sztuczne kwiaty. Czysty horror.

Pozostają mi wspomnienia ....

Miłej niedzieli i tego świątecznego dnia

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Wiesiu chryzantemka prześliczna
U mnie dla odmiany przepiękne słoneczko, zero wiatru, ale zimno.

U mnie dla odmiany przepiękne słoneczko, zero wiatru, ale zimno.
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Wiesiu, doskonale Cię rozumiem, bo ja też nie lubiłam francuskich cmentarzy. Czasami tylko w Paryżu chodziłam na Pere Lachaise i jedyne pięknie udekorowane groby, to były te polskie -Chopin zawsze ma świeże biało-czerwone kwiaty.
Dzisiaj taki smutny, pełen refleksji i zadumy dzień... na szczęście pogoda jest u mnie piękna - jest dość chłodno, ale słonecznie.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Dzisiaj taki smutny, pełen refleksji i zadumy dzień... na szczęście pogoda jest u mnie piękna - jest dość chłodno, ale słonecznie.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Słoneczka drogie. Witajcie popołudniowo.
Agnuś, dobrze że jest słońce dzisiaj w Polsce, bo na cmentarne wizyty to dużo lepsze niż deszczowa zawierucha.
Dalu, Pere Lachaise jest chyba jedynym pieknym cmentarzem w Paryżu, a nawet we Francji i Nawarze.
Mnie też się podoba i do tego te polskie groby... Ponoć z Montmorency też są polskie groby ale nigdy tam nie byłam i nie wiem jak jest.
Tam mieszkała nasza emigracja popowstaniowa.
Cieszcie się z tego słoneczka bo u mnie wichura coraz bardziej się wzmaga i chyba znowu będą doniczki fruwać ...
Pozdrawiam Cię równie
cieplutko.
Agnuś, dobrze że jest słońce dzisiaj w Polsce, bo na cmentarne wizyty to dużo lepsze niż deszczowa zawierucha.

Dalu, Pere Lachaise jest chyba jedynym pieknym cmentarzem w Paryżu, a nawet we Francji i Nawarze.

Mnie też się podoba i do tego te polskie groby... Ponoć z Montmorency też są polskie groby ale nigdy tam nie byłam i nie wiem jak jest.
Tam mieszkała nasza emigracja popowstaniowa.
Cieszcie się z tego słoneczka bo u mnie wichura coraz bardziej się wzmaga i chyba znowu będą doniczki fruwać ...

Pozdrawiam Cię równie

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
witaj Wiesiu, u mnie mrozik, wiatr ale słoneczko , nie byłam co prawda w Paryżu na cmentarzach ale zgadzam się polskie groby w świecie odróżniają się wynika to jednak z naszej tradycji.
Pamiętam jako dziecko nie mieliśmy na naszym cmentarzu bliskich ale paliliśmy świeczki bo znicze to "lepsze czasy" na często zaniedbanych, opuszczonych grobach.
Wspomnienia moje z cmentarzem są takie że chodziło się tu na wagary, bo żadna trojka klasowa nie wyłapała
a tak naprawdę nie pamiętam aby tak masowo jak obecnie odwiedzane były groby w ciągu roku.
Ale co tak marudzę, piękny kolor tej chryzantemki, zresztą u Ciebie zawsze jest pięknie lubię do Ciebie wpadać,dziś chodziłam cichutko po Twoim ogródku, pozdrawiam
Pamiętam jako dziecko nie mieliśmy na naszym cmentarzu bliskich ale paliliśmy świeczki bo znicze to "lepsze czasy" na często zaniedbanych, opuszczonych grobach.
Wspomnienia moje z cmentarzem są takie że chodziło się tu na wagary, bo żadna trojka klasowa nie wyłapała

Ale co tak marudzę, piękny kolor tej chryzantemki, zresztą u Ciebie zawsze jest pięknie lubię do Ciebie wpadać,dziś chodziłam cichutko po Twoim ogródku, pozdrawiam
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Witaj wieczorowo-Wiesiu
Niedawno wróciłam z powtórnej wizyty na cmentarzu.....jak miałam naście lat i w parafii był ksiądz co całożył oazę to grupami chodziliśmy na cmentarz wieczorem.....raz był śnieg nawet
....i chodziliśmy tak między grobami,znicze pięknie płonęły...a my wspominalismy....nie tylko zmarłych,bo my młodzi to jeszcze wtedy niewielu ich było,ale takie pogaduchy były, i dziś też tak byłam,połaziłam....powspominałam....bo już jest kogo....niestety 

Niedawno wróciłam z powtórnej wizyty na cmentarzu.....jak miałam naście lat i w parafii był ksiądz co całożył oazę to grupami chodziliśmy na cmentarz wieczorem.....raz był śnieg nawet


- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Drogie dziewczyny, Taruś i Grazynko, jak mi przypomniałyście te stare dobre czasy jak chodziłam na cmentarz by stawiać świeczki na opuszczonych
grobach bo rodzinnych grobów jeszcze w naszym mieście nie było. A teraz już niestety jest kogo odwiedzać na cmentarzu tylko ja tak daleko.
No cóż takie jest życie
Taruś, na stary poniemiecki cmentarz też chodziłam, ale bardziej na zabawę w chowanego niż na wagary i chyba tam tak pokochałam naturę bo pamiętam
jak się dziwiłam nad każdym wychodzącym z ziemi kaczeńcem, przylaszczką i przebiśniegirm. A chaszcze były straszne ...
Teraz to on już jest przerobiony na miejski skwer i dzieci bawią się w piaskownicy, No nie te czasy niestety ...
grobach bo rodzinnych grobów jeszcze w naszym mieście nie było. A teraz już niestety jest kogo odwiedzać na cmentarzu tylko ja tak daleko.
No cóż takie jest życie

Taruś, na stary poniemiecki cmentarz też chodziłam, ale bardziej na zabawę w chowanego niż na wagary i chyba tam tak pokochałam naturę bo pamiętam
jak się dziwiłam nad każdym wychodzącym z ziemi kaczeńcem, przylaszczką i przebiśniegirm. A chaszcze były straszne ...
Teraz to on już jest przerobiony na miejski skwer i dzieci bawią się w piaskownicy, No nie te czasy niestety ...
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Widzę, że wspomnienia cmentarne opanowały wątek.
Ale to dziś takie święto tych, którzy tam leżą.
Taka kolej rzeczy, ale póki co trzeba cieszyć się życiem póki trwa.
Ale to dziś takie święto tych, którzy tam leżą.
Taka kolej rzeczy, ale póki co trzeba cieszyć się życiem póki trwa.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Grażynko, trudno dzisiaj się cieszyć tym życiem co dalej trwa. Pogoda pod zdechłym ozorkiem, jak mówiła moja mama i łamie w kościach.
A do ogrodu wyść się po prostu nie da. Można tylko poogladać przez okno. Nawet ptaszki się pochowały taki deszcz i wiatr.
Może chociaż u Was jest dzisiaj trochę lepiej ?
A do ogrodu wyść się po prostu nie da. Można tylko poogladać przez okno. Nawet ptaszki się pochowały taki deszcz i wiatr.

Może chociaż u Was jest dzisiaj trochę lepiej ?

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
U nas całkiem nieźle.
Co prawda w nocy są przymrozki, ale za to dzień słoneczny i pogodny.
Ja na razie walczę z tonami liści
Co prawda w nocy są przymrozki, ale za to dzień słoneczny i pogodny.
Ja na razie walczę z tonami liści

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.2
Witaj Pszczółko!
Krzew o który pytasz to modrzew japoński /larix kaempferi /.
Krzew o który pytasz to modrzew japoński /larix kaempferi /.