Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś taka dzielna kobieta co to niczego się nie boi a na widok myszy musiała ukoić się procentami ?????
Hanuś niepodobne do Ciebie.
Nigdy bym Cię nie podejrzewała o taki strach przed myszowatymi.
Ja wiosną i jesienią co rusz to spod progu wynoszę jakieś myszowate do kubła.
Moje kocie tak dbają o mnie.
Może mi mięsko na zimę przynoszą ? - dzielne kociczki.

Hanuś niepodobne do Ciebie.
Nigdy bym Cię nie podejrzewała o taki strach przed myszowatymi.
Ja wiosną i jesienią co rusz to spod progu wynoszę jakieś myszowate do kubła.
Moje kocie tak dbają o mnie.
Może mi mięsko na zimę przynoszą ? - dzielne kociczki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Zobaczyłam zdjęcie ze szczurem i przeszły mnie ciarki,moja reakcja byłaby identyczna jak Twoja brrrrr
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nelluś, jeszcze długo pewnie będziemy pamiętać to zdarzenie.
Qurczę, Suche Cipki, chyba byłyby bardziej nastrojowe !
http://www.podhale24.pl/aktualnosci/art ... stana.html
Grażynko, nie umiem tego wytłumaczyć.
W szkole podstawowej zajmowałam się myszami, w pracowni biologicznej
i bardzo to lubiłam.
Tragedia z gryzoniami zaczęła się, gdy w muszli klozetowej ,w domu we W-wiu,
zamieszkał szczur, który lubił sobie wychodzić w nocy na inspekcję, podnosząc klapę.
I zaczęła się panoramiczna obsesja, że w trakcie posiedzenia, wejdzie, wiesz gdzie...
Ciężary na klapie, nic nie dawały, wybijał porcelanowy odpowietrznik z tyłu muszli.
Polowania męża ze sztychówką, skończyły sie popękanymi płytkami.
Aż doszło do tego, że do wc chodziłam na wyższą kondygancję lub do koleżanki.
Soda kaustyczna w muszli, dała tyle, że piorunem przeniósł się do sąsiadów.
Od tego czasu, wszystkie myszowate, prócz szynszyli, budzą we mnie paniczny lęk.
Ewuniu, woda jest fascynująca.
Nawet psy lubią sobie postać na betonowym nabrzeżu i obserwować tańce wodnych bałwanków. :P
Magiczna, dziękuję choć pochwała niezasłużona.
W naturze, żywe obrazy są daleko piękniejsze! :P
Smokini, nie martwotaj się.
Aby pływać, idziemy kilkadziesiąt metrów dalej, przed kaskady.
Właśnie po to, żeby psy miały czas na dopłynięcie do brzegu, mimo porywczego nurtu.
Pływania przy stopniach bym nie ryzykowała, bo raz widziałam
jak woda porwała Lunę, która wskoczyła za płynącą z nurtem belkę.
Rzeka z ogromną ściągnęła Lunę na stopień i grzmotnęła nią w beton pod stopniem.
Myślałam, że nie wypłynie
ale oszołomiona - dała radę.
Teraz, już się nie wyrywa na kaskadę , a tamtą, omija słusznym łukiem.
Leon jest mądrzejszy - tylkos toi i sobie patrzy na spadającą wodę.
P.S.
Ukłony dla Poskramiacza Smoków!
Taki ciepły głos i fachowe podejście do telefonicznej diagnozy.
Bernadetko, masz czas, zima będzie dłuuuga i czasu wiele.
A to, dzisiejszy prezent od hoi Dykiae / Deykei.
Stała, stała, stała, aż w końcu przedwczoraj, nałożyłam jej filiżankę.
I...nagle zobaczyłam paczusia !
Będzie przyrost! :P

P.S. 2
Ale same zobaczcie, jaki to człek śmieszny, że cieszy się takim drobiazgiem
U róży, zachwyca dopiero wielka gałąź, a tu,
tkliwość wyzwala nabrzmienie śpiącego pąka!
Qurczę, Suche Cipki, chyba byłyby bardziej nastrojowe !
http://www.podhale24.pl/aktualnosci/art ... stana.html
Grażynko, nie umiem tego wytłumaczyć.
W szkole podstawowej zajmowałam się myszami, w pracowni biologicznej
i bardzo to lubiłam.
Tragedia z gryzoniami zaczęła się, gdy w muszli klozetowej ,w domu we W-wiu,
zamieszkał szczur, który lubił sobie wychodzić w nocy na inspekcję, podnosząc klapę.
I zaczęła się panoramiczna obsesja, że w trakcie posiedzenia, wejdzie, wiesz gdzie...
Ciężary na klapie, nic nie dawały, wybijał porcelanowy odpowietrznik z tyłu muszli.
Polowania męża ze sztychówką, skończyły sie popękanymi płytkami.
Aż doszło do tego, że do wc chodziłam na wyższą kondygancję lub do koleżanki.
Soda kaustyczna w muszli, dała tyle, że piorunem przeniósł się do sąsiadów.
Od tego czasu, wszystkie myszowate, prócz szynszyli, budzą we mnie paniczny lęk.
Ewuniu, woda jest fascynująca.
Nawet psy lubią sobie postać na betonowym nabrzeżu i obserwować tańce wodnych bałwanków. :P
Magiczna, dziękuję choć pochwała niezasłużona.
W naturze, żywe obrazy są daleko piękniejsze! :P
Smokini, nie martwotaj się.
Aby pływać, idziemy kilkadziesiąt metrów dalej, przed kaskady.
Właśnie po to, żeby psy miały czas na dopłynięcie do brzegu, mimo porywczego nurtu.
Pływania przy stopniach bym nie ryzykowała, bo raz widziałam
jak woda porwała Lunę, która wskoczyła za płynącą z nurtem belkę.
Rzeka z ogromną ściągnęła Lunę na stopień i grzmotnęła nią w beton pod stopniem.
Myślałam, że nie wypłynie
Teraz, już się nie wyrywa na kaskadę , a tamtą, omija słusznym łukiem.
Leon jest mądrzejszy - tylkos toi i sobie patrzy na spadającą wodę.
P.S.
Ukłony dla Poskramiacza Smoków!
Taki ciepły głos i fachowe podejście do telefonicznej diagnozy.
Bernadetko, masz czas, zima będzie dłuuuga i czasu wiele.
A to, dzisiejszy prezent od hoi Dykiae / Deykei.
Stała, stała, stała, aż w końcu przedwczoraj, nałożyłam jej filiżankę.
I...nagle zobaczyłam paczusia !
Będzie przyrost! :P

P.S. 2
Ale same zobaczcie, jaki to człek śmieszny, że cieszy się takim drobiazgiem
U róży, zachwyca dopiero wielka gałąź, a tu,
tkliwość wyzwala nabrzmienie śpiącego pąka!
- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Hanuś, pokłady tkliwości mamy nieograniczone ... zagadką jednak pozostaje, kiedy i co wywołuje ich odczuwanie ... jak tu - rodzące się nowe życie..hanka55 pisze:[...]
P.S. 2
Ale same zobaczcie, jaki to człek śmieszny, że cieszy się takim drobiazgiem
U róży, zachwyca dopiero wielka gałąź, a tu,
tkliwość wyzwala nabrzmienie śpiącego pąka!
To nie jest śmieszne - to jest wspaniały znak, że nie zatraciliśmy jeszcze uczuć wyższych.
Dzięki za sugestie dot. rozpoznania imienia mojej róży
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Haneczko , ale się u Ciebie dzieje
, myszke to bym strawiła jeszcze, ale szczur?
wrrr
Nazwy miejscowości, jak sugerują w artykule, mogą pochodzić od nazwisk...moja znajoma mieszkała w bloku pomiędzy panem JESTEM_ WULGARNY /-NA i panią cipa
później sobie pozmieniali nazwiska.
Z kolei nasz profesor z biologii był wychowawcą klasy, w której dwa ostatnie nazwiska z dziennika to : wilk i zając
Nazwy miejscowości, jak sugerują w artykule, mogą pochodzić od nazwisk...moja znajoma mieszkała w bloku pomiędzy panem JESTEM_ WULGARNY /-NA i panią cipa
Z kolei nasz profesor z biologii był wychowawcą klasy, w której dwa ostatnie nazwiska z dziennika to : wilk i zając
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Hanuś..........jak zwał tak zwał byle się DOBRZE MIAŁ
posadziłam na przylesiu 2 derenie eleganciki........myslisz ze moge miedzy nie wsadzic grujecznika?
cmokasy
posadziłam na przylesiu 2 derenie eleganciki........myslisz ze moge miedzy nie wsadzic grujecznika?
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Haniu,doskonale rozumiem obawy...w ubiegłym roku w naszym zakładzie w toalecie ulokowała się...żmija.Niedaleko były roboty ziemne i pewnie musiały uciekać a,że to był wrzesień to szukały miejsca na zimowisko.Trafiło na nasza toaletę .....zadzwoniliśmy po Straż Miejską -zlekceważyli.Dopiero jak postraszyłam,że ją zabiję albo wyrzucę na środku miasta to przysłali kogoś ze schroniska dla zwierząt.Mąż wrzucił ją do worka foliowego i oni odebrali.To nie był zaskroniec tylko najprawdziwsza żmija.Do dzisiaj jak tam chodzę to najpierw wszystko przeszukuję.Nasze panie też :P
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Isiu,Isia pisze:Haniu chciałam Cie podpytać masz może Winchester Cathedral ?? jestem ciekawa jak prezentuje sie ta rózyczka na rabacie![]()
przygody ze szczurkiem bardzo Ci współczuje widok mało przyjemny brrr
ja mam WC. kupiłam w jesieni w Rozarium razem z kilkoma innymi różami. Warunki u mnie nieciekawe i adekwatnie rosną różyce. WC miała pierwsze kwitnienie baaardzo marne. A teraz jako jedyna zbudowała śliczny krzak i zachwyciła kwieciem. Jestem nią oczarowana
Deykei będzie mamą-gratulacje.Ciekawe jaki ten brzdąc będzie(bez kropli rasizmu) biały,czerwony,zielony a już znalazłam.Piękna kremowa z jasnoróżowym środkiem.Gratuluję. 
I jeszcze - jeśli cipka to koronka- to nic dodać.. i argumenty wójta nie do odrzucenia
Pozdrawiam Haneczko a psiaki są boskie.
I jeszcze - jeśli cipka to koronka- to nic dodać.. i argumenty wójta nie do odrzucenia
Pozdrawiam Haneczko a psiaki są boskie.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka


