Fascynacja pięknościami Paulinki Z

[Paulinka Z]

Jeszcze raz witam was serdecznie i jednocześnie zapraszam do mojego póki co jeszcze niewielkiego świata storczyków. Z biegiem czasu i zdobywania wiedzy mam zamiar poszerzać moją pasję o kolejne okazy.
Póki co przedstawiam wam wszystkie kwiatki otoczone moją opieką. I tu też moja prośba w pomocy ich nazwania.

Dendrobium nobile


Na zdjęciu zaznaczyłam 2 nowe przyrosty czy są to właśnie keiki, które trzeba oderwać od bulwy?

To moja perełka, kupiłam jak miał 3kwiatki, wyglądał co najmniej smętnie ale teraz pięknie wypuszcza nowe odnogi co widać na zdjęciach. Jeśli tylko nie zaszkodziło mu moje przesadzanie to będzie bardzo długo cieszył moje oczy.


Ten jest biały z czerwonym języczkiem. Muszę go obciąć tylko boje się odpowiedzialności...może ktoś pomoże?


Ten kropek też jest uroczy (moje subiektywne odczucie)




Ten już niestety kończy kwitnienie ale w pełnym rozkwicie był olśniewający.


Ten nadal wypuszcza nowe pąki i ogólnie zachwyca taką jędrną zieloną łodygą na której widać kolejne gałązki


Pod opieką mam jeszcze storczyka babci. Dostała ode mnie i bacznie obserwuje jak jej pięknie żyje. Największym atrybutem tej roślinki jest listek który wyrósł na łodydze powyżej tych wszystkich dolnych...Będzie nowa roślinka jak wypuści korzonki( bo tak ponoć się one tworzą)

[volcowitch]

Witam "Sąsiadkę"

Już tłumaczę co to dokładnie ale to nie keiki.



Tak jak widać na obrazku powyżej. Dendrobium składa się z takich długich pałąków z liśćmi - nazywają się one pseudobulwami. Rysunek przedstawia takie właśnie pseudobulwy. Ta oznaczona jako III to pseudobulwa po kwitnieniu ona u swojej podstawy wypuściła nową pseudobulwę (tą oznaczoną jako II) która po roku kwitnie właśnie. Gdy II pseudobulwa przekwita u swojej podstawy wypuszcza pseudobulwę oznaczoną jako I.

To co zaznaczyłaś na zdjęciu strzałakami to właśnie pseudobulwy I które za najwcześniej rok znów zakwitną a po kwitnieniu lub po osiągnięciu pełnego wzrostu u podstawy wypuszczą kolejną pseudobulwę.

Keiki natomiast rośnie u dendrobium w miejscach w którch zamiast kwiatów rośnie nowa roslinka, czyli nie u podstawy starej pseudobulwy lecz powyżej.

[Storczykowa]

piękne storczyki, zwłaszcza Phalaenopsis. ten biały ma dużo kwiatków, nakrapiany też.

[AnnaL]

Witaj Paulinko. Kolekcja jak na początek całkiem spora. Gratuluje i jak sama piszesz będzie się rozrastać- złapałaś bakcyla. Jest nas więcej. Pozdrawiam

[Katehoney]

Witaj w gronie storczykomaniaków
Śliczne storczyki. Ja mam słabość do dendrobium nobile, bo to mój pierwszy storczyk, od niego wszystko się zaczęło. Jak kwitnie Twoje dendr.?

[Paulinka Z]

Dendrobium kupiłam dopiero kilka miesięcy temu i wtedy kwitł...Teraz czekam na kolejne pachnące cuda:)

[Limona]

Witaj Paulinko, storczyki niezwykłej urody. Kropek wygląda bardzo apetycznie, ta jasno różowa piękność ma trzy łodygi, już sobie wyobrażam jaka była urzekająca w pełnym rozkwicie, biały - słodki w swej niewinności a z pasiastej perełki będzie niezły krzaczek, niech szybciutko pączkuje i rozkwita, będzie uczta dla oczu.

Biały z czerwonym języczkiem - mam takiego więc nie trudno mi jest wyobrazić sobie jak pięknie wygląda kiedy kwitnie.
Jedną łodyżkę ma zasuszoną - nic z niej już nie będzie więc spokojnie obcinaj u samego dołu, jak najniżej ale żeby nie zranić trzonu czy liści. Druga łodyżka, nadal jest zielona, możesz ją zostawić ale możesz też ją obciąć - ile ludzi tyle opinii, jedni zostawiają, drudzy obcinają za trzecim oczkiem, trzeci za piątym a jeszcze inni obcinają zupełnie.
Jeśli zostawisz lub przytniesz, jest możliwość, że zakwitnie na tym samym pędzie, ewentualnie roślinka sama zdecyduje czy będzie na nim kwitnąć czy go zasuszy i wypuści młody pędzik; jeśli obetniesz na pewno wyrośnie nowy pędzik. Tak więc nie bój się odpowiedzialności bo jakkolwiek postąpisz, na pewno nie wyrządzisz tym żadnej krzywdy swojemu kwiatuszkowi.

[GrazynaW]

Witaj w klubie storczykowym Paulinko.
Pozdrawiam serdecznie Grażyna.

