Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Zapylacze dla McIntosh to Jerseymac, Oliwka żółta, James Grieve, Lobo, Paulared, Wealthy, Boiken, Cortland, Delicious, Empire, Gloster, Golden Delicious, Idared, Jonathan, Koksa Pomarańczowa, Melrose, Spartan.
Melba jest siewką odmiany McIntosh więc raczej zapylaczem nie będzie tu dobrym bo to w sumie dwie pokrewne odmiany.
Melba jest siewką odmiany McIntosh więc raczej zapylaczem nie będzie tu dobrym bo to w sumie dwie pokrewne odmiany.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1932
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Wealthy jest podobno bardzo smaczna ,odporna i zapyla się z Mclntosh.
Sama zamierzam ją kupić.
Sama zamierzam ją kupić.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7530
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
No to zdecydowałam, ze będzie Wealthy! Wyglada na to, ze zapylają się nawzajem z Mc Intoszem, sprawdzę jeszcze dostępność w szkółkach. To jest odmiana tutaj wyhodowana i nie powinno być problemu.
Dzięki dziewczyny.!
Dzięki dziewczyny.!
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Jak to jest z odmianą Topaz? Wszędzie piszą, że parchoodporna, a ja znalazłem gdzieś informację z 2017:
Topaz już momencie, kiedy trafił do Polski zaczął zatracać swoją parchoodporność
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Topaz już ma przełamaną parchoodporność. W zasadzie na dzień dzisiejszy nie ma odmian całkowicie odpornych na parcha. Wszystkie żeby były czyste wymagają kilku zabiegów głównie w czasie kwitnienia i początkowych fazach rozwoju owocu. Szczególnie widać to w latach mokrych. Nawet pancerna Florina łapie już parcha.
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Topaz jest kwaśny, a owoc drobnieje. Ma sens tylko do długiego przechowywania, bo trzyma się do wiosny, mnie do maja, jak Jonatan czy Starking. Ale smakiem się do nich nie umywa nawet. U mnie idzie pod siekierę.
P.S. do wcześniejszej dyskusji: Melba jest doskonała w smaku, dla mnie lepsza niż McIntosh, dobrze też rodzi z tym że owoc mały (można przerzedzać), natomiast grzyby łapie łatwo, jak na makintoszowca przystało... Naszczepiona na brzegu sadu od nawietrznej i od słońca gdzie szybko obsycha jakby co, radzi sobie bez oprysku.
P.S. do wcześniejszej dyskusji: Melba jest doskonała w smaku, dla mnie lepsza niż McIntosh, dobrze też rodzi z tym że owoc mały (można przerzedzać), natomiast grzyby łapie łatwo, jak na makintoszowca przystało... Naszczepiona na brzegu sadu od nawietrznej i od słońca gdzie szybko obsycha jakby co, radzi sobie bez oprysku.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Rosynant w sumie wszystkie "parchoodporne" odmiany jabłoni smakiem nie powalają. No może poza Rubinolą jak ktoś lubi słodkie i soczyste jabłko. Ona zawsze ma wzięcie. Ale co kto lubi, każdemu smakuje co innego.
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Ano, nie powalają. Rubina lubię, ale rubinola... zwolniła miejsce
A ten "gen malus floribunda ileśtam" przestał działać już daawno, dawno temu... co przecie oczywiste, jak, nie przymierzający, tera wychodzi z genem na covida
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 0#p2784560
Kto ma stanowisko gdzie furt wilgoć i mało przewiewu niech lepiej szuka staroci od wieków znanych z dobrej odporności. One mają w sobie coś więcej jednak niż jeden marketingowy gen.
A jak kto rozważa nasadzenia to przypomnę że parch by wykiełkować potrzebuje by kropla wody utrzymała się na liściu/owocu przez jakie 8 godzin. Zatem nie ciasne szpalery z krótkiemi postrzyżynami lecz odstęp, luźne korony, szeroko i ku słońcu otwarte, a i to z długimi, bardziej wiotkimi konarami któremi wiatr potrząśnie - i otrząśnie
A ten "gen malus floribunda ileśtam" przestał działać już daawno, dawno temu... co przecie oczywiste, jak, nie przymierzający, tera wychodzi z genem na covida
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 0#p2784560
Kto ma stanowisko gdzie furt wilgoć i mało przewiewu niech lepiej szuka staroci od wieków znanych z dobrej odporności. One mają w sobie coś więcej jednak niż jeden marketingowy gen.
A jak kto rozważa nasadzenia to przypomnę że parch by wykiełkować potrzebuje by kropla wody utrzymała się na liściu/owocu przez jakie 8 godzin. Zatem nie ciasne szpalery z krótkiemi postrzyżynami lecz odstęp, luźne korony, szeroko i ku słońcu otwarte, a i to z długimi, bardziej wiotkimi konarami któremi wiatr potrząśnie - i otrząśnie
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
W takim razie Topaz odpada, chociażby ze względu na tą kwasowość...
