A miało nie być boiska..
Witaj Aga, z przyjemnością obejrzałam i poczytałam Twój wątek. Podoba mi się "łezka"
- jej kształt, nie przepadam za kątami prostymi wolą takie właśnie naturalnie zaokrąglone rabaty. Rośliny jeszcze niezbyt duże ale dobrze, że robisz zdjęcia - za rok o tej porze nie uwierzysz ile rośliny urosły. Malwa cudowna, zarówno "gaciowa"
jak i żółta
. Gratuluję i będę zaglądać 
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
ooo ale powiem Ci że pełnokwiatowe malwy pierwszy raz widzę ! rewelacja !
no i gratuluje odratowania Rh
przed posadzeniem zawsze trzeba oblukać gdzie ma rosnąć i w jakiej ziemi ;)
pozdrawiam i czekam na więcej fotek
no i gratuluje odratowania Rh
pozdrawiam i czekam na więcej fotek
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
Witaj Owieczko! Właśnie przeglądnęłam cały Twój wątek - masz ślicznie zapowiadający się ogródek 
Łazka jest rewelacyjna !! A rabatka obsadzona aksamitkami wygląda pięknie - chyba skorzystam z pomysłu i sama spróbuję zrobić takie "ogrodzenie " z aksamitek.
Malwy powaliły mnie na kolana - szczególnie te w "majtkowym" kolorze
Gdzie można nabyć tkie piękne malwy i jak się nazywają?
Jestem początkującym ogrodnikiem i dopiero od tegorocznej wiosny tworzę swój ogród - dlatego podpatruję ogrody Forumowiczów - Twój jest bardzo pomysłowy
Łazka jest rewelacyjna !! A rabatka obsadzona aksamitkami wygląda pięknie - chyba skorzystam z pomysłu i sama spróbuję zrobić takie "ogrodzenie " z aksamitek.
Malwy powaliły mnie na kolana - szczególnie te w "majtkowym" kolorze
Gdzie można nabyć tkie piękne malwy i jak się nazywają?
Jestem początkującym ogrodnikiem i dopiero od tegorocznej wiosny tworzę swój ogród - dlatego podpatruję ogrody Forumowiczów - Twój jest bardzo pomysłowy
Pozdrawiam serdecznie
- Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Witaj Owieczko moja ulubiona po dłuższej przerwie
. Nie zaglądałam do Ciebie, bo byłam na wywczasach
. Gratuluję cytrynowej malwy! Chociaż powiem Ci tak na ucho, że mnie bardziej podoba się ta majtkowa
. No ale rozumiem, że same majtki w ogrodzie, to tak trochę nudno jest
. Dianek ma rację z tą agrowłókniną. Ja też wszystkie rabaty robię teraz pod folią ogrodniczą /po wielu godzinach plewienia
/. Folia jest trochę droższa ale też trwalsza od agrowłókniny. I nie przepuszcza w ogóle światła, a agro - tak. Dla mnie to ważne, bo po wczasach jesteśmy trochę spłukani i nie stać mnie w tej chwili na korę, więc nie mam czym przykryć folii. Przy samej agro, bez kory chwaściory pewnie nadal by rosły pod spodem
. No ale to czy to - zawsze lepsze, niż plewienie. Owieczko, ta rabatka pod tarasem - bomba! Przepiękna! Kurczę, ja jakoś nie mam takiego talentu "rabatowego"
. No ale może podglądając Ciebie i innych Forumowiczów, czegoś się wreszcie nauczę 
Pozdrowionka!
Pozdrowionka!
witajcie moi mili, powroconam z urlopu, zdjecia mam jeszcze stare przedurlopowe! ale w miedzy czasie wprowadzilismy tyle zmian, że szok! Jakoś ciągnie nas do ogródka, przeróbek, usuwania trawniak i formowania go w inne kształty niż prostokąt:)
Powstało miejsce na śmietnik ogrodzone pergolą obsadzoną bluszczem zimozielonym.
Kompostownik zyskał pergolę z winogronami:) Łezka zamieniła się w ślimaka:) przybyło trochę roślin.
A tymczasem fotki przedurlopowe:
Iglaki wyraznie podrosly, wszystkie świerki mają nowe przyrosty już na tegorocznych wiosennych wczesnych:

Trawa sie zagescila i zazieleniła (saletra amonowa), gruzu ubylo, przybylo miejsce na smietnik z pergola, przy pergoli posadzilam bluszcz zimozielony:

