Mój kawałek świata - iwa27 - 1 cz.
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Witaj Onko. To drugie ogrodnictwo jest w Świerklańcu na ul. Parkowej 14. Właścicielka to przemiła pani Alina. W tygodniu otwarte od 9 do 18, a w soboty od 9 do 15. Tutaj masz link do niej http://ogrodnictwo-famula.pl/. Ma przepiękne okazy drzew na pniu - brzozy, karagany syberyjskie, irgi, buki, miłorzęby. A ceny na kieszeń normalnych ludzi nie to co u Żurka.
Wiecie dziewczyny ( i chłopcy, ale ci ostatnio mnie nie odwiedzają) mam doła. Niby bardzo fajnie, że znalazłam to forum, ale jak go nie czytałam to sadziłam roślinki, gadałam do nich, uśmiechałam się, a one mi rosły i były śliczne. Teraz wsadzam roślinkę i już się boję, że może jej się cos stać, że zachoruje, zmarznie, zgnije
W ogóle nie ma radości w tym co robię. Mój sąsiad patrzy na mnie jak ja cuduję z torfem, siarką, nawozami i głową kręci. On ma ogród obok mnie też na górce - ziemia jak u mnie. Jak chce założyć kląb to darniuje kawałek ziemi, wykopuje dołek wsadza rośliny, obsypuje je korą układa kamienie i korzenie i gra. Wszystko mu rośnie. Sadzi tak już 9 lat. Ma piękny ogród naprawdę.
Ja nie mam takiej gliny, że ją trzeba kilofem łupać, znaczy kawałek taki jest, ale tam akurat leżą cegły i jest wykopany ten dół na ewentualne oczko wodne, a teraz zbiornik na deszczówkę. Ziemia na większości terenu jest taka kleista - jak jest mokra, a jak nie pada to jest taka fajna czarna i wilgotna, z wyłączeniem tego kawałka pod brzozą gdzie jest sucha prawie jak piasek, tylko czarna.
No już... pomarudziłam sobie

Wiecie dziewczyny ( i chłopcy, ale ci ostatnio mnie nie odwiedzają) mam doła. Niby bardzo fajnie, że znalazłam to forum, ale jak go nie czytałam to sadziłam roślinki, gadałam do nich, uśmiechałam się, a one mi rosły i były śliczne. Teraz wsadzam roślinkę i już się boję, że może jej się cos stać, że zachoruje, zmarznie, zgnije
Ja nie mam takiej gliny, że ją trzeba kilofem łupać, znaczy kawałek taki jest, ale tam akurat leżą cegły i jest wykopany ten dół na ewentualne oczko wodne, a teraz zbiornik na deszczówkę. Ziemia na większości terenu jest taka kleista - jak jest mokra, a jak nie pada to jest taka fajna czarna i wilgotna, z wyłączeniem tego kawałka pod brzozą gdzie jest sucha prawie jak piasek, tylko czarna.
No już... pomarudziłam sobie
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Iwuś, głowa do góry
. Piszesz, że sadziłaś i do tej pory rosły i było im dobrze ale działałaś bardziej intuicyjnie a teraz świadomie sprawiasz, że będzie im lepiej
. Przyznam Ci się, że w życiu żadnej siarki nie sypałam pod Rh, co nie znaczy, że nie będę ale na razie o tym nie myślę. U mnie ziemia też gliniasta, kopałam dołek, mieszałam lepszą ziemię z torfem i sadziłam. Raz moje rh złapały jakąś chorobę, prawdopodobnie fytoftyrozę ale szybko zareagowałam i już w następnym roku cieszyłam się pięknym kwitnieniem. Ja swoje rh podlewam raz na jakiś czas "magiczną siłą" właśnie do rh a wiosną zakwaszam ziemię nawozem do borówek amerykańskich... itelo - jak mawiają górale 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
jak to nie masz w tym radości?
A czemu nadal nie działasz intuicyjnie?
Ja tak robię, nie wiem, jaką mam glebę (no dobra, piaszczystą
), i nie wiem jakie pH czy coś tam.
Wszystko sadzę do tego co mam, niczym nie podsypuję i nic nie robię.
I jest ok
Tyle, co myślę w przyszłym sezonie podsypać róże jakąś odżywką ale nic więcej.
Tak jest chyba najlepiej, bo człowiek się nie martwi, że przedobrzył na przykład
A czemu nadal nie działasz intuicyjnie?
Ja tak robię, nie wiem, jaką mam glebę (no dobra, piaszczystą
Wszystko sadzę do tego co mam, niczym nie podsypuję i nic nie robię.
I jest ok
Tyle, co myślę w przyszłym sezonie podsypać róże jakąś odżywką ale nic więcej.
Tak jest chyba najlepiej, bo człowiek się nie martwi, że przedobrzył na przykład
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Piszę tą wiadomość drugi raz i mam problem ze zdjęciami więc zobaczymy co z tego będzie??
Dziękuję ci Gosiu za słowa otuchy. Będę więc dalej sadzić i rozmawiać z moimi roślinkami.
Chciałabym (oj jak bardzo bym chciała
) pokazać wam moją wczorajsza pracę.
Skończyłam rabatę hortensjową - rosną tam hortensja bukietowe - nie znam nazwy, pikowana (jw), dwie ogrodowe (jw), trzy hosty (jw), krzaczek trzmieliny i dwa żółtawe jałowce płożące. Wszystko posypałam szyszkami. Może mi się uda pokazać jak to wyszło.... no i nie wyszło i nie wiem dlaczego
Dziękuję ci Gosiu za słowa otuchy. Będę więc dalej sadzić i rozmawiać z moimi roślinkami.
Chciałabym (oj jak bardzo bym chciała
Skończyłam rabatę hortensjową - rosną tam hortensja bukietowe - nie znam nazwy, pikowana (jw), dwie ogrodowe (jw), trzy hosty (jw), krzaczek trzmieliny i dwa żółtawe jałowce płożące. Wszystko posypałam szyszkami. Może mi się uda pokazać jak to wyszło.... no i nie wyszło i nie wiem dlaczego
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Aniu, Gosiu jesteście kochane dziewczyny, na was zawsze można liczyć 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Nic z tego nie wyjdzie - mamy tutaj Internet bezprzewodowy i co chwila zanika sygnał 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Wkońcu się coś ruszyło. Sama nie wiem o co chodzi


