Ogródek AGNESS cz.3
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Marysiu tak to już jest , że zawsze najlepiej smakują najwcześniejsze owoce i warzywa, chyba dlatego, że się na nie czeka
później już się przyzwyczajamy do tego, że są
i tak do przyszłego roku 8)
Dalu, a ja Ci zazdroszczę morelek
u mnie niestety niem ma już na nie miejsca, a szkoda, bo są pyszne
Halinuś biegnę do Ciebie pooglądac Twoje ogrodowe pięknotki
Elu w szklarni faktycznie gęsto od pomidorków, ale są ścieżki, więc dajemy radę
Judytko u mnie szczęśliwie boróweczki owocują od początku, mają zawsze mnóstwo owoców, ale jakoś słabo się rozrastają, są takie niewielkie krzaczki
A co do pomidorków, to już jemy od dwóch tygodni 8) pychotka
Moniś jakoś szczęśliwie z ptakami na borówkach nie mamy problemu, chyba wisienki je zatrzymują, bo zawsze pełno na nich wron
Mariolu faktycznie clematis obsypany kwiatami, strasznie się z tego powodu cieszę, ponieważ mi clematisy jakoś nie bardzo wychodzą, coś im u mnie się nie podoba, a to miła niespodzianka
Marysiu dziękuję
Geniu mam nadzieję, że w końcu clematisy zaczną się u mnie dobrze czuc , bo do tej pory był z tym kłopot
Jacku , z przyjemnością się podzielę, tym co mam
A lilijki kocham już od dawna
i za urodę i za zapach
Witaj Grażynko, strasznie się cieszę, że się pojawiłaś
Ja też strasznie lubię powojniki, i bardzo żałuję, że one nie najlepiej u mnie rosną, może to w końcu sie zmieni
Eluś, moje nasionka nawet jeszcze nie wysiane, mam urwanie głowy ostatnio, w piątek wieczorem wróciłam z Gabi ze szpitala i na nic nie mam czasu. Nawet jeszcze nie wysyłałam swoich zebranych, ale mam nadzieję, że jutro w końcu to zrobię
Elu nazwy powojnika niestety nie znam, wyrzuciłam karteczkę i nie pamiętam
Izuś niestety nie pamiętam nazwy powojnika, wyrzuciłam karteczkę z nazwą
A kolorek ma naprawdę piękny, kwiaty nie są zbyt duże, dużo mniejsze niż mój JP II, ale za to ma ich mnóstwo, tak, że bardzo mi się podoba
_oleander_ bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś
U mnie z boróweczkami były 2x robione sernicznki na zimno, troszkę zamrożonych, a resztę tak jak i u Ciebie zjadamy prosto z krzaczków
Moniś, moje krzaczki faktycznie dosłownie były oblepione borówkami, ale za to coś mało przyrastają, są już kilku letnie a sa nieduże, nie mam pojęcia dlaczego, nie może byc im źle, bo pięknie owocują, ale czemu są niewielkie, absolutnie nie wiem
Anuś jesteśmy już w domku, przyszłam wieczorem w piątek i jest już na szczęście wszystko ok
Ale mam niesamowite zaległości w domu, z niczym nie mogę się wyrobic 
Dalu, a ja Ci zazdroszczę morelek
Halinuś biegnę do Ciebie pooglądac Twoje ogrodowe pięknotki
Elu w szklarni faktycznie gęsto od pomidorków, ale są ścieżki, więc dajemy radę
Judytko u mnie szczęśliwie boróweczki owocują od początku, mają zawsze mnóstwo owoców, ale jakoś słabo się rozrastają, są takie niewielkie krzaczki
Moniś jakoś szczęśliwie z ptakami na borówkach nie mamy problemu, chyba wisienki je zatrzymują, bo zawsze pełno na nich wron
Mariolu faktycznie clematis obsypany kwiatami, strasznie się z tego powodu cieszę, ponieważ mi clematisy jakoś nie bardzo wychodzą, coś im u mnie się nie podoba, a to miła niespodzianka
Marysiu dziękuję
Geniu mam nadzieję, że w końcu clematisy zaczną się u mnie dobrze czuc , bo do tej pory był z tym kłopot
Jacku , z przyjemnością się podzielę, tym co mam
Witaj Grażynko, strasznie się cieszę, że się pojawiłaś
Eluś, moje nasionka nawet jeszcze nie wysiane, mam urwanie głowy ostatnio, w piątek wieczorem wróciłam z Gabi ze szpitala i na nic nie mam czasu. Nawet jeszcze nie wysyłałam swoich zebranych, ale mam nadzieję, że jutro w końcu to zrobię
Izuś niestety nie pamiętam nazwy powojnika, wyrzuciłam karteczkę z nazwą
_oleander_ bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś
Moniś, moje krzaczki faktycznie dosłownie były oblepione borówkami, ale za to coś mało przyrastają, są już kilku letnie a sa nieduże, nie mam pojęcia dlaczego, nie może byc im źle, bo pięknie owocują, ale czemu są niewielkie, absolutnie nie wiem
Anuś jesteśmy już w domku, przyszłam wieczorem w piątek i jest już na szczęście wszystko ok
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Iguś mam nadzieję, że we wrześniu też będziesz miała piękną pogodę na urlopie, mi pozostanie jeszcze trochę -może wezmę około świąt, zobaczymy
Iduś możliwe, właśnie niektóre krzaczki mają takie zażółknięte listeczki. Clematisy uwielbiam, ale one nie najpiękniej u mnie rosną, i drugi problem- nie bardzo mam gdzie sadzić
na czym boleję
Zakwitły mi kolejne lilie-
STARGAZER