Biedna tawułka, najpierw posadzilam ja za gleboko i nie chciala sie w ogole pokazac, potem ja odkopalam, przesadzilam ale na sahare straszna i odbiła, ale nie ma łatwego życia:

Róża mojego Taty - ta która sama wyhodowalam z galazki:
Przed:

Po:

Cytrynowa malwa, kolor ma intensywny, inne malwy też pokazały kolor- jest i śnieżno biała i w kolorze wina czerwonego wiec nie tylko majtki u mnie królują:):

Jedyny pełny słonecznik ozdobny, reszta objawiła się pusta aczkolwiek ozdobna:

Zarys przyszłego żywoplotu zaslaniajacego brzydszy plot:

A jalowiec taki fajny:

Berberys szybko przyrasta:

Kanna fajnie ozywila kolorem zieleń ogrodu:

Malwa malwa i jeszcze raz malwa:

Powstało miejsce na śmietnik ogrodzone pergolą obsadzoną bluszczem zimozielonym.
Kompostownik zyskał pergolę z winogronami:) Łezka zamieniła się w ślimaka:) przybyło trochę roślin.
A tymczasem fotki przedurlopowe:
Iglaki wyraznie podrosly, wszystkie świerki mają nowe przyrosty już na tegorocznych wiosennych wczesnych:

Trawa sie zagescila i zazieleniła (saletra amonowa), gruzu ubylo, przybylo miejsce na smietnik z pergola, przy pergoli posadzilam bluszcz zimozielony:

Biedna tawułka, najpierw posadzilam ja za gleboko i nie chciala sie w ogole pokazac, potem ja odkopalam, przesadzilam ale na sahare straszna i odbiła, ale nie ma łatwego życia:

Róża mojego Taty - ta która sama wyhodowalam z galazki:
Przed:

Po:

Cytrynowa malwa, kolor ma intensywny, inne malwy też pokazały kolor- jest i śnieżno biała i w kolorze wina czerwonego wiec nie tylko majtki u mnie królują:):

Jedyny pełny słonecznik ozdobny, reszta objawiła się pusta aczkolwiek ozdobna:

Zarys przyszłego żywoplotu zaslaniajacego brzydszy plot:

A jalowiec taki fajny:

Berberys szybko przyrasta:

Kanna fajnie ozywila kolorem zieleń ogrodu:

Malwa malwa i jeszcze raz malwa:

Agulinko, dziękuję za miłe słowa
Gosiejko moja ulubiona, mam nadzieje, ze i Tobie urlop sie udal i ruszysz z łopatą na trawnik
Trzymam kciuki za dzieła gosiejkowe;)
Jolu, z tą rdzą nie wiem co począć, w kolejnym roku wczesną wiosną mam zamiar popryskać malwę i wokół malwy Topsinem, może tak się można tego dziadostwa pozbyć.....miedzian słabo....
Siedmio-fiołku, miło mi przez Twoje miłe słowa, ale u mnie to pusto na razie.....malwy to takie zwykłe malwy, kupiłam nasionka w Leroy Merlin, posiałam, popikowałam i w grunt na jesień wsadziłam i już, potem jeszcze odrobina cierpliwości, zszokowanie rdzą i mamy majtkowy cud
Przyciełam passiflore bo nie chciała kwitnąć i się obraziła! przestała wypuszczać nowe przyrosty i w ogóle jakby się zamyśliła.....no nic...ja sie na nia obrażać nie będe, za rok też będzie lato i dam jej szansę 8)
Gosiejko moja ulubiona, mam nadzieje, ze i Tobie urlop sie udal i ruszysz z łopatą na trawnik
Jolu, z tą rdzą nie wiem co począć, w kolejnym roku wczesną wiosną mam zamiar popryskać malwę i wokół malwy Topsinem, może tak się można tego dziadostwa pozbyć.....miedzian słabo....
Siedmio-fiołku, miło mi przez Twoje miłe słowa, ale u mnie to pusto na razie.....malwy to takie zwykłe malwy, kupiłam nasionka w Leroy Merlin, posiałam, popikowałam i w grunt na jesień wsadziłam i już, potem jeszcze odrobina cierpliwości, zszokowanie rdzą i mamy majtkowy cud
Przyciełam passiflore bo nie chciała kwitnąć i się obraziła! przestała wypuszczać nowe przyrosty i w ogóle jakby się zamyśliła.....no nic...ja sie na nia obrażać nie będe, za rok też będzie lato i dam jej szansę 8)
Katarynko, dziekuje:)
ponizej więcej zmian:
chcialam sie pochwalić trawą z przodu domu, ta pod ktora ziemie tak dlugo przekopywalam i wybieralam z gruzu:
Było:

