Andzin sen - ogród początki....

Jaśmina · Post » 4 wrz 2009, o 11:46

Aniu , na zdjęciu, za mieczykami jakby zarys ścieżki widzę,
jest już pomysł jakiś, pierwsze koncepcje wizualizujesz?

Andzia1 · Post » 4 wrz 2009, o 11:53

Jasminko, to nie ścieżka tylko już fragment skalniaka pod roślinki, parter. Będzie jeszcze półpiętro i piętro

A przedwczoraj byłam wreszcie u AniWoj zaplanować zakupy .... w środe będę szaleć... bo M wziął wypłatę

tomko34 · Post » 9 wrz 2009, o 20:56

Witam,może pomogę w identyfikacji tej żółto kwitnącej roślinki ,to Tojeść Rozesłana,mocno się płoży wrasta wszędzie,a Houtunie u siebie wyrywam garściami że by nie zarosła wszystkiego.Pozdrawiam

Mona74 · Post » 9 wrz 2009, o 20:59

Ania, a ja dopiero po urlopie czytam, że masz wspaniałą miejscówkę w Bieszczadach. Jak to nie miejsce tajemne, tylko dla wybrańców, to napisz mi proszę na priva gdzie i jak. marzę o jesieni w Bieszczadach, a nie znam tam nikogo. do kogoś konkretnego zawsze łatwiej. tylko się noga Miłkowi zagoi (od 1 września jest w gipsie), to wyruszymy!

evluk · Post » 9 wrz 2009, o 21:55

Witaj Aniu, no pięknie się Twój ogródeczek rozwija

Kicia boska, a ta biała kryza koło szyjki- sam szyk i elegancja 8)

Agniesia · Post » 9 wrz 2009, o 23:57

Witaj, Aniu! przejrzałam cały Twój wątek i bardzo mi się podoba to co do tej pory stworzyłaś - taras "mniodzio"!
podglądam powstawanie skalniaka, bo sama mam do obsadzenia skarpkę bardzo suchą, wsch-pd, tylko skalne tam mają szanse. tylko, że moja skarpka krótsza u podstawy i bardziej stroma, muszę nie tarasy, ale schodki budowac...

lilie możesz spokojnie zostawic w ziemi na zimę, chyba, że chcesz przenieśc w inne miejsce. na najniższym poziomie skalniaka zauważyłam funkię - nie ma tam przypadkiem za dużo słońca? jaka to wystawa?

ładnie się już całośc prezentuje, a jak skończysz (he he, praca w ogrodzie nie ma końca) bedzie super!

i nie pokarzę Twego wątku mojemu M, też mam zamiar drewniany taras budowac, jak zobaczy, jaka jest najlepsza metoda impregnacji (jedna deska, jedno piwko), to bedę czekała ruski miesiąc ;:106

Andzia1 · Post » 10 wrz 2009, o 10:05

Tomko34, dziekuje za odwiedziny i identyfikację. Ta tojeść faktycznie się czepia wszędzie, co prawda póki co lekko uschła po przesadzeniu, ale już widać gdzieniegdzie młode roslinki, mam nadzieje, że przezimuje.
Houtuynia u mnie jeszcze lichutka, ale pewnie w przyszłym roku też bee rozdawać

Agniesiu... impregnacja została przeprowadzona przeze mnie własnoręcznie.... na strychu, M przykręcał już gotowe deseczki

a teraz co wieczór kiedy siadamy sobie na tarasie, powtarza, że to był najlepszy pomysł roku ten nasz taras, tak więc nie zwlekaj... A na deskę tylko olej...
Funkie mam tylko jedną jedyną, bo właśnie tylko w tamtym miejscu jest kawałeczek cienia... Dopiero muszę stworzyć warunki dla funkii, bo są cudne....

I Tobie Evluk dziękuję za odwiedziny i uznanie

zwłaszcza, że jesteś moim "idolem" ogordowym...

Mona, napisałam CI na pw namiary w Bieszczady. Może sie tam spotkamy jesienią, bo mam nadzieję być tam jeszcze w październiku

I oczywiście niech Mikołaj szybko wraca do zdrowia... "żeby kózka nie skakała... to by smutne życie miała..."