[Anusska]

Jeśli zostawisz lub przytniesz, jest możliwość, że zakwitnie na tym samym pędzie, ewentualnie roślinka sama zdecyduje czy będzie na nim kwitnąć czy go zasuszy i wypuści młody pędzik; jeśli obetniesz na pewno wyrośnie nowy pędzik. Tak więc nie bój się odpowiedzialności bo jakkolwiek postąpisz, na pewno nie wyrządzisz tym żadnej krzywdy swojemu kwiatuszkowi.

Limono, z tym się nie zgadzam Owszem, jeśli obetnie się pęd, to może to pobudzić storczyka do wypuszczenia nowego - ale nie musi. Tak samo jeśli się go zostawi, to nie jest powiedziane, że na pewno się rozgałęzi. Zależy to od samego storczyka i tego, co "postanowi" zrobić.

Tak więc Paulinko, zrobisz jak zechcesz Tylko nie nastawiaj się, że po obcięciu zielonego pędu (bo zasuszonego nie ma już sensu trzymać - i tak nie ma w nim życia) Twój storczyk wypuści nowy. Osobiście radziłabym zostawić go tak, jak jest, oczywiście jedynie wyciąć ten zeschnięty Ale, jak już pisałam, decyzja należy do Ciebie :P

[Limona]

Aniu, taka jest natura storczyka, że jest stworzony żeby kwitnąć - to jego sposób na przedłużenie gatunku.
Pisząc: "jeśli obetniesz na pewno wyrośnie nowy pędzik" - nie popełniłam błędu - często tak robią hodowcy ucinając pędy, nawet te z kwiatami, po to aby roślina się wzmocniła i w przyszłym sezonie zakwitła obficiej. Natomiast po obcięciu całego pędu nie można sie spodziewać, że po tygodniu wyrośnie i zakwitnie następny, nowy pędzik na pewno się pojawi, tylko na wszystko potrzeba czasu.
Jeśli zostawimy stary, przekwitnięty pęd, jest szansa, że doczekamy się szybciej kwiatów ale to też nie jest regułą bo jak sama piszesz: to storczyk zdecyduje co dalej - i ja też tak uważam. Storczyki uczą nas pokory, jedne kwitną bezustannie, inne zaledwie raz w roku.

Paulinko, a tutaj masz linki, może te informacje Ci pomogą podjąć decyzję co dalej zrobić:
Gdzie obcinać pęd kwiatowy po opadnięciu kwiatów?
Co mam zrobić z przekwitniętą łodygą kwiatową? Czy i gdzie ciąć – oto jest pytanie!

Ja jeszcze podam przykład prosto z życia:
W październiku 2008r moja mama i teściowa zostały obdarowane storczykami (oba Phalaenopsis, duże, białe, kwitnące na dwóch łodygach, kupione tego samego dnia, w tej samej kwiaciarni - praktycznie identyczne). Moja mama obcięła łodygi po przekwitnięciu, teściowa tylko przycięła (za 4 oczkiem). Na dzień dzisiejszy (8 m-cy później) u mamy ponownie kwitnie na nowej łodydze kwiatowej (kwiaty ma ogromne i mnóstwo pączków) a u teściowej cisza - tylko wypuścił keiki.
Jaki z tego morał: z łodygą można i warto poeksperymentować, natomiast to czy, kiedy i jak zakwitnie to już kwestia warunków jakie mu zapewnimy.

[Beatrice]

Czy ja dobrze widzę? Ten na przedostatnim zdjęciu ma trzy łodyżki?

[Anusska]

Limono, może źle Cię zrozumiałam Miałam na myśli po prostu to, że są czasami nawet takie uparciuchy, co to nawet po obcięciu pędu nie kwitną przez dobre kilka lat i dlatego nie trzeba się nastawiać na "automatyczne" wypuszczenie kolejnego pędu po obcięciu jednego z nich
Co do tego przypadku, który opisałaś w swoim poście, to czy oba te storczyki były w tych samych pomieszczeniach i w takich samych warunkach (światło, storna świata, częstotliwość podlewania itp.) trzymane Bo to, że jeden kwitnie po obcięciu pędu, a drugi nie, mimo że był w części przycięty, może wynikać z różnych warunków ich trzymania, a także z czystego przypadku

Paulinko, przepraszam, że robię bałagan w Twoim wątku Naprawdę bardzo Cię przepraszam

[Paulinka Z]

Dziękuję za zainteresowanie moim obcinaniem...A więc tą całkowicie zeschniętą łodygę ucięłam jakieś 2cm nad liściem akurat nad pierwszym oczkiem. Drugą zaś obcięłam nad oczkiem do miejsca gdzie łodyga była uschnięta. Sprawa załatwiona będzie co ma być...

Ten przedostatni ma owszem 3 łodygi był przecudny. Takiego samego mam właśnie pod opieką u babci no i tamten spodziewa się dziecka! Moja pierwsza dzidzia!

Pasiak różowy będzie po prostu gęstym drzewem, oszaleć można z zachwytu nad tymi wszystkimi odbijającymi odnogami, pąkami mniejszymi i większymi i wszystko w oczach rośnie.

ACH KOCHAM JE WSZYSTKIE!!!!!!!!

Teraz mam ochotę na jakąś inną odmianę... tylko że nigdzie nie widzę nic poza Phal i Dendro

[Paulinka Z]

Spójrzcie proszę co dziś wypatrzyłam, To ten różowy z 3łodygami, ciekawe czy ta będzie czwarta czy to może korzeń

[Baryczka]

Paulinko to korzonek! Może daje mniej radości, ale dzięki niemu wiesz, że roślince jest u Ciebie dobrze!