Jest:

Pan Śmietnik w bzitkiej pergoli co to ma być cała obrośnięta i zakryta bluszczem zimozielonym:) szerokość pergoli pokrywa sie z szerokością śmietnika, jak juz bluszcz urośnie to śmietnika nie będzie widać:

Pelargonia wydała piękne duże kwiatostany:

Rabatka przed wejściem do domu:
Było:


Jest:



Łezka wzboigacona o nowe funkcje zamienila sie w ślimaka:)
Było:

Jest:



Hortensja Limelight:

I gladiola wystawiła pyszczek do słońca:

Kompostownik w pergoli, ma być schowany winogronami, posadzilam przy jednym boku Ize Zaliwska, a przy drugim Refren

Buraczkowa malwa:

Kwiatek zapomnialam jaki:

Pierwsze koktajlówki dojrzewają:

ponizej więcej zmian:
chcialam sie pochwalić trawą z przodu domu, ta pod ktora ziemie tak dlugo przekopywalam i wybieralam z gruzu:
Było:

Jest:

Pan Śmietnik w bzitkiej pergoli co to ma być cała obrośnięta i zakryta bluszczem zimozielonym:) szerokość pergoli pokrywa sie z szerokością śmietnika, jak juz bluszcz urośnie to śmietnika nie będzie widać:

Pelargonia wydała piękne duże kwiatostany:

Rabatka przed wejściem do domu:
Było:


Jest:



Łezka wzboigacona o nowe funkcje zamienila sie w ślimaka:)
Było:

Jest:



Hortensja Limelight:

I gladiola wystawiła pyszczek do słońca:

Kompostownik w pergoli, ma być schowany winogronami, posadzilam przy jednym boku Ize Zaliwska, a przy drugim Refren

Buraczkowa malwa:

Kwiatek zapomnialam jaki:

Pierwsze koktajlówki dojrzewają:

Ech, coś mnie do łopaty w ogóle nie ciągnie
. Jakiś zanik weny, czy cuś? A może kryzys, bo urlop mi się kończy?
Za to u Ciebie Owieczko - przecudnie! Malwy - bombowe! Pomysły - fantastyczne! Muszę odgapić od Ciebie pomysł z tymi zawijasami - czyli łezko-ślimaka
. U nas na działce wieczorami jest plaga komarów i aż mi się nie chce tam jechać
. W dzień za gorąco, a wieczorem - wampiry
. Ech... Ale marudzę...
. Trza się do jakiejś roboty wziąć, bo mogłabym tak siedzieć i marudzić cały dzień
.
Za to u Ciebie Owieczko - przecudnie! Malwy - bombowe! Pomysły - fantastyczne! Muszę odgapić od Ciebie pomysł z tymi zawijasami - czyli łezko-ślimaka
Witajcie ponownie:))
Niewiele fotek bo caly czas teraz poswiecam wieczorem przetworom i kafelkowaniu
dowód, że już szkoła i wrzesień prawie i jesień- astry:

Nowe malwy sie pokazaly ale uparcie trzymają się różowej kolorystyki:

Malutka lobelia obok sąsiadki lawendy:

Hortensja bukietowa Limelight:

Ostatni klematis niespodzianka zakwitl:

I kafelki na tarasie- tutaj bez fug jeszcze:

Zafugowane ale nie usuniety nadmiar fugi:

teraz zostaly do wykafelkowania najtrudniejsze schodki- troche nam na tym zejdzie bo każdą kafelke trzeba przycinać na wymiar:/
Niewiele fotek bo caly czas teraz poswiecam wieczorem przetworom i kafelkowaniu
dowód, że już szkoła i wrzesień prawie i jesień- astry:

Nowe malwy sie pokazaly ale uparcie trzymają się różowej kolorystyki:

Malutka lobelia obok sąsiadki lawendy:

Hortensja bukietowa Limelight:

Ostatni klematis niespodzianka zakwitl:

I kafelki na tarasie- tutaj bez fug jeszcze:

Zafugowane ale nie usuniety nadmiar fugi:

teraz zostaly do wykafelkowania najtrudniejsze schodki- troche nam na tym zejdzie bo każdą kafelke trzeba przycinać na wymiar:/
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5484
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy





