Ranczo wita! Moja pierwsza działka.Lamia.
- Lamia
- 500p

- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Dwa dni ciężkiej i solidnej pracy na działce.
Pół rodziny obdarowanej jabłkami z moich jabłoni...
Będziemy teraz przez tydzień jeść racuchy na zmianę z jabłecznikiem i zapijać kompotem z jabłek
Przesadziłam irysy kłączowe które nie zakwitły w tym roku....
Mnóstwo tego było,nawet się nie spodziewałam...
I nikt z sąsiadów nie chciał brać...
Jakoś to poupychałam...zobaczymy efekt latem następnego roku...
A jak nie to na kompost dranie pójdą
Za moją rozłażącą się trawę ozdobną(mozgę trzcinową) też się wzięłam.Żarty się skończyły,nie będzie sobie spacerować panna po ogrodzie jak jej się podoba
Czy po opryskach róż na czarną plamistość (score) róże mają szansę na normalny rozwój czy te wyłysiałe gałązki już nie wypuszczą liści? Mógłby się ktoś wypowiedzieć bo się trochę martwię...
Pół rodziny obdarowanej jabłkami z moich jabłoni...
Będziemy teraz przez tydzień jeść racuchy na zmianę z jabłecznikiem i zapijać kompotem z jabłek
Przesadziłam irysy kłączowe które nie zakwitły w tym roku....
Mnóstwo tego było,nawet się nie spodziewałam...
I nikt z sąsiadów nie chciał brać...
Jakoś to poupychałam...zobaczymy efekt latem następnego roku...
A jak nie to na kompost dranie pójdą
Za moją rozłażącą się trawę ozdobną(mozgę trzcinową) też się wzięłam.Żarty się skończyły,nie będzie sobie spacerować panna po ogrodzie jak jej się podoba
Czy po opryskach róż na czarną plamistość (score) róże mają szansę na normalny rozwój czy te wyłysiałe gałązki już nie wypuszczą liści? Mógłby się ktoś wypowiedzieć bo się trochę martwię...
Widzę że u Ciebie pracowicie... ja już zapomniałam o jabłkach bo mam tylko papierówki, dawno ich nie ma
trawę postaram się przesadzić w przyszłym tygodniu, szukam jej miejsca i coś nie mam pomyłsu
co do róż nie bardzo wiem... ale wydaje mi się że moje zaczynają puszczać trochę listków... ale niestety pryskanie nie pomogło i znowu są liście z plamami.
trawę postaram się przesadzić w przyszłym tygodniu, szukam jej miejsca i coś nie mam pomyłsu
co do róż nie bardzo wiem... ale wydaje mi się że moje zaczynają puszczać trochę listków... ale niestety pryskanie nie pomogło i znowu są liście z plamami.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Lamia
- 500p

- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Mam przed sobą gazetkę jednego z marketów...
Oglądam wrzosy
W związku z tym uprzejmie proszę o wykład na temat różnicy między wrzosem a wrzoścem...
Doczytałam na forum że wrzosy kwitną na jesień a wrzośce na wiosnę...
A co jeśli chodzi o słońce? Jest jakaś różnica?
Używałam opcji "szukaj" ale nie wiele się dowiedziałam....
Oglądam wrzosy
W związku z tym uprzejmie proszę o wykład na temat różnicy między wrzosem a wrzoścem...
Doczytałam na forum że wrzosy kwitną na jesień a wrzośce na wiosnę...
A co jeśli chodzi o słońce? Jest jakaś różnica?
Używałam opcji "szukaj" ale nie wiele się dowiedziałam....
-
x-d-a
Aniu, dodam więc jeszcze, że wymagania co do gleby i nasłonecznienia wrzosy i wrzośce maja takie same - tzn. kwaśna gleba, dość dużo słońca i nieduża wilgotność, tzn. podlewać tylko po posadzeniu. Po kwitnieniu należy je przycinać, wtedy się ładnie rozrastają i nie łysieją od dołu.
A co do jabłek, to ja świetnie znam ten problem, bo jabłek ci u mnie dostatek i...końca nie widać. Oprócz ciasta z jabłkami, naleśników z jabłkami, kompotu z jabłek, obdarowuję tym dobrem wszystkich bliższych i dalszych znajomych i całą rodzinę.
A ile wyrzucam na kompost i nie tylko!
Ile razy zgrzytam ze złości zębami, ale od razu przypominam sobie widok kwitnącej jabłoni
...i wszystko im wybaczam.
A co do jabłek, to ja świetnie znam ten problem, bo jabłek ci u mnie dostatek i...końca nie widać. Oprócz ciasta z jabłkami, naleśników z jabłkami, kompotu z jabłek, obdarowuję tym dobrem wszystkich bliższych i dalszych znajomych i całą rodzinę.
A ile wyrzucam na kompost i nie tylko!
Ile razy zgrzytam ze złości zębami, ale od razu przypominam sobie widok kwitnącej jabłoni
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Lamiu bardzo dawno u ciebie nie byłam, więc trochę musiałam nadrobić zaległościLamia pisze:Mam przed sobą gazetkę jednego z marketów...
Oglądam wrzosy
W związku z tym uprzejmie proszę o wykład na temat różnicy między wrzosem a wrzoścem...
Doczytałam na forum że wrzosy kwitną na jesień a wrzośce na wiosnę...
A co jeśli chodzi o słońce? Jest jakaś różnica?
Używałam opcji "szukaj" ale nie wiele się dowiedziałam....
A teraz sprawa wrzosów i wrzośców. O ile upodobania mają tekie same - czyli kwaśna ziemia, słońce i półcień, to ale sprawa przycinania zupełnie je różni. Wrzosy kwitną od sierpnia do października, zostawia się kwiat na zimę i przycina poniżej kwiatostanu dopiero wiosną - w kwietniu. Wrzosiec kwitnie wiosną. Jego kwiatostan ścina się zaraz po przekwitnięciu czyli w maju, poczatek czerwca. Ponadto słyszałam, czy czytałam, że one nie lubią żeby wzruszać ziemię dookoła nich - plewić więc należy bardzo ostrożnie. Ja - jak już zauważyłaś - uwielbiam wrzosy
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- Lamia
- 500p

- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Witajcie kochani!
Dzisiaj wykorzystałam bezdeszczową i w miarę ciepłą pogodę i wkopałam trochę cebulowych.
Ziemia twarda jak kamień....wrrrr....
Jeszcze troszkę mi zostało ale myślę że skończę w nadchodzącym tygodniu.
A to księżniczka która łaskawie raczyła zakwitnąć po pół roku


W przyszłym sezonie nie będe pędziła dalii w domu....
Wcale nie zakwitła wcześniej,do tego ma tylko dwa wyciągnięte badyle....
Ale wybaczam jej bo zakwitła i do tego jest piękna
Dzisiaj wykorzystałam bezdeszczową i w miarę ciepłą pogodę i wkopałam trochę cebulowych.
Ziemia twarda jak kamień....wrrrr....
Jeszcze troszkę mi zostało ale myślę że skończę w nadchodzącym tygodniu.
A to księżniczka która łaskawie raczyła zakwitnąć po pół roku


W przyszłym sezonie nie będe pędziła dalii w domu....
Wcale nie zakwitła wcześniej,do tego ma tylko dwa wyciągnięte badyle....
Ale wybaczam jej bo zakwitła i do tego jest piękna
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4148
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Witaj Lamio księżniczka piękna kolor prześliczny taki róż. Ja z krzewów róż w tym roku zrezygnowałam,wykopałam wszystkie pnące i tych kilka krzaczastych. Juz nie będe się męczyc z pryskaniem bo i tak wszystko na nic ,sterczą takie nieładne łyse badyle i nie daja żadnego uroku, zostały mi tylko te szczepione na pniu, chyba są bardziej odporne na choroby bo mają liście wmiarę zielone.