A więc jakie odmiany byście mi polecili?
Najbardziej smakują mi jabłka kruche, soczyste, słodkie i co najważniejsze delikatne (coś w stylu Rubina), a nie cegły w stylu Gala czy Ligola.
Inne wymagania:
1. Owocowanie coroczne
2. Do uprawy ekologicznej
3. Podkładka półkarłowa
4. Strefa mrozoodporności 6a
5. Fajnie, żeby pierwsze owoce były w najbliższych 2-3 latach, a nie po 5 czy 10
Moje typy to:
1. wspomniana już wyżej Rubinola M26 - z racji bliskiego pokrewieństwa z Rubinem
2. Papierówka P14 - uwielbiam, ale podobno słaba do uprawy ekologicznej
4. James Grive P14
Co prawda nie próbowałem Rubinoli i James Grive, bo takich raczej na targu nie dostanę, a w sklepie tym bardziej. Chętnie wypróbowałbym kilka różnych odmian, ale nie mam gdzie, a z drugiej strony nie chcę się rozczarować, że po kilku latach będe miał jabłka zbliżone do Gali itp.
A więc jakie odmiany byście mi polecili?
Najbardziej smakują mi jabłka kruche, soczyste, słodkie i co najważniejsze delikatne (coś w stylu Rubina), a nie cegły w stylu Gala czy Ligola.
Inne wymagania:
1. Owocowanie coroczne
2. Do uprawy ekologicznej
3. Podkładka półkarłowa
4. Strefa mrozoodporności 6a
5. Fajnie, żeby pierwsze owoce były w najbliższych 2-3 latach, a nie po 5 czy 10
Moje typy to:
1. wspomniana już wyżej Rubinola M26 - z racji bliskiego pokrewieństwa z Rubinem
2. Papierówka P14 - uwielbiam, ale podobno słaba do uprawy ekologicznej
4. James Grive P14
Co prawda nie próbowałem Rubinoli i James Grive, bo takich raczej na targu nie dostanę, a w sklepie tym bardziej. Chętnie wypróbowałbym kilka różnych odmian, ale nie mam gdzie, a z drugiej strony nie chcę się rozczarować, że po kilku latach będe miał jabłka zbliżone do Gali itp.
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Na takie preferencje może odpowiedzieć Gold Milenium
ania1590
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2861
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
garrs jaką macie ziemię i czy jest tam sucho? Od dziecka znam papierówkę i owoce są mimo tych wszystkich nie ( nie cięta, nie pryskana itp)
ale ja jak Rosynant z południa i mam gleby gliniaste, które jakąś tam wodę będą miały, bo papierówka cierpi bardzo podczas suszy. Szampion jest pyszny, ale jego lubią raki.
Z odmian starszych które radzą sobie to Wealthy, Jonathan ten łapie mączniaki. Rarytas śląski, Ananas Berżenicki one późno wchodzą w owocowanie. Z zabytków reneta ananasowa, Królowa renet i wiele wiele innych. Tylko te odmiany trzeba zrobić sobie samemu bo często na silnych podkładkach sprzedają i to towar bardzo rzadki.
Nawiasem Papierówka i James są odmianami letnimi, może być problem ze zużyciem owoców, warto by dosadzić coś na zimę, bo rubinola zdaje się jesienna?
ale ja jak Rosynant z południa i mam gleby gliniaste, które jakąś tam wodę będą miały, bo papierówka cierpi bardzo podczas suszy. Szampion jest pyszny, ale jego lubią raki.
Z odmian starszych które radzą sobie to Wealthy, Jonathan ten łapie mączniaki. Rarytas śląski, Ananas Berżenicki one późno wchodzą w owocowanie. Z zabytków reneta ananasowa, Królowa renet i wiele wiele innych. Tylko te odmiany trzeba zrobić sobie samemu bo często na silnych podkładkach sprzedają i to towar bardzo rzadki.
Nawiasem Papierówka i James są odmianami letnimi, może być problem ze zużyciem owoców, warto by dosadzić coś na zimę, bo rubinola zdaje się jesienna?
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Witam.A u mnie wszystkie najsmaczniejsze jabłka to właśnie odmiany odporne na parcha...jagusia111 pisze:Rosynant w sumie wszystkie "parchoodporne" odmiany jabłoni smakiem nie powalają
Rewelacyjna jest np.GAIA,pochodzi od Gali,więc niestety garrs nie dla Ciebie,ale dla nas pycha!
SANTANA,aż szkoda,że tak mało jabłek było w tym roku!
No i większa ilość czeskich odmian,łącznie z Rubinolą ale za wyjątkiem Topaz...
Pozdrawiam.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Rubinola u mnie w zwykłej przechowalni leży spokojnie do marca, kwietnia. Wiadomo, że coś tam zgnije, ale jak się uważa przy zrywaniu na wszelkie uszkodzenia, dziurki, nadgryzienia to potrafi poleżeć.