CASA BLANCA

MUSCADET otwiera kolejne pąki, jest niesamowity, kwiaty olbrzymie na niezbyt wysokiej łodydze, przez co wydają się jeszcze większe

I ogrodowe różności-
moja zapchajdziura- aksamitki, sadzę je wszędzie gdzie mam jakieś puste miejsca, np po wiosennych cebulowych , bardzo je lubię, są niezawodne

Słoneczniczek szorstki

Hortensja wspaniale odżyła po deszczu

Iduś możliwe, właśnie niektóre krzaczki mają takie zażółknięte listeczki. Clematisy uwielbiam, ale one nie najpiękniej u mnie rosną, i drugi problem- nie bardzo mam gdzie sadzić
Zakwitły mi kolejne lilie-
STARGAZER

CASA BLANCA

MUSCADET otwiera kolejne pąki, jest niesamowity, kwiaty olbrzymie na niezbyt wysokiej łodydze, przez co wydają się jeszcze większe

I ogrodowe różności-
moja zapchajdziura- aksamitki, sadzę je wszędzie gdzie mam jakieś puste miejsca, np po wiosennych cebulowych , bardzo je lubię, są niezawodne

Słoneczniczek szorstki

Hortensja wspaniale odżyła po deszczu

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Widzę Agnieszko, że gustujemy w tych samych liliach.
Casablanka zabójczo pachnie, więc wyobrażam sobie jak wieczorami jest u Ciebie.
Słoneczniczki też bardzo lubię.
A nie zjadają Ci ich ślimaki ?
Casablanka zabójczo pachnie, więc wyobrażam sobie jak wieczorami jest u Ciebie.
Słoneczniczki też bardzo lubię.
A nie zjadają Ci ich ślimaki ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Grażynko jakoś szczęśliwie nie mam wielkiego problemu ze ślimakami
jest sporo tych muszelkowców, uwielbiają siedzieć na winogronie, ale większych szkód nie robią
Orientki pachną zabójczo, Casablanka cudownie, ale chyba najbardziej Muscadet, dosłownie upaja zapachem na odległość
Gabi
fajnie się złożyło
ale tak wyszło dlatego, że Ty masz mnóstwo lilii
i wszystkie piękne 
Orientki pachną zabójczo, Casablanka cudownie, ale chyba najbardziej Muscadet, dosłownie upaja zapachem na odległość
Gabi
czy nie brakuje im magnezu

