Ogród Oli - na działce budowlanej cz.3

x_P-42 · Post » 3 wrz 2009, o 11:47

Ogórasy z curry - ja takie robię :

* do słoika
- kawałek liścia selera
- 1 łyżeczka gorczycy
- 1 liść layrowy
- 1 plasterek cebuli

* zalewa

- 1,75 szkl. cukru
- 6 szkl. wody
- 1,5 łyżki soli
- 1,5 szkl. octu
- 3 łyżki curry

Zalewę zagotować, wlać gorącą do słoików na ogóry. Pasteryzować ok. 5 min.

Olusia · Post » 3 wrz 2009, o 11:59

Będę dzisiaj wieczorem robiła

Próbowałam u Jadzi w Bytomiu i bardzo mi smakowały.
Moja skleroza nie pozwoliła zapamiętać przepisu !!!
Co napisane to napisane

Serdeczne dzięki

tara · Post » 3 wrz 2009, o 14:17

_oleander_, u mnie leje jestem z tego zadowolona tylko za duży, a ogórasssssy to rób Dziecino bo są naprawdę smaczne.

aanula · Post » 3 wrz 2009, o 14:24

Wtrącę swoje trzy grosze co do tych ogórtasów

Zamiast liścia selera, daję kawałek obranego korzenia selera ... jest też pyszny jak przesiąknie ta zalewą

Nawet lepszy od ogórków

Olusia · Post » 3 wrz 2009, o 18:17

Czytam w trakcie obierania ogórków.
A z działki przyniosłam liście od selera , teraz dopiero przeczytałam o korzeniu.
Następną partię zrobię z korzeniem.

AGNESS · Post » 3 wrz 2009, o 18:22

_oleander_ fioletowa roślinka o której piszesz jest przepiękna, ale niestety zbyt wysoka

ja pytałam o tę niziutką płożącą kępę z drobnymi fioletowymi kwiatuszkami, wydaje mi się że delosperma, ale nie wiem, czy się nie mylę

Wpadła mi w oko , bo jest cudna i właśnie z takich roślinek jakie lubię- drobniutkich 8)

Olusia · Post » 3 wrz 2009, o 18:37

Aguś to Tobie chodzi o aster tzw.Marcinki.On nie jest niski i płożący , choć jak na astry to niski.
Ma wysokość ok.50 cm. Zdjęcie jest zrobione z góry i tak wyszło.

Taruś u mnie lunęło dopiero po 16-tej.Lało ok.15 minut , trochę podlało ale dużo wody spłynęło.
Po tylu dniach posuchy to ten dzisiejszy deszcz był zbyt gwałtowny. Ale dobre i to.

Udało mi się wsadzić zimowity i jesienne krokusy, przyciąć pędy po kwiatach u krokosmi i zawilca japońskiego.
Podcoąć gałęzie u derenia i kaliny koralowej. Pozazdrościłam Marioli SEKATORA

Odchwaszczać będę jutro

AGNESS · Post » 3 wrz 2009, o 18:40

_oleander_ widzisz jaka ze mnie gapa

wydawało mi się , że to niziuteńka, płożąca się po ziemi roślinka

Muszę sobie okulary sprawić 8)

Moje astry też mają około 50 cm, ale jeszcze nie kwitną

hanka55 · Post » 3 wrz 2009, o 23:03

coma95 pisze:To już jednak zboczenie :P
Zaczęłam przeglądać stronki o krwawnicy i na szczęście okazało się ze lubi środowisko wodne a tego u mnie nie ma

A u mnie jest przecież wilgotno, i to jak !
I krwawnica, postała, postała i...wyciągnęła nogi na sucho.

W naturze, rośnie 15 metrów dalej, nad samą rzeką,
więc jednak jest moczymordą.

Chyba, że są rózne odmiany..., a są?

Olaś, tyle dali u Ciebie.
A powiedz, gdzie ślimaki?

Olusia · Post » 3 wrz 2009, o 23:20

Uporałam się z ogórkami.Ale zdjęć im nie będę robiła.
Zobaczymy czy będą smakowały jak u Jadzi

Zdecydowanie wolę pracę na działce niż w kuchni i nogi mniej bolą

Przed deszczem uwieczniłam inne odmiany dalii.

Z takich chmur lało ok 15 minut a wydawało się , że będzie to trwało do wieczora.

Zakwitły tegoroczne samosiejki fiołka rogatego . Hortensja kwitnie na tegorocznych pędach.

aanula · Post » 3 wrz 2009, o 23:43

Olu

gratuluję ogórków i deszczu

Też wolę pracę na działce niż w kuchni

Nie mam zrobionych ogórków

i nadal czekam na deszcz ... wieje jak diabli, chmurzyska biegają po niebie, a deszczu jak nie było tak nie ma ...

i ogórków tez ...

ada.kj · Post » 4 wrz 2009, o 08:32

Olu. We Wrocku, również przez piętnaście minut popadało i koniec. A susza straszna. Moje ogórki ostatnie zebrałam po powrocie z wakacji i koniec. Jeszcze zrywam ostatnie pomidorki. Fasolka również prawie wyschła. Ale jeszcze nie wyrywam, może trochę po tym deszczu odbije. A dalie masz przepiękne.

pomimo tego, że oberwały po tej strasznej nawałnicy która przeszła u Ciebie.

JolantaG · Post » 4 wrz 2009, o 09:40

Mnóstwo odmian tych dalii ,a co jedna to piękniejsza . :P

JAKUCH · Post » 4 wrz 2009, o 16:55

OLU nie wiem czy będa smakowały tak jak u mnie gdyz to trochę inna receptura niż moja . na razie za bardzo nie mam sił. Roboty co niemiara chociaz płot już stoi . Teraz ogródek wygląda jak ogródeczek . Siatka go optycznie zmniejszyła a przywrócenie go do normalnoście potrwa nie wiem jak długo . Roślinki zdeptane ale na wiosnę odżyją gdyż korzenie są zdrowe . Namyślam się teraz z której strony zacząc . TO DOPIERO DYLEMAT . Miłego świętowania .

jollla500 · Post » 4 wrz 2009, o 20:48

Olu Dalie śliczne i zazdroszczę Ci tego dzisiejszego Słoneczka