Andzia1 · Post » 14 wrz 2009, o 09:15

2 irgi, 3 jałowce różne, trzmielinki, ostrokrzew "chłopiec i dziewczynka", magnolia z milionem pączków...gratiski też bardzo milutkie. Moje zakupy poczynione w sobotę u AniWoj

Szaleństwo... Już wszystko wysadzone... wreszcie zaczynam widzieć na jawie swój sen wariata

Dzisiaj będzie ciąg dalszy zakupów, bo jeszcze kilka egzemplarzy mi brakło do zrealizowania wstępnej koncepcji

Mnie jednak wiele do szczęścia nie trzeba. Troche ziemi, kilka roślinek...
I więcej zdjęć też będzie, jak tylko dorwę sprawny kabelek do sciągania fotek z telefonu

I jeszcze dostałam paczkę z roślinkami od Anety, cudne rozchodniki w kilku odmianacha, reklamówa rojników, tawuła , pierwiosnek, bluszcz... po prostu pełnia szczęścia . Cała sobota spędzona na tym, co tygryski lubią najbardziej... Tylko mięśnie tygrysków nie bardzo to lubią, ale NIC TO!! jak mawiał pan Wołodyjowski...Szable w dłoń

Jaśmina · Post » 14 wrz 2009, o 15:47

Witaj Tygrysku

Przysięgłabym ,że przedkładałaś do tej pory przynajmniej dwie inne
przyjemności nad grzebanie w ziemi

No patrz pani jak to się świat zmienia...
Zazdraszczam zakupów, czekam na zdjęcia, bardzo podoba mi się ten jałowiec
(jeśli to jałowiec

) pierwszy po prawej, jak się nazywa?
A mięśnie...przyzwyczają się ....

Soulcatcher · Post » 14 wrz 2009, o 19:25

Ale wspaniałe zakupy! Zazdroszczę!

Andzia1 · Post » 15 wrz 2009, o 08:03

Jaśmina pisze:Witaj Tygrysku
Przysięgłabym ,że przedkładałaś do tej pory przynajmniej dwie inne
przyjemności nad grzebanie w ziemi
No patrz pani jak to się świat zmienia...
Zazdraszczam zakupów, czekam na zdjęcia, bardzo podoba mi się ten jałowiec
(jeśli to jałowiec ) pierwszy po prawej, jak się nazywa?
A mięśnie...przyzwyczają się ....

No cóż

Te inne przyjemności to w zasadzie na równi z grzebaniem w ziemi hehehehe.
O nazwy Jaśminko mnie nie pytaj, bo jeszcze się ich nie nauczyłam

Ale na pewno jest to jałowiec, z takich raczej płożących.

Kasiu... nie zazdrość tylko kupuj... a zresztą u Ciebie już tyle piękności rośnie, że klękajcie narody.

Zdjęcia niebawem, chciałabym pokazać już większy efekt.

Soulcatcher · Post » 15 wrz 2009, o 10:20

Kupuj łatwo powiedzieć. Tylko skąd wziąć fundusze???? ;)

Andzia1 · Post » 15 wrz 2009, o 11:29

Wiem Kasi, niestety wiem. Ja mam już zakaz wchodzenia do sklepów gdzie mogą być rzeczy choćby "letko" związane z ogrodem

Udało mi się sciągnąć kilka fotek z ostatnich dni.
Takie między innymi mam kamyczki na skalniak:

a to kawałek jednego z wielu rojników:

i kilka wrzosów przeniesionych niestety w chamski sposób na inna rabatkę, ale przeżyły o dziwo!

na koniec prezencik od znajomych, lubię takie gifty

, 2 wrzosy w kolorach jakich nie miałam, dwie odmiany hebe (trzecią mam już u siebie) i takie coś z czerwonymi kuleczkami - nie wiem co to, ale śliczne

No i tyle na razie. Wiem, że zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia, ale ... mam nadzieję, że niedługo się poprawię (byle nie na wadze!!)

Andzia1 · Post » 17 wrz 2009, o 09:17

Przyznam się do tego co zrobiliśmy przy sklniaku... oto nasze próby wcielenia w życie mojego snu wariata

w małych fragmentach póki co...
Jeszcze nie bardzo jest co pokazywac, ale... żeby nie było że nic nie robię tylko podglądam

a oto moje słoneczniki....

i kwitną zimowity... moje pierwsze!

Soulcatcher · Post » 17 wrz 2009, o 09:26

Skalniak zapowiada się bardzo bardzo ciekawie.
Podoba mi się ta śmieszna roślinka, która rośnie na 4 zdjęciu koło aksamitek - przypomina kaktus - co to takiego?
Słoneczniki w tym kolorze widzę po raz pierwszy

Oryginalny!
No i podoba mi się jak poutykałaś zimowity pomiędzy innymi roślinkami. Ja je posadziłam w jednym skupisku - fajnie wygląda taka łączka kwitnących teraz zimowitów tylko, że latem będę mieć tam łysą polankę ;) Coś będzie trzeba wymyślić ;)

Pozdrawiam!