A teraz pochwalę się kolekcją żurawek. Tutaj jest najlepsza ziemia w całym moim ogrodzie. Może jeszcze trochę mało cienia i ta karmelowa żurawka przy kamieniu mi się przypalała. Przesadziłam ją w to oto miejsce, może teraz jej będzie lepiej
Przyciełam ostrokrzewa




A teraz pochwalę się kolekcją żurawek. Tutaj jest najlepsza ziemia w całym moim ogrodzie. Może jeszcze trochę mało cienia i ta karmelowa żurawka przy kamieniu mi się przypalała. Przesadziłam ją w to oto miejsce, może teraz jej będzie lepiej


Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Uwaga teraz chwalę się wrzosowiskiem
Połączyłam je razem z tą rabatą na której rosną różne krzaczki - ta rabata jest w ciągłej przebudowie
Powstało coś na wzór orzeszka ziemnego, albo znaku nieskończoności?? Sama nie wiem. W przewężeniu z przodu posadziłam nowe wrzosy w towarzystwie świerku glauka Sanders Blue. Za nimi na tym wolnym kawałku nie posypanym korą posadzę coś dużego - myślę o oczarze pośrednim Diane, ale nigdzie go nie umiem kupić. Ale ostatnim czasy poznałam na tym forum jednego fajnego nocnego drwala
, który ma u siebie Viburnum bodnantense 'dawn' kwitnącą w marcu - i ona właśnie zagości na tym miejscu
Tam z tyłu koło kamienia posadziłam jeszcze dwa berberysy - Erektusa i Telstara






Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Iwa, teraz oczary ciężko dostać
pojawiają się we wrześniu (czasem jeszcze później) i bardzo wczesną wiosną (tudzież jeszcze zimą)
ja też poluje na oczara dla teściów
ale chyba kupie przez allegro bo w szkółkach to nie idzie go złapać
a poluje na pośredniego 'Diane' lub 'Jelena'
fajniutkie sa tylko trzeba uważać bo zanim się obejrzysz to będą miały 3m średnicy (u mnie w firmie stoi 7-letni i ma 2x2,5m !)\
a srebrne wrzosy wypasione.. muszę je dorwać
pojawiają się we wrześniu (czasem jeszcze później) i bardzo wczesną wiosną (tudzież jeszcze zimą)
ja też poluje na oczara dla teściów
ale chyba kupie przez allegro bo w szkółkach to nie idzie go złapać
a poluje na pośredniego 'Diane' lub 'Jelena'
a srebrne wrzosy wypasione.. muszę je dorwać
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Witajcie dziewczyny
Onko - jak wrócę z urlopu możemy się umówić i razem pojechać do Goczałkowic - tam u Kurowskich jest niesamowity ogród pokazowy i bardzo wiele roślin, które gdzie indziej trudno spotkać. Samemu do Goczłkowic trochę daleko, ale w dwójkę już raźniej a poznałybyśmy się w końcu
Dianku ja też marzę o oczarze Diane lub Jelena
moim zdaniem są najpiękniejsze, a czytałam i że na nasz kraj najodpowiedniejsze. Widziałaś je rosnąc jako solitry czy w kompozycji?? Ja ich jeszcze na żywo nie widziałam, a bardzo chciałabym
Iguś dziękuję za dobre słowo. A ta limonkowa żurawka rośnie w cieniu wierzby mandżurskiej i jak ja tam posadziłam to jednego przypalonego listka nie miała, więc chyba jest oki. A jeśli ta pomarańczowa tu też będzie się przypalać to dam ją do całkowitego cienia, ale szkoda bo tak ładnie się prezentuje z koleżankami
Onko - jak wrócę z urlopu możemy się umówić i razem pojechać do Goczałkowic - tam u Kurowskich jest niesamowity ogród pokazowy i bardzo wiele roślin, które gdzie indziej trudno spotkać. Samemu do Goczłkowic trochę daleko, ale w dwójkę już raźniej a poznałybyśmy się w końcu
Dianku ja też marzę o oczarze Diane lub Jelena
Iguś dziękuję za dobre słowo. A ta limonkowa żurawka rośnie w cieniu wierzby mandżurskiej i jak ja tam posadziłam to jednego przypalonego listka nie miała, więc chyba jest oki. A jeśli ta pomarańczowa tu też będzie się przypalać to dam ją do całkowitego cienia, ale szkoda bo tak ładnie się prezentuje z koleżankami
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3


